Boston - eksplozje na mecie maratonu..

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przed chwilą słyszałem bodajże Panią Lewandowską z Fundacji Maraton Warszawski mówiącą dla radia z Bostonu. Tak że z nimi raczej w porządku.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
PKO
DariaB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 295
Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam nadzieje, ze to ona.
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Daria, masz pw
Awatar użytkownika
Apex
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 05 paź 2012, 12:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W ciągu godziny, na drogach US zginęło i zostało rannych więcej ludzi.
Just sayin.
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Apex pisze:W ciągu godziny, na drogach US zginęło i zostało rannych więcej ludzi.
Just sayin.
I...

To znaczy, że mam nie zwracać uwagi na zamach bo mało ludzi zginęło?
Jak mówi klasyk: "Podłość ludzka nie zna granic"




Pozdrawiam smutny
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Awatar użytkownika
Apex
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 05 paź 2012, 12:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Aha, to teraz jestem podły.
Ten temat założony został ze względu na śmierć 3 osób, zamachu terrorystycznego czy dlatego ze w pewnym stopniu dotyczy społeczności biegajacej?
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

JarStary pisze:
Apex pisze:W ciągu godziny, na drogach US zginęło i zostało rannych więcej ludzi.
Just sayin.
I...

To znaczy, że mam nie zwracać uwagi na zamach bo mało ludzi zginęło?
Jak mówi klasyk: "Podłość ludzka nie zna granic"

Pozdrawiam smutny
Wczoraj w serii zamachów bombowych w iraku zginęło 55 osób ponad 300 rannych - kto o tym przeczytał? Znaleźć o tym informację w głównych mediach ciężko - w bostonie 3 osoby zginęły - a wszędzie o tym głośno.

Czy to to nie podłość kiedy w afryce xxx tys. ludzi umiera rocznie z powodu braku czystej wody co stosunkowo łatwo by naprawić ale nikogo to nie interesuje - media same pokazują co jest ważne i to się dla nas ważne wydaje.
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2013, 12:46 przez axell, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
PanTalon
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 249
Rejestracja: 12 sty 2011, 11:57
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: 03:58
Lokalizacja: Warszawa - Grochów

Nieprzeczytany post

za stołkiem

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... wskim.html

"[...]Na razie udział w biegu zgłosiło kilkadziesiąt osób. Spotykają się wieczorem w parku Skaryszewskim. Organizator zachęca pisząc:

Kto ma ochotę pobiegać i pogadać o tym, co się wczoraj stało podczas Maratonu, niech zakłada buty i dziś widzimy się o 19.30 pod pomnikiem Żołnierzy Radzieckich (w parku Skaryszewskim). Zrobimy dwa kółka, czyli 3 km. Tempo będzie niezobowiązujące [...]"
piotr_j
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 286
Rejestracja: 29 wrz 2010, 12:28
Życiówka na 10k: 44:40
Życiówka w maratonie: 03:44:07

Nieprzeczytany post

orgowie Orlen Maratonu poprosili policję o dodatkowe zabezpieczenie pirotechniczne na niedzielę
Yassith
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 25 cze 2012, 14:36
Życiówka na 10k: 48:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W tej dyskusji chodzi o jej ducha. Ducha wspolczucia, zadumy, zrozumienia.

Reagujemy bezladnie bo nie wiemy jak zareagowac a kazdy w odruchu serca chcialby cos zrobic.

Dlatego tez chcialbym abysmy w swoich wypowiedziach pamietali by ich duch wyrazal bezmiar naszej emapatii z zachowaniem subtelnosci bo tego wymaga szacunek dla ofiar.

Zgoda, ze media traktuja zdarzenia wybiorczo i koniunkturalnie. Zgoda, ze powinnismy dzialac na rzecz dozywienia Afryki czy terroryzmu w Syrii itp. Oddzielmy jednak polityke od odruchow serca, do ktorych ludzie maja prawo, nawet jesli sa wieksze nieszczescia na swiecie.

Twoja wypowiedz ma jeszcze ten niefortunny wydzwiek, ze nie wiem co sugerujesz - olanie Bostonu, znieczulice spoleczna skoro sa wieksze problemy ?

Mamy swiadomosc swojej bezsilnosci ale naszymi glosami manifestujemy sprzeciw wobec nienawisci i mamy nadzieje, ze every little helps.

Pozdrawiam
Wojtek
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

axell pisze:
Czy to to nie podłość kiedy w afryce xxx tys. ludzi umiera rocznie z powodu braku czystej wody co stosunkowo łatwo by naprawić ale nikogo to nie interesuje - media same pokazują co jest ważne i to się dla nas ważne wydaje.
Nie wiem czy to podłość czy też nie. Wiem, że nie jest to stosunkowo łatwe by to naprawić. Czemu mieszać do tego media?
Ten wątek jest na forum biegowym i to chyba oczywiste, że się biegacze takimi zdarzeniami interesują. Maraton w Bostonie to legenda biegowa.

Każdego dnia na świecie umierają ludzie bo życie kończy się śmiercią.

Chodzi o porównania - to jest niedorzeczne, ale ja tam się nie znam ja już nawet mało biegam.



