Nikt sie nie odzywa, a taki bieg był w sobotę i to miły i całkiem i udany. Nie licząc oznaczenia 20km, bo było gdzieś około 19,5-19,6 km
Półmaraton w Rzeszowie - 12 czerwca
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Czy są gdzieś wyniki?
Nikt sie nie odzywa, a taki bieg był w sobotę i to miły i całkiem i udany. Nie licząc oznaczenia 20km, bo było gdzieś około 19,5-19,6 km
Nikt sie nie odzywa, a taki bieg był w sobotę i to miły i całkiem i udany. Nie licząc oznaczenia 20km, bo było gdzieś około 19,5-19,6 km
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
-
anezka
- Wyga

- Posty: 103
- Rejestracja: 26 maja 2004, 13:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Wyniki są tutaj: http://biegi.epodkarpacie.com/index.php ... ion_id=212
Real athletes swim, the rest just play games!
-
anezka
- Wyga

- Posty: 103
- Rejestracja: 26 maja 2004, 13:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Biegałam. Mam bardzo pozytywne zdanie o tym półmaratonie, uważam, że był dobrze zorganizowany. Co do oznaczenia 20go kilometra przyznaję ci rację (to mnie pogrzebało
))), ale ogólnie uważam, że impreza była bardzo udana!
Real athletes swim, the rest just play games!
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Inne kilometry też troche dziwnie były pooznaczane i to nie jest tylko moje zdanie. Żeby ten ostatni kilometr z ogonem pobiec w prawie pięć minut, to musiałbym naprawde mocno zwolnic, a było wręcz przeciwnie, tyle że to było tempo na 1000, a nie 1400 m... Potem sobie siadłem na krawężniku i odjechałem ;)
Słyszałem, że za rok chcą wydłużyć ten bieg do maratonu. To chyba nie jest dobry pomysł, bo na półmaraton termin idealny, w okolicy są prawie same dychy. A połowa czerwca na maraton i troche za póżno po wszystkich wiosennych, i za gorąco. Wydaje mi się, że za dużo chętnych by nie było.
Tak w sumie to impreza na +4. Jakby nie ten 20 km...
(Edited by krzycho at 1:38 pm on June 14, 2004)
Słyszałem, że za rok chcą wydłużyć ten bieg do maratonu. To chyba nie jest dobry pomysł, bo na półmaraton termin idealny, w okolicy są prawie same dychy. A połowa czerwca na maraton i troche za póżno po wszystkich wiosennych, i za gorąco. Wydaje mi się, że za dużo chętnych by nie było.
Tak w sumie to impreza na +4. Jakby nie ten 20 km...
(Edited by krzycho at 1:38 pm on June 14, 2004)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
-
sms
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Krzycho Ty tez:-) Mnie - i nie tylko - harcerz powiedzial, przy zbiegu z mostu, ze jeszcze tylko kilometr. Co tam GPS - mysle i daje ile Bozia dala. Naszczescie jakies 800 metrow dalej harcerka powiedziala, ze jeszcze tylko dwa km
i wtedy, z niechecia uznalem wyzszosc GPS nad oznaczeniami organizatorow
Ale jak juz zaczalem ten finisz, to finiszowalem.
Ja daje 4 za polmaraton, w tym co najmniej jeden stopien za masaz. Szkoda, ze wiekszosc o nim nie wiedziala, bo masazysta byl zaje... Nie to co w KrK czy Frankfurcie, jakies macanko, tylko masaz z 20 min. Zaraz po nim moglbym jeszcze raz przebiec ten polmaraton. No i na drugi dzien, zero zakwasow.
Jesli chodzi o termin, to Krzycho ma racje. Moze ew. przesuniecie na poczatek lipca, ale czy bedzie duzo chcetnych do biegniecia w upale? watpie.
Ja daje 4 za polmaraton, w tym co najmniej jeden stopien za masaz. Szkoda, ze wiekszosc o nim nie wiedziala, bo masazysta byl zaje... Nie to co w KrK czy Frankfurcie, jakies macanko, tylko masaz z 20 min. Zaraz po nim moglbym jeszcze raz przebiec ten polmaraton. No i na drugi dzien, zero zakwasow.
Jesli chodzi o termin, to Krzycho ma racje. Moze ew. przesuniecie na poczatek lipca, ale czy bedzie duzo chcetnych do biegniecia w upale? watpie.
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
-
krzemek
- Dyskutant

- Posty: 43
- Rejestracja: 05 cze 2004, 20:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wieliczka
Rzeszów mile mnie zaskoczył ,co do biegu to mocno zostałem odwodniony,i nici z życiówki,chociaż do 10 było dobrze 35'14 ,pięć wodopojów na trasie i wzmożone kontrole spalin w samochodach na tydzień przed i będzie super połówka .Co do maratonu to ryzykowny pomysł.
bania

