Komentarz do artykułu ORLEN Warsaw Marathon rusza w 2013 r.

[Gwynbleidd]

Inna sprawa, że ciekawe jest milczenie innych portali biegowych w kwestii OWM.

To jest bardzo ciekawe i dobitnie świadczy o poziomie portali biegowych. Jest co pawda informacja na Polska Biega, ale np maratonypolskie.pl, biegajznami.pl, maratonczyk.pl już rzecz całą taktownie przemilczają...

W ciemno zakładam że osoby prowadzące te portale uważają się za dziennikarzy, i tę profesję podają jako zawód wykonywany. Pół biedy jeśli są to "dziennikarze" którzy mają czas i uważają że skoro oficjalna informacja pojawiła się w poniedziałek a przecież mamy dopiero wtorek wieczór... Nie pali się przecież No ok, skoro szybkość informowania nie jest dla nich jedną z cech dobrego dziennikarstwa to pal licho, dupy to nie dziennikarze i tyle, ale nie każdy musi być Larry Kingiem czy innym Kapuścińskim.

Gorzej jednak jeśli jeden z drugim uznał "napiszemy jak zapłacą, stać ich". Tu już by się kończyło dziennikarstwo a zaczynało kurestwo. Bo chyba czytelnik dużego uznanego portalu jak maratonypolskie.pl zasługuje choćby na informację że Mistrzostwa Polski w maratonie mężczyzn nie odbędą się w 2013 w Dębnie? Że Polsce przybywa kolejny duży maraton? Chyba informowanie o takich rzeczach to ich obowiązek wobec czytelnika a nie kwestia ubicia interesu z Orlenem?

Ciekawe jak to z tym jest...

[hejter]

Niewytrzymalem,

Specjalnie wybralem taki nik zeby co niektorych jeszcze bardziej rozgrzac

1. Pan Tronina otrzymal propozycje nie do odrzucenia od firmy Orlen albo osob ja reprezentujacych typu jestes figurantem a my tu teraz rzadzimy i nie bylo mowy o wspolpracy. Oczywiscie propozycja zostala odrzucona, owocem czego jest drugi maraton w Warszawie nie majacy nic wspolnego ze swietem biegania. Wiecej jest w tym swieta wypchanego portfela.
2. Wszystkie osoby prowadzace inne portale informacyjne milcza bo sa ludzmi wtajemniczonymi i nie lubia zagran typu Orlen kontra FMW, Na temat jedynego portalu, ktory zamiescil informacje o OWM wiele do powiedzenia mieliby panowie ktorych artykuly do niedawna czytaliscie:
Lukasz Panfil, Marcin Nagorek, Michal Jarosz .... Sami biegacze sie dosuneli od tego portalu. Nawet Henryk Szost nie omieszkal sie wypowiedziec na jego temat na FB. Wszyscy wiedza o tym konflikcie. Pieniadze, pieniadze i jeszcze raz pieniadze.

Samych zyciowek na OWM

A tak nawiasem mowiac podpisalbym sie pod projektem oboma rekami(jakbym potrafil) ale nie lubie chamstwa i rozpychania sie lokciami.
Wasz Hejter

[zoltar7]

Bardzo trafny nick wybrałeś hejterze

[piglet]

Zastanawiam się po co dyskutujemy nad wpisowym. Czy to 50 czy 100 zł, to tak naprawdę grosze bez znaczenia.
Nocleg i koszty przejazdu powodują, że jak jestem z Warszawy, to każdy warszawski maraton jest dla mnie tańszy niż ten z Krakowa czy Dębna.

No i maraton to jeden - dwa startu w roku.
A ciuchy, buty, zegarek, izotoniki czy koszty proszku do prania ?
Chyba samo wpisowe to naprawdę nie jest kwestia biegać czy nie biegać ...

W zeszłym roku biegłem w Krakowie w tym oszczędzę ponad 300 zł i pobiegnę w Orlenie. I będę miał na kilka następnych startów.

[WojtekM]

Wiecej jest w tym swieta wypchanego portfela.
....
Pieniadze, pieniadze i jeszcze raz pieniadze.

a, bo rozumiem, że na maratonie jesiennym nikt, ale to nikt, nie zarabia, a organizatorzy dokładają z własnych kieszeni?

