Komentarz do artykułu Biegnij Warszawo - Wszystko o !

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Czas już wyjść z domu i odstać swoje do szatni :)
PKO
Awatar użytkownika
byVerter
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 09 sie 2009, 16:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Powodzenia wszystkim :)
Awatar użytkownika
Przemek_Docent
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 wrz 2009, 13:15
Życiówka na 10k: 00:45:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Było super, chociaż na starcie nieco ciasno :-)
Moja pierwsza "dycha" w życiu. 49:04 (odczytana z systemu) :-)
Pozdrówki
Przemek_Docent
Midi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 30 mar 2009, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zmienna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No tłok to nie tylko na starcie był :bum:
Szkoda, że jakieś trochę nieciekawe "miasteczko", w sumie nic tam nie było poza dealerami Nike... Konkurencja konkurencją, ale można było to jakoś bardziej atrakcyjnie zrobić - chociażby czasopisma biegowe, jakieś pomiary, porady, degustacja czy sprzedaż izotoników, cokolwiek. A tak to wszyscy się rozeszli i już, pogoda nie zachęcała do spacerów...
Awatar użytkownika
Erelen
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 06 gru 2008, 22:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chyba lepszym pomysłem byłoby ustawianie ludzi na starcie zgodnie z zamierzonym czasem (jak w półmaratonie) a nie według numerków. Bramki wokół sektora startowego też można było ustawić ciut szerzej. Na pewno nie byłoby takiego wpadania jeden na drugiego. A sytuacja na linii mety, gdy po oddaniu wszystkiego, wzięciu wody [chwała im za to! punkt był blisko mety, dobrze widoczny a obsługa naprawdę bardzo efektywna] bramki blokowały wyjście i trzeba było odstać kilka minut w kolejce do wyjścia. Ciut niepoważne.

Co do swojego biegu, to sknociłem sprawę i to ostro. Do tej pory rekord na treningu na kilomet wyniósł 4:10, dzisiaj pierwszy kilometr zrobiłem w 4:40~4:50... Mimo zwolnienia na drugim, to na podbiegu ostro spuchłem i już do końca nie udało się odzyskać lekkości biegu. Dodać do tego za wczesny finisz przy którym zabrakło sił w okolicach około 100~200 metrów do mety i wynik tylko 57:57. No, ale teraz mam przynajmniej kolejną nauczkę na przyszłość. :)

Z pozytywnych rzeczy należy dodać super atmosferę zarówno wśród biegaczy jak i kibiców. Wyłączając jedną panią z dzieckiem i samochodem, która ochrzaniała policjanta, że zabraniają jej do domu dojechać to poziom kibicowania był niesamowity. Nawet to co się działo na trasie półmaratonu nie umywa się w żaden sposób do tego co było dzisiaj. KIBICE BYLI NIESAMOWICI. Za co należą im się wielkie podziękowania. :)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Galakar][img]http://runmania.com/f/0bc2281cee6042c96b80b75dba0be126.gif[/img][/url]
http://erelen.blog.onet.pl/
vrs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: WWa

Nieprzeczytany post

No było super, to był mój pierwszy bieg masowy, odczyt ręczny wykazał 58min. To co mi się nie podobało to za mała ilość toalet na starcie.
Moją strategią było zacząć wolno skończyć szybko :)
Będę ją dopracowywał podczas Biegu Niepodległości bo potencjał jest jeszcze na jakieś 3-4min :oczko:
Michał

10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
Awatar użytkownika
Przemek_Docent
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 wrz 2009, 13:15
Życiówka na 10k: 00:45:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Midi pisze:No tłok to nie tylko na starcie był :bum:
Szkoda, że jakieś trochę nieciekawe "miasteczko", w sumie nic tam nie było poza dealerami Nike... Konkurencja konkurencją, (...) czy sprzedaż izotoników, cokolwiek(...)
Było jeszcze stoisko OSHEE przy wejściu do szatni, ale fakt - mało to było utrozmaicone.
Co do mojego biegu, to też wystartowałem za szybko, ale tak już zostawiłem i jakoś dobiegłem :-)
Nigdy nie udało mi sie jeszcze porządnie zmierzyć HRMax, ale tym razem pewnie byłem już blisko - na finiszowej prostej było 185 :-D
To dopiero moja druga impreza, po Łowickim Półmaratonie, ale już wiem to na pewno - ten moment, kiedy dobiegam do mety,
a banan na twarzy odgina mi uszy do tyłu, jest naprawdę niesamowity :-D
Rok temu mówiłem - nienawidzę biegania... Teraz? Uwielbiam biegać :-D
Pozdrowienia dla wszystkich zakręconych na punkcie biegania!
Ostatnio zmieniony 05 paź 2009, 10:43 przez Przemek_Docent, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrówki
Przemek_Docent
Maniuta
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 09 cze 2009, 14:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wołomin

Nieprzeczytany post

Ja sie jakos doczlapalam :ble: , juz przed 3 km poczulam, ze zrobily mi sie bable na stopach, szczypaly przy kazdym kroku, do tego oczywiscie bol piszczela ( uc, nawet teraz czuje). Mimo to bylo super, niebieska rzeka na Belwederskiej zachwycajaca, mily doping ludzi i w ogole fajnie tak czasem zajac przestrzen na codzien opanowana przez samochody!
Jesli za rok bedzie powtorka, to biegne. Ale najpierw za 1,5 miesiaca Bieg Niepodleglosci :)
Pozdrawiam :hej:

