Grupa na 2:00 czyli siła, moc i radość!:)

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Biegłam za Marcinem vel. powaznym i było świetnie. Najbardziej zapamiętałam ten zwierzęcy ryk, jaki wydobyłam z gardła tuż po Belwederskiej... ;P gdyby nie baloniki na pewno trudno byłoby mi tam utrzymać takie tempo. Choć na pierwszych kilometrach wydawało mi się, że biegnę zdecydowanie za wolno i powinnam była ustawić się w szybszej grupie, ostatecznie było w sam raz.
Ponieważ siły, mocy i radości było jeszcze sporo, na moście, koło 18km, pożegnałam się, przybiłam piątkę i pognałam przed siebie, wyprzedzając sporo ludzi i kończąc swój debiut z wynikiem 1:57:51. Cóż, zielona kurtka pozdrawia. ;)

A, ta brama Adidasa kilkaset metrów przed metą to faktycznie było brzydkie posunięcie. Pamiętałam mniej więcej przebieg trasy na finiszu i tylko to mnie uratowało przed zużyciem resztki sił właśnie tam.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
PKO
Radziu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 24 mar 2013, 18:28
Życiówka na 10k: 47:25
Życiówka w maratonie: 5:17:58

Nieprzeczytany post

Z tą bramą, to był już taki myk na bodajże Biegnij Warszawo 2012 i tylko dlatego wiedziałem, żeby wypatrywać z daleka, czy ci, co w nią wbiegli, się zatrzymują, czy biegną dalej.
roberto1910
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 11 sty 2013, 10:59
Życiówka na 10k: 52:10
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

1:58:43 :ble:
Pierwszy półmaraton i spełniłem swoje założenia przedstartowe, ale nie byłoby to możliwe gdyby nie ekstra kierowcy.
Panowie: SERDECZNE DZIĘKI ZA TEN CZAS. Bez waszego równego, pewnego tempa nie byłoby to możliwe. Dzięki.
Mi też łzy stanęły w oczach :bum: jak zobaczyłem, że ta bramka sponsora to nie była meta. :wrrwrr:
MaLiSmO88
Wyga
Wyga
Posty: 62
Rejestracja: 25 kwie 2012, 16:52
Życiówka na 10k: 46:16
Życiówka w maratonie: 03:43:56
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Szacunek za takie prowadzenie :) Chodź ewidentnie to nie mój czas, ale śledzę ten wątek od zeszłego roku gdzie planowałem połamać z Wami 2h i może został sentyment :P Widziałem Zająca na mecie ale nie miałem możliwości podejść i porozmawiać, bo stałem po drugiej stronie barierki. Więcej tak pozytywnych ludzi na tym świecie, to będzie coraz lepiej :hej:
5km- 21:29 10km -46:16 21,097km-1:39:56 42,195- 3:43:59
CEL:NYC HALF MARATHON 16.03.14

https://www.facebook.com/BiegaczWWielkiimMiescie
MaciekIzdebski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 24 mar 2013, 18:38
Życiówka na 10k: 50:23
Życiówka w maratonie: 4:15:37

Nieprzeczytany post

rather pisze:Maciek na czym masz endomondo? Ja używam nokii e72, ale u mnie zapis prędkości nie jest taki gładki jak u Ciebie http://www.endomondo.com/workouts/169511861/3765717

To nie jest zapis z telefonu tylko z Keymaze 700 i eksport do Endomondo.
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
przyszły maratończyk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 203
Rejestracja: 01 gru 2011, 19:28
Życiówka na 10k: 51:52
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KIELCE - woj. świętokrzyskie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja również dziękuje za super atmosferę i eleganckie prowadzenie. Wysiadłem z autobusu pospiesznego co prawda na 13 km i dalej już osobowym dotarłem do mety, nie łamiąc ostatecznie dwóch godzin jednak to był tylko cel dodatkowy. Debiut chciałem ukończyć w zdrowiu i się udało (choć dzisiaj zdrowie jakoś gdzieś umknęło:) A myślę, że w mojej kategorii wagowej (ok. 100 kg) byłbym wysoko:)))

Marcin - miło było poznać!
zapraszam na bloga (zwykłego): www.szuranie.pl

BLOG na forum bieganie.pl:: TUTAJ
zapraszam do komentowania: TUTAJ

szuranie.pl na Facebooku: TUTAJ
Obrazek
Luthien41
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 23 lis 2010, 15:49
Życiówka na 10k: 51:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

eh, pisałam i pisałam a jednak ustawiłam się za 1:55;) (prawie wię udało, 1:55:41) Ale trochę mi szkoda takiej fajnej ekipy zająców, z tego co tu czytam! Może na Maratonie Warszawskim się spotkamy:)
SławekK
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 160
Rejestracja: 22 mar 2013, 08:38
Życiówka na 10k: 38:24
Życiówka w maratonie: 3:12:39
Lokalizacja: Mława

