
Półmaraton w Berlinie; 6 kwietnia 2003
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Zarezerwowałem noclegi w hotelu pod Berlinem. Cena 12 EURO od osoby. Standard klasy turystycznej.
Zarezerwowałem specjalnie jeden 2-osobowy pokoj wiecej dla osob z forum na 2 noclegi od 04/04, do 06/04. Jesli znajdzie sie chętny to prosze o maila. Arti, jesli jestes zainteresowany to masz pierwszenstwo, jako, że zdecydowaleś się pierwszy.
Jeśli zastanawiacie się ile taka wycieczka na półmaraton może kosztować to wg. moich szacunków może być tak (na osobe):
-Koszty przejazdu w samochodzie osobowym z Warszawy w 3 osoby to jakies 130 zlotych (w tym zielona karta).
-2 noclegi: 100 zl
-opłata startowa: 23 EURO (do 28 lutego)
Zarezerwowałem specjalnie jeden 2-osobowy pokoj wiecej dla osob z forum na 2 noclegi od 04/04, do 06/04. Jesli znajdzie sie chętny to prosze o maila. Arti, jesli jestes zainteresowany to masz pierwszenstwo, jako, że zdecydowaleś się pierwszy.
Jeśli zastanawiacie się ile taka wycieczka na półmaraton może kosztować to wg. moich szacunków może być tak (na osobe):
-Koszty przejazdu w samochodzie osobowym z Warszawy w 3 osoby to jakies 130 zlotych (w tym zielona karta).
-2 noclegi: 100 zl
-opłata startowa: 23 EURO (do 28 lutego)
ENTRE.PL Team
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Paweł.... możliwe,że pojadę z kumplem z Poznania, samochodem, w zeszłym roku nocowałem z Hotelu Circus , dosłownie 3-5min truchtem od miejsca Startu !!! W pokoju 4-6 osobowym kosztowało chyba 17-19 EURO. Warunki spoko, czysto, ładnie... Dzięki za pamięc
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Paweł, ile chciałbyś nabiegać w Berlinie??? Już zgłosiło się 12000 biegaczy . Będzie super impreza !!!
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Paweł... masz duże doświadczenie ile wg Ciebie musiałbym pobiec półmaraton by potem 27 kwietnia w maratonie pobiec 3:15... a ile trzeba by łamać 3:00 Z obserwacji wychodzi mi,że patrząc na wyniki innych to :
życiówka w półmaratonie x 2 + 10 min = pewny czas w maratonie przy systematycznych przygotowaniach oczywiście... i tak też wychodzi mniej więcej z przeliczników czyli majac zyciówkę 1:30 powinno sie pobiec 3:10 w maratonie...nie zawsze to wychodzi...
życiówka w półmaratonie x 2 + 10 min = pewny czas w maratonie przy systematycznych przygotowaniach oczywiście... i tak też wychodzi mniej więcej z przeliczników czyli majac zyciówkę 1:30 powinno sie pobiec 3:10 w maratonie...nie zawsze to wychodzi...
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Może i ja odpowiem, bo to ciekawy temat. To nie zawsze jest takie proste. Po pierwsze jeśli teraz pobiegniesz półmaraton, w ogóle nie masz co brać tego wyniku pod uwagę. Pobiegłem w zeszłym roku 1:27:10 w marcu (Wiązowna), a w kwietniu 2:59 (Wrocław), w tym 1:28:00 na połówce, czyli prawie tak samo szybko. Natomiast jeżeli pobiegniesz na maksa półmaraton 3 tygodnie przed maratonem, to raczej to jest błąd.
Po drugie dużo, naprawdę dużo zależy w maratonie od temperatury i trasy. Nie chcę się powtarzać, ale z mojej małej historyjki łamania "magicznej bariery" 3 godzin można się trochę nauczyć. Startowałem w najgorszej trasie w Polsce - w Lęborku, startowałem w lipcowych upałach, itp. Dzięki czemu na poprawkę z 3:08 na 2:59 czekałem cztery lata. Moim skromnym zdaniem termin 27 kwietnia nie jest dobrym terminem. Może już być za ciepło. Lepiej spróbować przygotować się na Dębno 13 kwietnia. Pomimo gorszej formy, wynik może być dużo lepszy.
