Gdynia 24 maja - 10 km
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
WojT przesladowala 11 a mnie faktycznie 6
Wejherowo - 6
Mistrzostwa Gdyni na 1500 m - 6
wczorajszy bieg rowniez byl Mistrzostwami Gdyni w biegach ulicznych - znowu 6
po prostu jestem 6!
ale od 6 do 1 juz niedaleko:)
Wojt gratulacje! za 10 byla jakas fajna nagroda?
Wejherowo - 6
Mistrzostwa Gdyni na 1500 m - 6
wczorajszy bieg rowniez byl Mistrzostwami Gdyni w biegach ulicznych - znowu 6
po prostu jestem 6!
ale od 6 do 1 juz niedaleko:)
Wojt gratulacje! za 10 byla jakas fajna nagroda?
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Masiulis, te trzy 6. to zlowrogi symbol
Nie wygladasz az tak demonicznie 
Czy w biegach w Wejherowie i Gdyni jest oznaczenie (tzn. odpowiednie tabliczki) kolejnych kilometrow?
kledzik

Czy w biegach w Wejherowie i Gdyni jest oznaczenie (tzn. odpowiednie tabliczki) kolejnych kilometrow?
kledzik
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
faktycznie tez trzy 6 nie wygladaja dobrze ale znalazlem jeszcze jedna... w srode dostalem 6 ma maturze z geografi!:)
niestety nie ma oznaczen kilometrow
niestety nie ma oznaczen kilometrow
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
- WojT
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 04 lut 2002, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Dzieki Karol
))
Za 10 miejsce bylo mal maly radiomagnetofon
ja jdnak zamienilem sie z kolega ktory zajal pierwsze miejsce w kategorii wiekowej 20-39 na spiwor
))))
Jemu spodobalo sie radio, a dla mnie spiwor byl rewelacyjna nagroda. Zastapi moj juz wysluzony "worek do spania" na wrzesniowych wakacjach
))))))
Karol masz racje od 6 do 1 juz bliska droga. Bede trzymaj kciuki.
A 6 z geografi na maturze to prawdziwy wyczyn!!! GRATULUJE.
Pozdrawiam
W.

Za 10 miejsce bylo mal maly radiomagnetofon


Jemu spodobalo sie radio, a dla mnie spiwor byl rewelacyjna nagroda. Zastapi moj juz wysluzony "worek do spania" na wrzesniowych wakacjach

