BIEG CRACOVIA INTERRUN 6 czerwca Rynek Główny Kraków
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 04 cze 2010, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam serdecznie.
Ze wspollokatorem zdecydowalismy sie szarpnac na ten pojutrzejszy bieg. Chcialem sie upewnic wsrod ekipy ktora juz kiedys go biegla - rozumiem ze poza wycwiczonymi biegaczami startuja tam tez osoby ktore dopiero zaczynaja, ba, chca zaczac cos tam podbiegywac i wylewaja z siebie siodme poty starajac sie nie umrzec ; ) ?
Bo przyznam sie szczerze ze w zyciu nie przebieglem takiego dystansu, bo po prostu nie mialem okazji (najwyzej jakies dwukilometrowe przebiezki na wfie albo truchtanie z psem), a i nie moge powiedziec bym biegal wiecej niz na tramwaj, gdy mi ucieka (troche plywam, grywam w pilke czy squasha, ale nie moge tez powiedziec bym sie odznaczal szczegolna kondycja
) - i zastanawiam sie, czy sie czasem nie porwalem z motyka na slonce - z drugiej strony, kupilem pakiet startowy pod wplywem impulsu i licze ze nawet jakbym mial sie doczolgiwac do mety to zlapie bakcyla ; )
Slowem - jakies rady dla uczestnika ktory chce sobie trase po prostu przetruchtac powoli, wlasnym tempem, w razie czego odpoczywajac w marszu, liczac ze mimo bolu zacisnie zeby i dotrwa ; ) ?
Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie ; ]
Ze wspollokatorem zdecydowalismy sie szarpnac na ten pojutrzejszy bieg. Chcialem sie upewnic wsrod ekipy ktora juz kiedys go biegla - rozumiem ze poza wycwiczonymi biegaczami startuja tam tez osoby ktore dopiero zaczynaja, ba, chca zaczac cos tam podbiegywac i wylewaja z siebie siodme poty starajac sie nie umrzec ; ) ?
Bo przyznam sie szczerze ze w zyciu nie przebieglem takiego dystansu, bo po prostu nie mialem okazji (najwyzej jakies dwukilometrowe przebiezki na wfie albo truchtanie z psem), a i nie moge powiedziec bym biegal wiecej niz na tramwaj, gdy mi ucieka (troche plywam, grywam w pilke czy squasha, ale nie moge tez powiedziec bym sie odznaczal szczegolna kondycja

Slowem - jakies rady dla uczestnika ktory chce sobie trase po prostu przetruchtac powoli, wlasnym tempem, w razie czego odpoczywajac w marszu, liczac ze mimo bolu zacisnie zeby i dotrwa ; ) ?
Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie ; ]
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Dokładnie tak jak mówi kamilos bo 8km czy może 5km bo nie wiem którą trase wybrałeś to nei jest jakiś astronomiczny dystans spokojnie dasz rade! najwyżej przejdziesz do marszu i jak odpoczniesz znowu ogień,.. POWODZENIA
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Patrząc na trasę nie wierzę że ma 5km, samo okrążenie Plant ma coś jak dobrze pamiętam ok.3,300km a Floriańska z tym kawałkiem Rynku nie ma na bank 2km. Zresztą trasa podobna do Biegu Sylwestrowego z drobną różnicą na Rynku a tam było ok.4,200km. Poza tym jakim cudem jedno kółko ma mieć 5km a ci którzy pobiegną dwa zrobią 8km?
Tak więc problemów z pokonaniem dystansu debiutanci nie powinni mieć, tym bardziej że zadziała adrenalina. Poza tym Interrun to typowa masówka dużo osób które po mocnym starciu już po 400-500 metrach przejdą do marszu.
Tak więc problemów z pokonaniem dystansu debiutanci nie powinni mieć, tym bardziej że zadziała adrenalina. Poza tym Interrun to typowa masówka dużo osób które po mocnym starciu już po 400-500 metrach przejdą do marszu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
No może nie po 400m, ale góra 1km dadzą się ponieść a później marsz;pRok temu poszedłem do przodu mocno więc nie wiem jak to tam z tyłu się rozgrywa:)
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Kamilos ja Ci powiem po biegu jak jest na tyłach
a Ja sie stawie! troche pochodziłem i udało mi sie zaliczenia przełożyć!!!!