Pozdrawiam słonecznie
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

JarStary pisze:
axell pisze:
Czy to to nie podłość kiedy w afryce xxx tys. ludzi umiera rocznie z powodu braku czystej wody co stosunkowo łatwo by naprawić ale nikogo to nie interesuje - media same pokazują co jest ważne i to się dla nas ważne wydaje.
Nie wiem czy to podłość czy też nie. Wiem, że nie jest to stosunkowo łatwe by to naprawić. Czemu mieszać do tego media?
Ten wątek jest na forum biegowym i to chyba oczywiste, że się biegacze takimi zdarzeniami interesują. Maraton w Bostonie to legenda biegowa.

Każdego dnia na świecie umierają ludzie bo życie kończy się śmiercią.

Chodzi o porównania - to jest niedorzeczne, ale ja tam się nie znam ja już nawet mało biegam.

Pozdrawiam słonecznie
Dlaczego mieszać media - już mówię - nie śledzę wątku ale z słyszałem że to jakieś bomby domowej roboty i bardzo prawdopodobne, że zrobił to jakiś popapraniec który w życiu nic nie zrobił wielkiego a w ten sposób media na całym świecie o nim mówią. I zrobił to tylko dlatego, że media tak reagują. Oczywiście media tak się rozpisują bo ludzie chcą o tym czytać. Nie jestem wyjątkiem też bym chciał wszystko o tym wiedzieć.
Rano włączyłem kanał informacyjny i nie mogłem się oderwać od telewizora żeby wyjść. Jedną z ofiar był 8-latek który był tam aby wspierać swojego ojca. To jakbym o sobie czytał - mój syn też ma 8 lat i czekał na mnie na mecie ostatniego półmaratonu, albo na trasie zeszłorocznego maratonu. Nie mam zielonego pojęcia jak bym się czuł jakby tego nie przeżył - aby wrócić do codzienności trzeba sobie uświadomić, że tragedie są na świecie i nie wszystkie da się uniknąć. Przy tej okazji warto jednak się zastanowić - bo może jakby zainteresować się i tym samym skłonić media aby poruszały też sprawy mniej bliskie naszym sercom np o krajach w biednej części afryki, gdzie nie ma ropy, więc zainteresowania rządów krajów które rządzą tym światem aby coś tam próbować pomóc. Przecież w Rwandzie w latach 90 chyba w pół roku wymordowano ok 800 tys - 1 mln ludzi i nie stało to się z dnia na dzień - ale tam nie było ropy, nie było żadnego zainteresowania.
ronja
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

axell pisze:
JarStary pisze:
Apex pisze:W ciągu godziny, na drogach US zginęło i zostało rannych więcej ludzi.
Just sayin.
I...

To znaczy, że mam nie zwracać uwagi na zamach bo mało ludzi zginęło?
Jak mówi klasyk: "Podłość ludzka nie zna granic"

Pozdrawiam smutny
Wczoraj w serii zamachów bombowych w iraku zginęło 55 osób ponad 300 rannych - kto o tym przeczytał? Znaleźć o tym informację w głównych mediach ciężko - w bostonie 3 osoby zginęły - a wszędzie o tym głośno.

Czy to to nie podłość kiedy w afryce xxx tys. ludzi umiera rocznie z powodu braku czystej wody co stosunkowo łatwo by naprawić ale nikogo to nie interesuje - media same pokazują co jest ważne i to się dla nas ważne wydaje.
Drażnią mnie takie posty.

Bomby w Bostonie dotknęły mnie. M.i. do mnie były adresowane. Bo wydarzyły się w mojej kulturze (nie wychowałam się w Polsce i pomimo mojej krytyki wiem, w której kulturze jestem w domu - w zachodniej, mimo wszystko nie było w ostatnich wiekach kultur, w których było więcej wolności), były wycelowane w moją społeczność (coś jednak łączy biegaczy/biegaczki). Były wycelowane w niewinnych ludzi.

Codziennie dzieje się dużo złego, żyjąc w dostatku jesteśmy także współwinni. W niejednym kraju dzieci giną z głodu, ludzie w torturach, Tybet jest zajęty, w Rosji giną dziennikarze/arki, w wielu krajach kobiety są własnością męża lub ojca, zwierzęta są trzymane i transportowane w bestialski sposób oraz jedzone, na Haiti brak przelanych datków, trzęsienie ziemi w Iranie... i i i.

Od dziecka działam charytatywnie, na kilku obszarach, miejscami ryzykując i wydając na to spore sumy.

Zawsze znajdzie się ktoś, kto chętnie relatywizuje. I są to często ktosie nie robiące nic. I takim ludziom zawsze staram się spokojnie wytłumaczyć, że nie sposób reagować na wszystko, że fizycznie i psychicznie jesteśmy ograniczeni, także we współczuciu. I to nie jest złe lub dobre. Po prostu tak jest. (Choć osobiście nie rozumiem większości ludzi, tylko zdechłe ryby płyną z prądem i nie robią nic...) Patrząc na ataki terrorystyczne w Bostonie ja czuję się trafiona.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