Karol masz racje od 6 do 1 juz bliska droga. Bede trzymaj kciuki.
A 6 z geografi na maturze to prawdziwy wyczyn!!! GRATULUJE.
Pozdrawiam
W.
wczysciecki@wp.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
BRAWO MASIULIS !
Brak oznaczen kilometrow? Tym bardziej godne uznania sa wasze wyniki. Gdy biegne w Niemczech zakladam sobie "z gory" z dokladnoscia do ok. 5. sekund tepo jakim pokonam trase. Nie jest to trudne gdyz jest ona zawsze, nawet przy bardzo lokalnych imprezach, oznaczona co kilometr. Wasze zadanie bylo duzo trudniejsze. Gratuluje jeszcze raz.
kledzik
Brak oznaczen kilometrow? Tym bardziej godne uznania sa wasze wyniki. Gdy biegne w Niemczech zakladam sobie "z gory" z dokladnoscia do ok. 5. sekund tepo jakim pokonam trase. Nie jest to trudne gdyz jest ona zawsze, nawet przy bardzo lokalnych imprezach, oznaczona co kilometr. Wasze zadanie bylo duzo trudniejsze. Gratuluje jeszcze raz.
kledzik
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
dzieki, sam sie zdziwilem:)
co do oznaczen, to ja powiem szczerze nigdy sie z tym nie spotkalem, mysle ze na wiekszych imprezach jest
biegi w Gdyni i Wejherowie odbywaly sie po petli i orientacja w kilometrach nie byla trudna ale kurcze przecierz to nie problem postawic pare slupkow na trasie!
wogole to mam ochote napisac list do organizatora sobotniego biegu, nie zeby sie zalic czy cos takiego ale po to zeby nastepna impreze lepiej zorganizowali
co do oznaczen, to ja powiem szczerze nigdy sie z tym nie spotkalem, mysle ze na wiekszych imprezach jest
biegi w Gdyni i Wejherowie odbywaly sie po petli i orientacja w kilometrach nie byla trudna ale kurcze przecierz to nie problem postawic pare slupkow na trasie!
wogole to mam ochote napisac list do organizatora sobotniego biegu, nie zeby sie zalic czy cos takiego ale po to zeby nastepna impreze lepiej zorganizowali
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Ciezko bylo, oj ciezko. Temperatura na oko okolo 25 stopni i ani musniecia wiaterku. Po pieciu kilometrach moj organizm zaczal sie awanturowac o wode. Na samym koncu dalem rade jeszcze minimalnie przyspieszyc, ale to juz bardziej zasluga kibicujacych Krocha i Masiulisa niz moich miesni. Wiec jakos z wywieszonym jezykiem wybiegalem 40:39.2 i mysle sobie, ze w tych warunkach to jak na mnie nie najgorzej.
Kledzik pytasz dlaczego ani slowem nie wspominamy o zyciowkach. No bo tym razem bylo z nimi troszke slabiej. Jedyny rodzynek to Kazan, ktory chyba pobiegl zyciowke (jesli dobrze pamietam 39:44).
Troszke dostalem stracha przed biegiem za tydzien w Bytowie. 21 km to jest jednak kawalek drogi i jak bedzie taka frytkownica jak w sobote w Gdyni to moze byc roznie. Jakbym polegl na polmaratonie w Bytowie to moja koszulka grupowa bedzie pierwszym eksponatem do sali pamieci GT - umiescie pod nia podpis - CHCIAL ALE NIE MOGL.
W niedziele ogladnalem na Planette film goraczka zlota - odcinek o dopingu wsrod lekkoatletow, no i troszke tez o hipokryzji tego srodowiska (polecam, dobry dokument). I tak sobie wtedy pomyslalem czy jakbym sobie tak zaaplikowal dawke takiego srodka to czy dalbym rade WojTowi
- no bo to juz sie staje moja obsesja jak widze jego pomaranczowy stroj, ktory oddala sie ode mnie z zawrotna predkoscia, pozniej majaczy tylko w oddali i w koncu znika.
Kledzik pytasz dlaczego ani slowem nie wspominamy o zyciowkach. No bo tym razem bylo z nimi troszke slabiej. Jedyny rodzynek to Kazan, ktory chyba pobiegl zyciowke (jesli dobrze pamietam 39:44).
Troszke dostalem stracha przed biegiem za tydzien w Bytowie. 21 km to jest jednak kawalek drogi i jak bedzie taka frytkownica jak w sobote w Gdyni to moze byc roznie. Jakbym polegl na polmaratonie w Bytowie to moja koszulka grupowa bedzie pierwszym eksponatem do sali pamieci GT - umiescie pod nia podpis - CHCIAL ALE NIE MOGL.
W niedziele ogladnalem na Planette film goraczka zlota - odcinek o dopingu wsrod lekkoatletow, no i troszke tez o hipokryzji tego srodowiska (polecam, dobry dokument). I tak sobie wtedy pomyslalem czy jakbym sobie tak zaaplikowal dawke takiego srodka to czy dalbym rade WojTowi

