Poczekajmy do 18 lipca na ostatnią odsłonę pomysłów i niespodzianek jakie Marek szykuje na maraton. Zobaczymy - moze wszystko sam juz i tak zaplanował.
Dzisiaj jest o tych pace teamach, że będą łączyć sie z Pace teamami i sprawozdawać jak im idzie - to jest troche inna wersja tego co kiedyś Pit proponował a potem ja, zeby były relacje w trakcie biegu jak idzie jakims biegaczom z którymi się możemy identyfikować. Ja uważam, że jest to niestety nietrafione. No bo pacemaker na pewno będzie biegł w tempie ale co z resztą? Poza tym, chyba dużo ciekawsze jest słuchanie co dzieje się z wybranymi, uprzednio poznanymi jednostkami a nie z całą grupą bo z grupa trudno się identyfikować.
A jeżeli nie zaplanował - to mam nadzieję, ze zgodzi się na współprace przy realizacji naszych pomysłów - bo bez współpracy z oficjalnymi organizatorami nie wyobrażam sobie realizacji tych pomysłów - to znaczy jest to możliwe ale utrudnione i na pewno żal nie wykorzystać tego dla promowania biegania i uczynienia imprezy ciekawszą.
Ciekawi mnie - nie wiem tego nadal - może dowiemy się tego w ciagu nadchodzących dni - jak planowana jest transmisja bądź jakikolwiek monitoring tego co w trakcie biegu dzieje sie w czołówce.
Cicho wszędzie,głucho wszędzie. Co to będzie? Co to będzie?
Co z trasą kurde.Każdy se będzie biegał przez trzy godziny gdzie popadnie by w końcu z nudów pobiec na metę.
Będzie ten maraton w Warszawie czy nie?