Bytów 1 czerwiec - półmaraton
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Olek nie jezdzi tylko plywa po drogach wiec zamysl uwazam za bardzo prawdopodobny. Trzymam kciuki, oby tak bylo.
Do zobaczenia w niedziele!
Do zobaczenia w niedziele!
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Pawel wracaj do zdrowia!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Nie przesadzaj Kazig. Ostatnio jeździłem z zawodowcem /co prawda już byłym/- opowiadałem mu o GT i rozbawiła go moja mocna pozycja kolarska wśród kolegów biegaczy. Będzie trzeba skonfrontować się ze 100% kolarzami, i nie będzie lekko. :)
Wybieramy się jutro ze Speedem do Bytowa /o ile nic nie stanie na przeszkodzie - np. pogoda/ i chcemy spotkać sie z biegową ekipą GT - gdzieś na mecie półmaratonu. Rozglądajcie się po biegu za nami. Będziemy Wam kibicować.
Wybieramy się jutro ze Speedem do Bytowa /o ile nic nie stanie na przeszkodzie - np. pogoda/ i chcemy spotkać sie z biegową ekipą GT - gdzieś na mecie półmaratonu. Rozglądajcie się po biegu za nami. Będziemy Wam kibicować.

biegowa recydywa
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
z tego co DaB napisal startowali:
DaB, Krzysiek, Kazan i Kazig
na rowerach byli Olek i Speed
mowili ze trasa trudna ale ja mysle ze swietne czasy wykrecieli - ok 1h 30 min!
DaB, Krzysiek, Kazan i Kazig
na rowerach byli Olek i Speed
mowili ze trasa trudna ale ja mysle ze swietne czasy wykrecieli - ok 1h 30 min!
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Przyjechaliśmy na końcówkę, ale zdążyliśmy trochę pokibicować. Moim zdaniem chłopaki świetnie wypadli. Był jeszcze Wojtek Czyściecki - był ósmy. Impreza i miasto robiły bardzo dobre wrażenie. Do tego wręczano bardzo piękne medale.
My ze Speedem mieliśmy sprawdzian przedstartowy - na liczniku 210 km, tempo mocne, tylko ledwo żyję. Tak sie ułożyło u mnie, że te długie trasy wprowadziłem zbyt szybko i trochę na siłę. Powinno byc inaczej ale nie wyszło.
My ze Speedem mieliśmy sprawdzian przedstartowy - na liczniku 210 km, tempo mocne, tylko ledwo żyję. Tak sie ułożyło u mnie, że te długie trasy wprowadziłem zbyt szybko i trochę na siłę. Powinno byc inaczej ale nie wyszło.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Krotka relacja z Bytowa:
Startowalo nas czterech (Kazig, Krzysiekk, Kazan i ja) biegl tez zaprzyjazniony z Grupa WojT i zjawili sie Speed i Olek na swoich raczych jednosladach (Olka spotkalismy nawet w drodze do Bytowa).
Co do samego naszego wystepu, to rewelacyjnie pobiegl Kazig (gratulacje!), swietny biega zaliczyl tez Kazan. Obydwaj pobiegli ponizej 1h30 i zalapali sie na premiowane lokaty (odebrali nagrody - tajemnicze koperty). No i oczywiscie WojT pobiegl jak zwykle - czyli widzielismy kolege przez chwile na starcie i pozniej juz na mecie (ostatecznie byl w pierwszej dziesiatce). Krzysiekk i ja mielismy juz czasy powyzej dziewiecdziesieciu minut.
Moj wynik to 1h33:52. Jestem zadowolony i niezadowolony. Bo tak: trasa trudna i goraco, a z drugiej strony niewiele zabraklo do zlamania 1h30 - czyli do realizacji mojego celu na ten rok ( w pewnym momencie biegu uwierzylem nawet ze to mi sie uda). No nic - nie zalamuje sie i jeszcze pokaze na co mnie stac - w tym roku zlamie 1h30!
Bieg moim zdaniem do latwych nie nalezal. Pogoda nas nie rozpieszczala (wlasciwie to mozna powiedziec, ze nas zdrowo popiescila) Bylo dosc slonecznie - temperatura okolo 25 C. Trasa rzeczywiscie urozmaicona, choc dla biegaczy przyzwyczajonych do biegania po terenie pofaldowanym nie jest to jakos szczegolnie uciazliwe. Trzeba jasno jednak powiedziec, ze Bytow do bicia zyciowek raczej sie nie nadaje. Organizacja bioegu dosc dobra, tylko oznaczenie kilometrow na trasie kiepskie.
Startowalo nas czterech (Kazig, Krzysiekk, Kazan i ja) biegl tez zaprzyjazniony z Grupa WojT i zjawili sie Speed i Olek na swoich raczych jednosladach (Olka spotkalismy nawet w drodze do Bytowa).
Co do samego naszego wystepu, to rewelacyjnie pobiegl Kazig (gratulacje!), swietny biega zaliczyl tez Kazan. Obydwaj pobiegli ponizej 1h30 i zalapali sie na premiowane lokaty (odebrali nagrody - tajemnicze koperty). No i oczywiscie WojT pobiegl jak zwykle - czyli widzielismy kolege przez chwile na starcie i pozniej juz na mecie (ostatecznie byl w pierwszej dziesiatce). Krzysiekk i ja mielismy juz czasy powyzej dziewiecdziesieciu minut.
Moj wynik to 1h33:52. Jestem zadowolony i niezadowolony. Bo tak: trasa trudna i goraco, a z drugiej strony niewiele zabraklo do zlamania 1h30 - czyli do realizacji mojego celu na ten rok ( w pewnym momencie biegu uwierzylem nawet ze to mi sie uda). No nic - nie zalamuje sie i jeszcze pokaze na co mnie stac - w tym roku zlamie 1h30!
Bieg moim zdaniem do latwych nie nalezal. Pogoda nas nie rozpieszczala (wlasciwie to mozna powiedziec, ze nas zdrowo popiescila) Bylo dosc slonecznie - temperatura okolo 25 C. Trasa rzeczywiscie urozmaicona, choc dla biegaczy przyzwyczajonych do biegania po terenie pofaldowanym nie jest to jakos szczegolnie uciazliwe. Trzeba jasno jednak powiedziec, ze Bytow do bicia zyciowek raczej sie nie nadaje. Organizacja bioegu dosc dobra, tylko oznaczenie kilometrow na trasie kiepskie.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Spisaliśmy się wszyscy. Jak na tak makabryczną trasę i katastrofalne słońce, każdy wygryzł asfaltu najlepiej jak mógł. Rozegrałem bardzo dobre zawody, paradoksalnie ja naprawdę chciałem sobie dać w kość w sobotę ( i dałem 2h biegania) i poprawić w niedzielę, jak to wyszło, że tak pobiegłem sam nie wiem.
Kazig, który potrafi przebiec półmaraton w czasie 1:27:02

