
Bieg Zimowy o Puchar Chomiczówki
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Moim zdaniem biuro zawodów zorganizowane bardzo dobrze. Przygotowane na obsługę dużej liczby zawodników. Nie wiem tylko po co przyjmujący zgłoszenia przepisywali dane na zestawienia zbiorcze, skoro i tak trzeba było je potem przepisać do komputera (podwójna robota?).
Trasa w tym roku miała rzeczywiście 15km, choć głównie za sprawą pogody; nie opłacało się skracać, bo oznaczałoby to bieg po nierównym lodzie.
Medal był sympatyczną niespodzianką.
Dla mnie to nie ma znaczenia, ale słyszałem po biegu krytyczne uwagi o małej w tym roku liczbie nagród.
Ogólnie gratulacje za organizację imprezy.
Trasa w tym roku miała rzeczywiście 15km, choć głównie za sprawą pogody; nie opłacało się skracać, bo oznaczałoby to bieg po nierównym lodzie.
Medal był sympatyczną niespodzianką.
Dla mnie to nie ma znaczenia, ale słyszałem po biegu krytyczne uwagi o małej w tym roku liczbie nagród.
Ogólnie gratulacje za organizację imprezy.
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
To by³ mój pierwszy bieg uliczny, wiêc nie mam porównania z organizacj± innych imprez. Wszystko by³o dla mnie nowo¶ci± - tym wiêksze znaczenie mia³y pozornie drobne szczegó³y organizacyjne.
Z rejestracj± ¿adnego problemu. Biuro zawodów dobrze oznaczone, nie by³o kolejki, od razu zosta³am zapisana. Pani za biurkiem dok³adnie o wszystkim mnie poinformowa³a - du¿y plus.
Muzyka przed startem - wielkie gratulacje za pomys³: us³yszeli¶my Vangelisa (z powodu tremy przedstartowej zupe³nie nie zarejestrowa³am, co to by³o: "Chariots of Fire", czy mo¿e "Conquest of Paradise"?)
Trasa biegu dobrze zabezpieczona. Przebiegaj±c przez ulicê nawet nie patrzy³am, czy co¶ jedzie (mo¿e nieostro¿nie) - panowie policjanci oraz s³u¿by porz±dkowe wstrzymywa³y ruch na ul. Conrada na d³ugo zanim biegacze zbli¿yli siê do przej¶cia dla pieszych. Osobom nie znaj±cym trasy pokazywano w któr± stronê biec, gdzie skrêciæ. Jedynym mankamentem by³y samochody je¿d¿±ce po osiedlowych uliczkach, ale z drugiej strony nie mo¿na wymagaæ, aby ca³e wielotysiêczne osiedle zosta³o ca³kowicie wy³±czone z ruchu.
Gdy wbiega³am na metê, us³ysza³am - ku swojemu wielkiemu zdziwieniu - jak spiker, oprócz mojego imienia i nazwiska, czyta równie¿ mój dok³adny adres zamieszkania, komentuj±c "podziwu godn± skrupulatno¶æ pani Zuzanny w podawaniu danych". By³o za pó¼no na protesty i wyja¶nienia: w karcie rejestracyjnej kazano mi podaæ adres, to poda³am, ale przez my¶l mi nie przesz³o, ¿e potem wszyscy siê dowiedz±, gdzie mieszkam.
Aha, w imieniu g³odnych biegaczy: szkoda, ¿e zabrak³o kie³basek
Z rejestracj± ¿adnego problemu. Biuro zawodów dobrze oznaczone, nie by³o kolejki, od razu zosta³am zapisana. Pani za biurkiem dok³adnie o wszystkim mnie poinformowa³a - du¿y plus.
Muzyka przed startem - wielkie gratulacje za pomys³: us³yszeli¶my Vangelisa (z powodu tremy przedstartowej zupe³nie nie zarejestrowa³am, co to by³o: "Chariots of Fire", czy mo¿e "Conquest of Paradise"?)
Trasa biegu dobrze zabezpieczona. Przebiegaj±c przez ulicê nawet nie patrzy³am, czy co¶ jedzie (mo¿e nieostro¿nie) - panowie policjanci oraz s³u¿by porz±dkowe wstrzymywa³y ruch na ul. Conrada na d³ugo zanim biegacze zbli¿yli siê do przej¶cia dla pieszych. Osobom nie znaj±cym trasy pokazywano w któr± stronê biec, gdzie skrêciæ. Jedynym mankamentem by³y samochody je¿d¿±ce po osiedlowych uliczkach, ale z drugiej strony nie mo¿na wymagaæ, aby ca³e wielotysiêczne osiedle zosta³o ca³kowicie wy³±czone z ruchu.
Gdy wbiega³am na metê, us³ysza³am - ku swojemu wielkiemu zdziwieniu - jak spiker, oprócz mojego imienia i nazwiska, czyta równie¿ mój dok³adny adres zamieszkania, komentuj±c "podziwu godn± skrupulatno¶æ pani Zuzanny w podawaniu danych". By³o za pó¼no na protesty i wyja¶nienia: w karcie rejestracyjnej kazano mi podaæ adres, to poda³am, ale przez my¶l mi nie przesz³o, ¿e potem wszyscy siê dowiedz±, gdzie mieszkam.
Aha, w imieniu g³odnych biegaczy: szkoda, ¿e zabrak³o kie³basek

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Zazdroszczę wam,
ale wyprawiałem akurat swoją latorośl na narty (chyba wodne).
Joy - czy tłumy wielbicieli zdrapali już farbę z twoich drzwi?
Mifor
ale wyprawiałem akurat swoją latorośl na narty (chyba wodne).
Joy - czy tłumy wielbicieli zdrapali już farbę z twoich drzwi?

Mifor
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Joy,
Cieszę się, że biegniesz bo jeden z naszych kolegów
(Piotr B.), prosił żeby nie podawać nazwiska, wyznał mi
w zaufaniu, że przybędzie z samej Bydgoszczy pod warukiem, że będzie biegła Joy
A danych już nie musisz podawać tak dokładnie,
wszyscy wiedzą, że przeprowadzasz się na Bemowo,
a ulicę i numer domu znają uważni czytacze forum.
Mam straszną pamięć jak na swoje lata
.
No i bulba
Mifor
Cieszę się, że biegniesz bo jeden z naszych kolegów
(Piotr B.), prosił żeby nie podawać nazwiska, wyznał mi
w zaufaniu, że przybędzie z samej Bydgoszczy pod warukiem, że będzie biegła Joy

A danych już nie musisz podawać tak dokładnie,
wszyscy wiedzą, że przeprowadzasz się na Bemowo,
a ulicę i numer domu znają uważni czytacze forum.
Mam straszną pamięć jak na swoje lata

No i bulba

Mifor
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]