[bartorz]

.
2. Wszystkie osoby prowadzace inne portale informacyjne milcza bo sa ludzmi wtajemniczonymi i nie lubia zagran typu Orlen kontra FMW, Na temat jedynego portalu, ktory zamiescil informacje o OWM wiele do powiedzenia mieliby panowie ktorych artykuly do niedawna czytaliscie:
Lukasz Panfil, Marcin Nagorek, Michal Jarosz .... Sami biegacze sie dosuneli od tego portalu. Nawet Henryk Szost nie omieszkal sie wypowiedziec na jego temat na FB. Wszyscy wiedza o tym konflikcie. Pieniadze, pieniadze i jeszcze raz pieniadze.

Może dlatego na innych portalach nie ma informacji o OWM bo nikt im nie zapłacił za jej umieszczenie? Co - oznaczałoby, że publikują tylko informacje za które ktoś im płaci? Oby to nie była prawda

Jak na ilość biegaczy, którzy odsunęli się od Bieganie.pl to powiem Ci, że patrząc po tym jak funkcjonuje forum i jak wygląda żywot fan page'a Bieganie.pl na fb (w porównaniu do chociażby fp innych podobnych serwisów) to naprawdę jest nieźle

Abstrahując od wszystkich antypatii, ja wybieram OWM - miałem jechać do Krakowa na maraton. Ale w tym wypadku po co mam to robić, skoro mam maraton ze startem 700 metrów od swojego domu?:) Komercja? Owszem i bardzo się z niej cieszę. Mam nadzieję, że maraton wypali. Będą kolejne edycje i kolejne firmy z wypchanymi portfelami będą wchodzić w bieganie. Wyobraźcie sobie, że może dzięki temu w dalej przyszlości to do nas biegacze będą walić drzwami i oknami na fenomenalne imprezy biegowe. A nie na odwrót.

[nodrog]

Wiecej jest w tym swieta wypchanego portfela.
....
Pieniadze, pieniadze i jeszcze raz pieniadze.

a, bo rozumiem, że na maratonie jesiennym nikt, ale to nikt, nie zarabia, a organizatorzy dokładają z własnych kieszeni?

Nie cierpię takiego gadania. "Oczywiście byłoby lepiej, żeby w FMW wszyscy pracowali jako woluntariusze i wracając po pracy (w której zarabialiby pieniądze) do domu zabierali się za organizację maratonu / półmaratonu / sztafery maratońskiej dla łącznie pewnie ponad 20 tys. zawodników".
Jak przedsięwzięcie osiąga pewną skalę to nie da się go już robić na zasadzie "ratujmy tradycję maratonu w Warszawie". W pewnej chwili okazuje się, że musisz na to poświęcić znacznie więcej czasu i dochodzisz do wniosku, że bez pracy na pełen etat nie jesteś w stanie tego zrobić. Zatrudniasz siebie i innych współpracowników, organizujesz coś na wielką skalę - i wtedy zaczynasz słyszeć, że robisz to tylko dla pieniędzy.

Tak jest, niestety, z wieloma fundacjami, które zaczynają od pracy "w wolnym czasie" a później skala działań zmusza ich do zatrudnienia ludzi, stworzenia etatów - wydzielenia części środków na płace. Oczywiście, że są też nieuczciwe Fundacje, które przekazują na cele statutowe ledwie ułamek wpływów. Ale tak chyba nie jest w przypadku FMW.

W wypowiedzi Hejtera chodzi, nie sądzę byś tego nie rozumiał, o "bogatego z pieniędzmi", który uważa, że ponieważ je ma to może robić co chce. Inna sprawa, że nie wiem czy tak jest w przypadku Orlenu (choć na OWM raczej nie zrobi), ale to właśnie sugeruje Hejter.

[Qba Krause]

ale nie lubie chamstwa

współczuję Tobie, nie lubić samego siebie jest na pewno przykre.

karawana idzie dalej. myślę, że dobrym sprawdzianem dla sprawności Orlenu, firmy live czy kto tam jeszcze się będzie zajmował organizacją, będzie skład elity, zarówno Pań jak i Panów.

[KRZYSIEKBIEGA]

Często zdarza się że pod nową nieznaną nam firmą, kryją się osoby które już wcześniej coś robiły, miały firmę która splajtowała, po czym zakłada się nową ..