Kazig, który potrafi przebiec półmaraton w czasie 1:27:02

- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:

[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 741
- Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
- Życiówka na 10k: 36:49
- Życiówka w maratonie: 2:59:44
- Lokalizacja: Banino koło Gdańska
GT wypadła fantastycznie: Kaziq, Kazan i DaB pobiegli świetnie. WojT jeszcze świetniej. Do półmetka jeszcze biegłem z DaBem. W pewnym momencie z łatwością oderwał się ode mnie i zaczął się powoli oddalać.
Każdy bieg czegoś mnie uczy.
Od niedzieli wiem, że jeżeli chcę biegać półmaratony i maratony to muszę zwiększyć tygodniowy kilometraż (w tym długie wybiegania raz w tygodniu w okresie przygotowawczym).
Byłem 41 z czasem 1:37:31. Czas fatalny, jednak imprezę wspominam bardzo ciepło. Niedługo napiszę coś więcej.
Z perspektywy minionego pół roku widzę, że najlepszą formę miałem w lutym i marcu.
(Edited by krzysiekk at 9:47 am on June 3, 2003)
Każdy bieg czegoś mnie uczy.
Od niedzieli wiem, że jeżeli chcę biegać półmaratony i maratony to muszę zwiększyć tygodniowy kilometraż (w tym długie wybiegania raz w tygodniu w okresie przygotowawczym).
Byłem 41 z czasem 1:37:31. Czas fatalny, jednak imprezę wspominam bardzo ciepło. Niedługo napiszę coś więcej.
Z perspektywy minionego pół roku widzę, że najlepszą formę miałem w lutym i marcu.
(Edited by krzysiekk at 9:47 am on June 3, 2003)
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Chłopaki gratuluję wam świetnych wyników. Jestem dumny z tego, że mogę czytać wypowiedzi takich dobrych biegaczy. Tworzycie coś niepowtarzalnego, wileu powinno brać z was przykład.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:

Biegamy sobie. U mnie w domu juz wiedza, ze gdy ide na bieg smutny, to wracam usmiechniety. Potrzebuje tego.