PS. I pomyslec, ze ja tez rok temu i ogolnie zawsze mowilam, ze nienawidze biegania ;)
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Ja tam zaliczylem pierwszy oficjalny bieg wiec co ja tam wiem na temat organizacji i innych takich - dla mnie bylo super, choc troche do wysjcia musialem poczekac, ale za to udalo sie to co zamierzylem, nie padlem na podbiegu, a jak sie okazalo nawet przyspieszylem i zlamalem godzine - co prawda na oficjalny czas musze pcozekac bo z tej calej ekscytacji nie wylaczylem stopera na linii mety :)
strpos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 24 wrz 2009, 14:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Otwock

Nieprzeczytany post

Byłem, biegłem, udało urwać minutę z życiówki, więc teraz dumnie i oficjalnie "schodzę poniżej 49 min na 10 km" :)

Zdziwił mnie kompletny brak napojów na trasie i brak izotoników na mecie, tylko woda. To jeden z najdroższych biegów w stolicy, ale wysokie wpisowe wynikało chyba z tych nieszczęsnych chipów (może organizatorzy założyli, że część chipów nie wróci i wliczyli to w koszty) i kosztów koszulki. Szkoda też, że nie było ani pacemakerów, ani nawet sektorów na kolejne zakładane czasy. Ja startowałem w połowie drugiej grupy i przepychałem się w tłumie aż do 6 km... najpierw z grzecznym "przepraszam", ale potem już tylko "uwaga!" :ojoj: [wstyd]


Za to super atmosfera i dużo sympatycznego gadania po drodze. Pozdrowienia dla kolegi "ile czasu już biegniemy?" na Nowym Świecie :)

Jak te chipy miały GPS, to fajnie byłoby zobaczyć swoją dokładną trasę na mapie... w moim przypadku slalom ;)
10000 m: 00:48:54, 21097 m: 01:50:13, 42195 m: 04:22:06
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Też biegłem :)! Pierwszy mój bieg (zawody) w ogóle i pierwsze pokonane 10 km :) - Oficjalny czas to 00:49:57 i zająłem 1099 miejsce na 11150 uczestników :D !!! Strasznie zadowolony jestem. Też na początku był slalom (naprawdę było ciężkawo). Podbieg na Belwederskiej wycisnął ze mnie trochę energii, ale właśnie - ta niebieska rzeka niesamowita, co pozwoliło zapomnieć o zmęczeniu! Swój HR max też mi się chyba udało wyznaczyć - finiszowałem na ostatnim kilometrze, gdzie puls sięgnął 201 uderzeń na minutę, co przy moim wieku (30 lat) jest chyba dość wysokim (choć i tak to nic nie znaczy) wskazaniem. Doping ludzi był fajny, atmosfera biegu świetna, pogoda w świetle ostatnich dni, też dopisała!
Awatar użytkownika
juniorre
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 11 lis 2008, 16:17

Nieprzeczytany post

Ja również biegłem. Ukończyłem z czasem 45:32 i zająłem 360 miejsce. Co do ilości uczestników, to nie wiem skąd organizatorzy wzięli liczbę 11150, bo na metę dobiegło, moim zdaniem coś w okolicach 6600-6700 uczestników. Dokładną liczbę trudno podać, ze względu na specyficzny sposób prezentacji wyników na stronie biegu. Strzelając na chybił trafił nazwiska udało mi się znaleźć wynik kogoś kto z czasem ponad półtorej godziny został sklasyfikowany w okolicach 6500 miejsca i przypuszczam, że musiał to być jeden z ostatnich biegaczy.

Pozdrawiam - Jr.
Ostatnio zmieniony 07 lut 2014, 13:01 przez juniorre, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
byVerter
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 09 sie 2009, 16:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Numer startowy 2152 i miejsce 2150 :) Z czasu 00:53:51 jestem zadowolony szczególnie, że na początku wakacji dostawałem zadyszki po minucie biegu.
Awatar użytkownika
Przemek_Docent
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 wrz 2009, 13:15
Życiówka na 10k: 00:45:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

PATATAJEC pisze:(...) puls sięgnął 201 uderzeń na minutę, co przy moim wieku (30 lat) jest chyba dość wysokim (choć i tak to nic nie znaczy) wskazaniem. (...)
Czy ja wiem, czy to nic nie znaczy? :-)
Biegnąc na pulsie 170 wiesz, że nie przeginasz, masz spory zapas i nie padniesz za moment na serce :-D
Chciałbym tak móc :-) , ale najwyższe, co zarejestrowałem to tylko 185... :-/
I w tym świetle moje "Biegnij Warszawo" ze średnim pulsem 172 to chyba trochę "za wysokie" bieganie przez 49 minut...
Pozdrówki
Przemek_Docent
pawels72
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 03 sie 2009, 18:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

:) pogratulować i pozazdrościć :) to był i mój pierwszy "występ" - czas okropny 1:01:59 :D puls na ostatnim kilometrze miałem przez chwil kilkanaście 101% a tak to też ponad 165 (na treningach biegam nieco wolniej) Mam 38 lat, nadal niemałą nadwagę i biegam od końca czerwca 2009. Może kiedyś będzie lepiej :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