[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 741
- Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
- Życiówka na 10k: 36:49
- Życiówka w maratonie: 2:59:44
- Lokalizacja: Banino koło Gdańska
Ja mam nauczkę, żeby nie nastawiać się na życiówki gdy jest > 20C w cieniu a cienia nie ma. Na pocieszenie jest 26-te miejsce, najlepsze w karierze, ale bieg nie był zbyt mocno obsadzony. Napiszę coś w najbliższym czasie.
Masiulis, gratuluję wyników.
WojT, do którego miejsca dawali nagrody w kategoriach wiekowych?
Cześć Kledzik
W Polsce często biega się po pętlach. Do oznakowania kilometrów organizatorzy nie przkładają się zbytnio.
W najbliższą niedzielę pobiegamy z DaBem (może ktoś jeszcze) spokojnie, bez szaleństw półmaraton w Bytowie. Ale to już temat na inny wątek, zaraz coś napiszę.
Masiulis, gratuluję wyników.
WojT, do którego miejsca dawali nagrody w kategoriach wiekowych?
Cześć Kledzik
W Polsce często biega się po pętlach. Do oznakowania kilometrów organizatorzy nie przkładają się zbytnio.
W najbliższą niedzielę pobiegamy z DaBem (może ktoś jeszcze) spokojnie, bez szaleństw półmaraton w Bytowie. Ale to już temat na inny wątek, zaraz coś napiszę.
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
- KAZAN
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 06 lip 2001, 12:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trójmiasto
Witam!
Faktycznie było bardzo ciepło i brak wody na trasie dały o sobie znać. Tym bardziej się cieszę, że udało mi się zmieścić w wyznaczonym przez siebie limicie czasu 40 minut. Jednak przed biegiem miałem duże wątpliwości, co do uzyskania takiego czasu i obstawiałem na 42 minuty. Średnia mojego HR wynosiła 176 a HRmax 186. Oczywiście w uzyskaniu tego czasu bardzo pomógł mi DaB, który dyktował tempo biegu. Za co jestem ogromnie wdzięczny.
Pozdrawiam J.
Faktycznie było bardzo ciepło i brak wody na trasie dały o sobie znać. Tym bardziej się cieszę, że udało mi się zmieścić w wyznaczonym przez siebie limicie czasu 40 minut. Jednak przed biegiem miałem duże wątpliwości, co do uzyskania takiego czasu i obstawiałem na 42 minuty. Średnia mojego HR wynosiła 176 a HRmax 186. Oczywiście w uzyskaniu tego czasu bardzo pomógł mi DaB, który dyktował tempo biegu. Za co jestem ogromnie wdzięczny.
Pozdrawiam J.
Jarek
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 30 kwie 2003, 15:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdansk
Cieszę się, że ukończyłem ten, bądź co bądź europejski bieg i to w całkiem dobrej formie.
Wyrażam wdzięczność (nie, nie, kariery jeszcze nie kończę, raczej - rozpoczynam) kolegom z GT i nie tylko:
- biegnącym, za przyjazne machanie mi ręką podczas pętlowych spotkań,
- stojących na trasie (Masiulis i Kroch) za okrzyki: Franek, Franek... (ja je słyszałem,... chyba byłem w transie),
- obecnych duchem, których doping czułem w ożywczych podmuchach wiatru od morza (tak, tak, DaB, wiało po każdym kółku, w drodze do nadmorskiego betonu),
- organizatorom (bez złośliwości, jedynie z obawą, czy te słowa kiedyś przeczytają), za umożliwienie mi sprawdzenia mojego organizmu bez kropli wody - mogę!!, oraz panom stójkowym z UKF-kami za uniemożliwienie mi salwowania się w krzaki,
...
- mojej Żonie, za tolerowanie moich życiowych upodobań...
A.
I jeszcze dość uroczyste podziękowanie (nie, ja naprawdę nie kończę kariery...):
Kledzikowi - za koszulki, można w nich biegać w upał, bez kropli wody,
Olkowi - za zaproszenie po odbiór w/wymienionych,
Krzyśkowi - za stworzenie mi okazji biegania w i z GT!
Wyrażam wdzięczność (nie, nie, kariery jeszcze nie kończę, raczej - rozpoczynam) kolegom z GT i nie tylko:
- biegnącym, za przyjazne machanie mi ręką podczas pętlowych spotkań,
- stojących na trasie (Masiulis i Kroch) za okrzyki: Franek, Franek... (ja je słyszałem,... chyba byłem w transie),
- obecnych duchem, których doping czułem w ożywczych podmuchach wiatru od morza (tak, tak, DaB, wiało po każdym kółku, w drodze do nadmorskiego betonu),
- organizatorom (bez złośliwości, jedynie z obawą, czy te słowa kiedyś przeczytają), za umożliwienie mi sprawdzenia mojego organizmu bez kropli wody - mogę!!, oraz panom stójkowym z UKF-kami za uniemożliwienie mi salwowania się w krzaki,
...
- mojej Żonie, za tolerowanie moich życiowych upodobań...
A.
I jeszcze dość uroczyste podziękowanie (nie, ja naprawdę nie kończę kariery...):
Kledzikowi - za koszulki, można w nich biegać w upał, bez kropli wody,
Olkowi - za zaproszenie po odbiór w/wymienionych,
Krzyśkowi - za stworzenie mi okazji biegania w i z GT!
Grupa Trójmiasto
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
do Andrzeja nie mamy kontaktu,
najszybciej chyba bedzie przez Krzyska
najszybciej chyba bedzie przez Krzyska
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"