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
To miło wiedzieć, ciekawy jestem czy rzeczywiście tam będzie 5km. Ostatnio coś sobie chyba nadwyrężyłem mięsień kości strzałkowej i troche ubolewałem, że mi minie ciekawy bieg, ale się nie poddam i spróbuję biec:)
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Będe jutro na biegu i zdecydowanie biegne 5 tke. Jestem chory trochę i jeszcze tydzień temu strasznie bolało mnie kolano więc nie będe ryzykował 8 ki. Właściwie to biegnę bo wygrałem pakiet startowy i szkoda starcić koszulkę :P
I mam nadzieje, że to będzie rzeczywista 5 tka.
I mam nadzieje, że to będzie rzeczywista 5 tka.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 29 maja 2010, 09:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam sedecznie !
Pisze tutaj po raz pierwszy i chciałem się podzielić moimi spostrzeżeniami na temat dzisiejszego biegu. To był mój debiut na imprezie masowej jak i w biegu dystansowym, na co dzień gram w piłkę nożna w klubie, oprócz tego biegam 1, czasem 2 razy tygodniu dodatkowo by utrzymać kondycje na dobrym poziomie to cale moje przygotowanie do dzisiejszego biegu, co prawda jestem tez studentem AWF ale to chyba nie ma wielkiego znaczenia. Zdecydowałem się dzisiaj pobiec dystans 8 km i muszę powiedzieć ze jestem bardzo zadowolony, zapłaciłem frycowe rzecz jasna ponieważ ustawiłem się dość daleko na stracie co spowodowało ze przez pierwsze 2...3 km trzeba było sporo ludzi wyprzedzić, rodziny, mamy z dziećmi itd. mimo to uważam ze tego typu imprezy są świetne dla popularyzacji rekreacji wśród rodzin i sposobem na aktywny wypoczynek. Polecam gorąco każdemu by właśnie od czegoś takiego zaczął swoja przygodę z bieganiem. Mój czas może nie był jakiś super świetny bo przybiegłem okolu 32 minuty ale mimo to jestem z siebie zadowolony bo przez cały dystans biegłem równym tempem praktycznie nie zwalniając czy tez przyspieszając, co i tak było sporym zaskoczeniem ponieważ wczoraj rozgrywałem mecz. Emocje podczas biegu mimo ze jestem dość opanowany tez odegrały swoja role. Mała adrenalina i chwilami człowiek naprawdę czul się pod presja.
Pisze tutaj po raz pierwszy i chciałem się podzielić moimi spostrzeżeniami na temat dzisiejszego biegu. To był mój debiut na imprezie masowej jak i w biegu dystansowym, na co dzień gram w piłkę nożna w klubie, oprócz tego biegam 1, czasem 2 razy tygodniu dodatkowo by utrzymać kondycje na dobrym poziomie to cale moje przygotowanie do dzisiejszego biegu, co prawda jestem tez studentem AWF ale to chyba nie ma wielkiego znaczenia. Zdecydowałem się dzisiaj pobiec dystans 8 km i muszę powiedzieć ze jestem bardzo zadowolony, zapłaciłem frycowe rzecz jasna ponieważ ustawiłem się dość daleko na stracie co spowodowało ze przez pierwsze 2...3 km trzeba było sporo ludzi wyprzedzić, rodziny, mamy z dziećmi itd. mimo to uważam ze tego typu imprezy są świetne dla popularyzacji rekreacji wśród rodzin i sposobem na aktywny wypoczynek. Polecam gorąco każdemu by właśnie od czegoś takiego zaczął swoja przygodę z bieganiem. Mój czas może nie był jakiś super świetny bo przybiegłem okolu 32 minuty ale mimo to jestem z siebie zadowolony bo przez cały dystans biegłem równym tempem praktycznie nie zwalniając czy tez przyspieszając, co i tak było sporym zaskoczeniem ponieważ wczoraj rozgrywałem mecz. Emocje podczas biegu mimo ze jestem dość opanowany tez odegrały swoja role. Mała adrenalina i chwilami człowiek naprawdę czul się pod presja.