Mimo kilku ewidentnych niedociagniec (o ktorych wyzej) uwazam. ze MP byl impreza bardzo udana. Jesli Poznan chce dalej organizowac duzy ,a moze i najwiekszy maraton w kraju to w przyszlym roku trzeba zrobic wszystko, zeby tegorocznych bledow nie powtorzyc.
Nie moze byc mowy o tym, zeby powtorzyl sie kociol pod szatnia czy w biurze zawodow. Jesli temperatura powietrza to okolo 10C to termofolie na grzbiet tez powinny byc dla wszystkich. Sprawa z medalami i chipami to tez wpadka. Uwazam, ze naprawde niewiele brakowalo, zeby maraton obyl sie bez zadnych zgrzytow. Mnie sie podobalo i za rok byc moze wroce.
Z calego serca zycze Poznaniakom powodzenia w organizowaniu 5MP - macie potencjal na to, zeby robic duze, dobrze zorganizowane, fajne imprezy.
Maratonowi Warszawskiemu urosl grozny konkurent (tak na marginesie to w dyskusji wtraznie daje sie wyczuc lekko konfrontacyjna atmosfera na linii Warszawa - Poznan). Mysle, ze i jednej i drugiej imprezie taka rywalizacja wyjdzie na dobre.
--------------------------------
Chcialbym podziekowac i pogratulowac wszystkim z ktorymi pobieglem w Poznaniu. Dziekuje Pawlowi z ktorym przbieglem 37km swietnie sie przy tym bawiac (czyj to byl pomysl, zeby sprawdzac w ktorym tramwaju pasazerowie sa najbardziej "medialni"?

). Nim sie zorientowalem byl juz 37 kilometr, a ja bylem swiezy i lekki jak motylek. Trzeba bylo cos z tym zrobic i ostatnie 5km przebieglem 4:20-4:30/km i wyszlo 3:33:16. Niby dobrze bo zyciowka poprawiona ale byla szansa na zlamanie 3:30, oj byla.
Grek, co sie z Toba stalo, szukalem Cie na mecie, kamien w wode, nie znalazlem. Mam nadzieje, ze przebiegles w dobrej kondycji i bylo OK.
Goraco pozdrawiam Krocha, szkoda, ze ukonczyles w nienajlepszej kondycji, mam nadzieje, ze wszystko ulozylo sie dobrze.
Pozdrowienia dla wszystkich spotkanych na trasie - dla ekipy KB Maniac Poznan, dla GiganTa, Pita, Lecha (tak mi z zimna szczeka latala, ze az mialem trudnosci z komunikowaniem sie

)