Warszawski Bieg Niepodległosci
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
w poprzednich latach było tak:
2013 - ARKADIUSZ GARDZIELEWSKI, POL, 00:30:03
2012 - MARIUSZ GIŻYŃSKI, POL, 00:29:52
2011 - ARKADIUSZ GARDZIELEWSKI, POL, 00:29:26
2010 - MARIUSZ GIŻYŃSKI, POL, 00:29:57
2009 - RAFAŁ WÓJCIK, POL, 00:30:27
2008 - HENRYK SZOST, POL, 00:29:53
2007 - RADEK DUDYCZ, POL, 00:30:16
2006 - RAFAŁ WÓJCIK, POL, 00:30:10
2005 - RADEK DUDYCZ, POL, 00:32:54
czy więc w tym roku było jakoś wolniej???
2013 - ARKADIUSZ GARDZIELEWSKI, POL, 00:30:03
2012 - MARIUSZ GIŻYŃSKI, POL, 00:29:52
2011 - ARKADIUSZ GARDZIELEWSKI, POL, 00:29:26
2010 - MARIUSZ GIŻYŃSKI, POL, 00:29:57
2009 - RAFAŁ WÓJCIK, POL, 00:30:27
2008 - HENRYK SZOST, POL, 00:29:53
2007 - RADEK DUDYCZ, POL, 00:30:16
2006 - RAFAŁ WÓJCIK, POL, 00:30:10
2005 - RADEK DUDYCZ, POL, 00:32:54
czy więc w tym roku było jakoś wolniej???
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Patrzysz tylko na pierwszego zawodnika, a co z reszta. W Gdyni dla przykładu było tak (wyniki pierwszych pięciu zawodników):
00:30:13 00:30:24 00:30:34 00:31:13 00:31:15
Widać, że była walka.
A w Wawie:
1. Łukasz Parszyczński - 30:03
2. Mariusz Giżyński - 31:04
3. Reinis Hartmanis - 31:10
4. Piotr Łobodziński - 31:12
5. Bartłomiej Stajniak - 31:25
Stałem na półmetku i to już na tym poziomie wygladało mi na "ustawiony" wynik.
Z reszta jak słuchałem wywiadu z Łukaszem to między wierszami powiedział, że pierwsze miejsca były niejako "pewne".
00:30:13 00:30:24 00:30:34 00:31:13 00:31:15
Widać, że była walka.
A w Wawie:
1. Łukasz Parszyczński - 30:03
2. Mariusz Giżyński - 31:04
3. Reinis Hartmanis - 31:10
4. Piotr Łobodziński - 31:12
5. Bartłomiej Stajniak - 31:25
Stałem na półmetku i to już na tym poziomie wygladało mi na "ustawiony" wynik.
Z reszta jak słuchałem wywiadu z Łukaszem to między wierszami powiedział, że pierwsze miejsca były niejako "pewne".
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 09 cze 2014, 18:18
- Życiówka na 10k: 42:10
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Świetna impreza, temperatura boska przyjemnie się biegło. Biegłem w strefie II celowałem w czas 39:30 lub choć pobicie 40min.
Mam jednak dwie ważne uwagi:
1.Wolni biegacze zostali wpuszczeni przede nas. Dwie panie joggerki to już hicor biegu. Były oburzone uwagami i odpowiadały, że ulica jest szeroka i dla wszystkich miejsca wystarczy. Dobre.
2.Pacemaker na 40min. Niestety nie posiadam zegarka biegowego i biegłem na balonik. Jakież było moje rozczarowanie kiedy na 6-7km usłyszałem od pacemakera że jest spoźniony i żebyśmy lecieli sobie szybciej.
No rzesz k... !@#$$%%^^&**&^%
Jednak poleciałem do przodu.
Na mecie 40 min z groszami
((( Życiówka pobita ale nie taki był cel.
Smutek a później złość.
Pacemaker to powinien być ktoś kto potrafi biec na luzie te 40min, robi to świadomie, umie trzymać tempo itd itp. Taki trener, przewodnik. Zdecydowanie sprawa do poprawy w przyszłym roku.
Mam jednak dwie ważne uwagi:
1.Wolni biegacze zostali wpuszczeni przede nas. Dwie panie joggerki to już hicor biegu. Były oburzone uwagami i odpowiadały, że ulica jest szeroka i dla wszystkich miejsca wystarczy. Dobre.
2.Pacemaker na 40min. Niestety nie posiadam zegarka biegowego i biegłem na balonik. Jakież było moje rozczarowanie kiedy na 6-7km usłyszałem od pacemakera że jest spoźniony i żebyśmy lecieli sobie szybciej.
No rzesz k... !@#$$%%^^&**&^%
Jednak poleciałem do przodu.
Na mecie 40 min z groszami