Nie sądzę że w firmie Live są nowicjusze. Na rynku działa obecnie jedna firma która potrafi dobrze zorganizować biegi (przynajmniej jedna znam), dajmy szansę się wykazać kolejnym.

[zoltar7]

Nie cierpię takiego gadania. "Oczywiście byłoby lepiej, żeby w FMW wszyscy pracowali jako woluntariusze i wracając po pracy (w której zarabialiby pieniądze) do domu zabierali się za organizację maratonu / półmaratonu / sztafery maratońskiej dla łącznie pewnie ponad 20 tys. zawodników".
Jak przedsięwzięcie osiąga pewną skalę to nie da się go już robić na zasadzie "ratujmy tradycję maratonu w Warszawie". W pewnej chwili okazuje się, że musisz na to poświęcić znacznie więcej czasu i dochodzisz do wniosku, że bez pracy na pełen etat nie jesteś w stanie tego zrobić. Zatrudniasz siebie i innych współpracowników, organizujesz coś na wielką skalę - i wtedy zaczynasz słyszeć, że robisz to tylko dla pieniędzy.

To oczywista oczywistość, ale w pewnym momencie zaczyna się konkretny biznes. Myśle że FMW ma problem z akceptacją takiego wydażenia jak OWM nie dlatego, że w tym samym terminie organizują Ekiden, tylko dlatego, że zdają sobie sprawę, że w Warszawie na dłuższą metę może się utrzymać tylko jedna taka duża impreza jak maraton. FMW przyzwyczaił się po prostu, że ma "monopol na Warszawę" i że skoro tu byli pierwsi i zaczynali od zera to im się należy coś więcej. Zasług FMW nikt nie kwestionuje. Ale czasy się zmieniają, to jest teraz biznes i trzeba się przygotować na zmiany.
Reasumując FMW powinna powitać OWM z radością , Panowie z FMW szable w dłoń

[hatek]

Elita jest przed wszystkim pokłosiem wysokości nagród. Te w przypadku OMW są na poziomie solidnych maratonów europejskich więc nie ma powodu, żeby menadżerowie Kenijczyków/ Etiopczyków nie wrzucili ich hurtowo na ten bieg.
Co do rekordów - wiele zależy od pogody - pamiętajmy, że 21 kwietnia w Warszawie może lać deszcz przy 5 stopniach i może być 25 stopni w pełnym słońcu (na wiosnę, odczuwalne jako ekstremalny upał). Przy odpowiednim rozreklamowaniu imprezy wśród zachodnich managerów rekord "polskiej ziemi" nie powinien stanowić żadnego problemu.

[Kolaj]

Przy odpowiednim rozreklamowaniu imprezy wśród zachodnich managerów...

Jak ktoś tu wcześniej słusznie zauważył, póki co nie ma nawet anglojęzycznej strony.

[zoltar7]

karawana idzie dalej. myślę, że dobrym sprawdzianem dla sprawności Orlenu, firmy live czy kto tam jeszcze się będzie zajmował organizacją, będzie skład elity, zarówno Pań jak i Panów.

No to ludzie od OWM muszą się sprężyć lub głębiej sięgnąć do kieszeni, bo trochę późno się obudzili
Chociaż zatrudnienie najszybszego obecnie Europejczyka to już duży plus.

[Qba Krause]

to akurat nie żadnego znaczenia, kompletowanie elity nie polega na rozsyłaniu linków do strony.

[WojtekM]

"Oczywiście byłoby lepiej, żeby w FMW wszyscy pracowali jako woluntariusze i wracając po pracy (w której zarabialiby pieniądze) do domu zabierali się za organizację maratonu / półmaratonu / sztafery maratońskiej dla łącznie pewnie ponad 20 tys. zawodników".

oczywiście, że nie byłoby lepiej. a kto tak napisał?

W wypowiedzi Hejtera chodzi, nie sądzę byś tego nie rozumiał, o "bogatego z pieniędzmi", który uważa, że ponieważ je ma to może robić co chce. Inna sprawa, że nie wiem czy tak jest w przypadku Orlenu (choć na OWM raczej nie zrobi), ale to właśnie sugeruje Hejter.

a co takiego strasznego narobił ten bogaty z pieniędzmi? bo nie chwytam.