Po drugie dużo, naprawdę dużo zależy w maratonie od temperatury i trasy. Nie chcę się powtarzać, ale z mojej małej historyjki łamania "magicznej bariery" 3 godzin można się trochę nauczyć. Startowałem w najgorszej trasie w Polsce - w Lęborku, startowałem w lipcowych upałach, itp. Dzięki czemu na poprawkę z 3:08 na 2:59 czekałem cztery lata. Moim skromnym zdaniem termin 27 kwietnia nie jest dobrym terminem. Może już być za ciepło. Lepiej spróbować przygotować się na Dębno 13 kwietnia. Pomimo gorszej formy, wynik może być dużo lepszy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
przetestuj ponizszy kalkulator. Na 3h w maratonue wychodzi chyba w granicach 1:25, czyli zgodnie z twoja teoria.
http://www.bieganie.pl/trening/kalkulatory/index.html
http://www.bieganie.pl/trening/kalkulatory/index.html
ENTRE.PL Team
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
RobertD - nie zgodzę się !!! Ten termin kwietniowy jest dobry bo trzeba pobiegać jeszcze w biegach lokalnych. 6 kwietnia pobiegnę na absolutnego maxa...spoko, zdąrzę się zregenerować... Ciepło też raczej nie będzie bo ostatnimi laty na maratonie we Wrocławiu jest dobra pogoda do biegania i ludzie często robią tam swoje zyciówki...Dębno to kiepski pomysł bo przed maratonem warto pobiec półmaraton szczególnie na dobrej trasie... Więc myślę ,że mój plan jest dobry !!! 

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Jak sobie chcesz, każdy ma swój plan. Ja swój połmaraton już pobiegłem. W Warszawie też "zawsze" była dobra pogoda, aż tu nagle na początku października zrobił się upał 30stopni (99 rok, jeśli ktoś pamięta). Dzięki czemu zrobiłem "wspaniały" wynik 3:17, 10 minut gorszy niż rok wcześniej.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Buaahahahhahaahahaha przecież życiówkę masz właśnie z Wrocławia !!! Więc co ty mi tu wypisujesz !!!
Po co to mącenie w głowie !!!
Po co to mącenie w głowie !!!
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Patrząc na twój opis gdy zrobiłeś w zeszłym roku życiówkę 2:59 we Wrocławiu dziwię się,że odradzasz ten bieg !!! Ale na szczęscie mam swój plan i go będę realizował.... cóż napisałeś same sprzeczności...
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Zresztą jak można porównywać życiówkę z Wiązownej w marcu w ziomowych warunkach z półmetkiem w maratonie pod koniec kwietnia w idealnych warunkach !!!! Te biegi dzieli prawie 2 miesiące a przede wszystkim zupełnie inne warunki klimatyczne !!! Cóż za brak konsekwencji w opisywaniu !!! Ehhhh.... Same sprzeczności !!! Co innego biegać na początku marca a co innego pod koniec kwietnia !!! Więc nie dziwota,że mogło Ci tak wyjść nie ma tu nic zaskakującego !!!
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Arti, wrzuć na luz. Nie mącę Ci w głowie, tylko dobrze radzę.
Życiówkę mam z Wrocławia, ale wtedy bieg był 21 kwietnia, nie 27. Może to mała różnica, ale im bliżej maja, tym gorzej.
Wtedy akurat było 8 stopni na starcie, jakieś 11 pod koniec. Idealne warunki. Nie licz na to, że tak będzie zawsze.
Na takie warunki trzeba polować. Dlatego właśnie radzę Ci, żebyś przygotował się już na Dębno. Jeśli w Dębnie będzie kiepska pogoda przedłużysz trening do Wrocławia. Jeśli będziesz miał kiepski czas zejdziesz po drugim okrążeniu - zapewniam żaden wstyd. Wrócisz, potrenujesz i wystartujesz we Wrocławiu.
Nie odradzam biegu we Wrocławiu, radzę przygotować się już na Dębno.
Życiówkę mam z Wrocławia, ale wtedy bieg był 21 kwietnia, nie 27. Może to mała różnica, ale im bliżej maja, tym gorzej.
Wtedy akurat było 8 stopni na starcie, jakieś 11 pod koniec. Idealne warunki. Nie licz na to, że tak będzie zawsze.
Na takie warunki trzeba polować. Dlatego właśnie radzę Ci, żebyś przygotował się już na Dębno. Jeśli w Dębnie będzie kiepska pogoda przedłużysz trening do Wrocławia. Jeśli będziesz miał kiepski czas zejdziesz po drugim okrążeniu - zapewniam żaden wstyd. Wrócisz, potrenujesz i wystartujesz we Wrocławiu.
Nie odradzam biegu we Wrocławiu, radzę przygotować się już na Dębno.