Smutek a później złość.
Pacemaker to powinien być ktoś kto potrafi biec na luzie te 40min, robi to świadomie, umie trzymać tempo itd itp. Taki trener, przewodnik. Zdecydowanie sprawa do poprawy w przyszłym roku.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 09 cze 2014, 18:18
- Życiówka na 10k: 42:10
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Stary Wyga
- Posty: 172
- Rejestracja: 26 wrz 2010, 15:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wrażenia bardzo dobre, oczywiście strefy na plus, ale jak zawsze znalazły się osoby, które lekko ujmując przeceniły swoje możliwości, ale to nie wina organizatorów. Na plus też chyba tekturowe kubeczki z wodą, jak się złapie przynajmniej coś w nim zostaje, nie tak jak na innych biegach, gdzie się łapie plastikowy kubeczek, chcesz się napić, a tu się okazuje, że wszystko wylałeś przez złapanie. Spoko też to, że zaraz po mecie iztonik, idziesz kawałek i gdy łapiesz już oddech i myślisz, żeby coś zjeść, nagle pojawia się stoisko z bananami 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 378
- Rejestracja: 04 lut 2009, 10:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piaseczusetts
runner82 pisze:To nasz balonik 40min:
https://www.facebook.com/BiegnijZwierzu
Jego czas to 41.21 min....
i wszystko jasne ... heh
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 26 lut 2011, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4.14
runner82 pisze:To nasz balonik 40min:
https://www.facebook.com/BiegnijZwierzu
Jego czas to 41.21 min....
To ja szczęśliwy jestem, że nie zmieściłem się tylko o 13 sek. Biegłem przed Pacem - zadowolony z siebie i w pełni nieświadomy jego wyczynów

Podobnie zresztą jak komentator, który skwitował pojawienie się mocno spóźnionego zająca słowami: "nie dajcie się Państwo zwieść czasowi widniejącemu na tablicy, on biegł na czas netto", hehehe
- Dawidavila
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 631
- Rejestracja: 20 sty 2011, 20:35
- Życiówka na 10k: 35:14
- Życiówka w maratonie: Półmaraton 1:25:19
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Moze i pace nawalil, ale czy nikt z grupy niema zegarka ?? Biegne z pacem i jak widze na 5km ze mam np. 20:40 to wiadomo ze cos nie tak i trzeba przyspieszyc .
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 74#p758274][b]Blog[/b][/url][b]/[/b][url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 0&start=60][b]Komentarze[/b][/url]
[color=#0000FF][b]10km - 35'14''
15km - 54'14''
83km - 9:14'00''[/b][/color]
[color=#0000FF][b]10km - 35'14''
15km - 54'14''
83km - 9:14'00''[/b][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Nie pierwszy to i nie ostatni słaby bieg pace-makera. Niestety na wielu biegach się to powtarza, często pacemakerami zostają ludzie którzy mają życiówki niewiele lepsze od czasu na który biegną i do tego ich doświadczenie jest... nikłe? Dlatego pace - pacem, ale swojego czasu pilnować trzeba samemu. Jeśli są oznaczone kilometry - to ja, bez względu na pace - nie wyobrażam sobie biec na poziomie 40-45 min/10km lub szybciej i nie mieć żadnej kontroli czasu...
biegam ultra i w górach 

- LDeska
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 764
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
- Życiówka na 10k: 39:20
- Życiówka w maratonie: 3:03:03
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna
- Kontakt:
Dla mnie bieg był super, było parę rzeczy do poprawienia, najbardziej mnie bolą dwie:
- odbiór pakietów (kolejki w czwartek i piątek nawet 2 godziny, w piątek biuro otwarte tylko 4 godziny)
- oznaczenia kilometrów - były mocno rozjechane, biegnąc po 4:00/km miałem różnice rzędu 15 sekund względem oznaczeń kilometrowych
Poza tym było super - strefy startowe: ja byłem w pierwszej i nie było prawie wcale tłoku (niestety wpuszczenie pracowników banku do strefy VIP to porażka, rzeczywiście kilka osób musiałem z problemami wyprzedzić na początku). Picie na trasie - dla mnie zupełnie zbędne, minąłem środkiem. Oprawa - fajna ta orkiestra, z hymnem na początku i z niezgraniem dwóch spikerów było trochę niezbyt.
No i fajnie by było gdyby biegacze zdjęli czapkę z głowy jak jest śpiewany hymn i przestali się rozciągać względnie podskakiwać (ale to jednostki na szczęście).
Mi poszło super - 40:02 a poprzednia życiówka 41:22. Szkoda tych 2-3 sekund, ale biegłem naprawdę po bandzie i wynik i tak dla mnie super dobry.
Nawet nie miałem siły pozdrowić naczelnego podczas mijania go o krok dosłownie 
- odbiór pakietów (kolejki w czwartek i piątek nawet 2 godziny, w piątek biuro otwarte tylko 4 godziny)
- oznaczenia kilometrów - były mocno rozjechane, biegnąc po 4:00/km miałem różnice rzędu 15 sekund względem oznaczeń kilometrowych
Poza tym było super - strefy startowe: ja byłem w pierwszej i nie było prawie wcale tłoku (niestety wpuszczenie pracowników banku do strefy VIP to porażka, rzeczywiście kilka osób musiałem z problemami wyprzedzić na początku). Picie na trasie - dla mnie zupełnie zbędne, minąłem środkiem. Oprawa - fajna ta orkiestra, z hymnem na początku i z niezgraniem dwóch spikerów było trochę niezbyt.
No i fajnie by było gdyby biegacze zdjęli czapkę z głowy jak jest śpiewany hymn i przestali się rozciągać względnie podskakiwać (ale to jednostki na szczęście).
Mi poszło super - 40:02 a poprzednia życiówka 41:22. Szkoda tych 2-3 sekund, ale biegłem naprawdę po bandzie i wynik i tak dla mnie super dobry.


Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3667
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Z mojej perspektywy, wszystko było w należytym porządku. Kiedyś bardzo narzekałem na organizacje, dziś już tego nie robię.
Do tej pory układam puzzle z Józefem (siadam raz na kilka dni na 30min :P)
Do tej pory układam puzzle z Józefem (siadam raz na kilka dni na 30min :P)
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No jak to ? A to co ?LDeska pisze:Nawet nie miałem siły pozdrowić naczelnego podczas mijania go o krok dosłownie

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.