Nieprzeczytany post

powazny pisze:spotkamy się jeszcze
W kwesti spotkania to może prowadzący pokieruje autobusem na 4.00 w wrześniowym MW? Tempo już wyćwiczone tylko trochę dalej :hejhej:
Ostatnio zmieniony 25 mar 2013, 11:58 przez SławekK, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
pawikr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 26 wrz 2012, 21:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć. A ja chciałbym Wam wszystkim, a szczególnie Marcinowi "Poważnemu" podziękować za stworzenie świetnej atmosfery PRZED startem. Bardzo mnie to zmotywowało !
Ustawiłem się w grupie na 2:00, ale po starcie gdzieś mi uciekliście (bo ja dość długo wchodzę na właściwe tempo) a potem to już była pogoń za Wami, z wyprzedzaniem grupy na 2:30. Zdziwiony byłem, że gdzieś w okolicach 19 km wyprzedzałem zająca (zajączkę) 2:10 :niewiem:
W sumie wykręciłem czas 2:04, co jak dla mnie było poprawą życiówki o ok. 20 minut :taktak:
Jestem pewien, że garść porad + właściwe nastawienie PRZED to była super pomoc.
Jeszcze raz Wielkie Dzięki :)
zwiastun
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 17 wrz 2012, 14:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

przyszły maratończyk pisze:Ja również dziękuje za super atmosferę i eleganckie prowadzenie. Wysiadłem z autobusu pospiesznego co prawda na 13 km i dalej już osobowym dotarłem do mety, nie łamiąc ostatecznie dwóch godzin jednak to był tylko cel dodatkowy. Debiut chciałem ukończyć w zdrowiu i się udało (choć dzisiaj zdrowie jakoś gdzieś umknęło:) A myślę, że w mojej kategorii wagowej (ok. 100 kg) byłbym wysoko:)))

Marcin - miło było poznać!

Witam,

Gratulacje dla wszystkich, którzy ukończyli bieg.

Odnosząc się do kategorii wagowej - sądzę, że też byłbym wysoko (99 kg/175 cm wzrostu) - wynik netto 2:16. Wydolnościowo czułem się na o wiele więcej (cały czas oddech 3/3, zero zadyszki itp.) jednak ostatnie trzy km to jakaś masakra. Uda miałem jak kamienie, paliły jakby ktoś przykładał mi żelazka. Skutek - nawet mając z górki musiałem przechodzić do kilkunastometrowych odcinków pokonywanych w marszu. Straciłem ze 3 minutki na tych 3 km. Podsumowując: ogólne wrażenie - super, satysfakcja - najwyższy poziom. Wnioski na przyszłość - jeden - z tą wagą nawet nie mam co myśleć o czymkolwiek dłuższym.
Awatar użytkownika
Andyql
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:05
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

powazny pisze:Panie i panowie,
po raz czwarty miałem okazję pobiegac z balonem po Warszawie i po raz czwarty stwierdzam, że była to dla mnie gigantyczna przyjemność!

Gratulacje dla wszystkich, którzy dotarli do mety w ogóle, a jeszcze większe gratulacje dla tych, którzy pobili swoje rekordy życiowe! Jeżeli ja, drugi Marcin lub Marek w jakiś sposób się do tego przyczynilismy, to tym bardziej jest mi miło.

W imieniu wszystkich zajęcy z naszej grupy dziękuję za to, że mogliśmy Wam towarzyszyć (po Belwederskiej powiedziałem, że czuję się jak amator wśród zawodowców), przepraszam za wszystkie błędy, jakie mogły nam się przytrafić i liczę na to, że z tymi z którymi spotkaliśmy się po raz pierwszy, spotkamy się jeszcze :)

A gardło mam zdarte na amen. ale warto było :)
Dzięki bardzo za genialne prowadzenie tempa. Dzięki temu miałem siłę by urwać się po Belwederskiej . Mocy starczyło do mety. Czas : 1:56:49 . Czyli się udało :) Pozdrawiam
Obrazek
Krasus

Nieprzeczytany post

I jeszcze mój zapis, Zając#3. Musiałem zatrzymać się zawiązać buta dwa razy, stąd zwolnienie i zaraz przyspieszenie, gdy dorównywałem do osób biegnących dotąd obok mnie.

http://www.endomondo.com/workouts/169902930/774103
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