XXI Bieg Korfantego - Katowice 26.04.2014

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Informacja niejako historyczno/statystyczna... :oczko:
W dniu dzisiejszym (26.04.2014) odbył się XXI Bieg Korfantego na dystansie 10 km z Katowic do Siemianowic.
Start spod pomnika Korfantego przy Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach, przez kilka km trasa prowadziła ulicami Katowic by później przez rondo i następnie Aleją Korfantego koło Spodka skierować się w stronę Siemianowic. Ostatnie 3 km biegu to już Siemianowice i finisz na Alei Sportowców przy siemianowickim USC.
Zapisanych było ponad 1400 osób, wystartowało ok. 1100 biegaczek i biegaczy. Kto wygrał? Nie wiem bo jeszcze wtedy byłem na trasie :oczko: Nie ma jeszcze wyników na stronie organizatora ale jak się pojawią to można zerknąć --> http://www.biegkorfantego.katowice.pl/

A teraz parę wrażeń :)
Prognoza pogody od kilku dni nie zachęcała :echech: Rano też było nieciekawie :ojoj: Przyjechałem do Katowic a tu pada :grr:
Pod względem organizacyjnym wszystko w miarę szybko i sprawnie.... pobrać numerek, przebrać się, plecak do mobilnego depozytu, rozgrzewka, do której zachęcała "Górniczo-Hutnicza Orkiestra Dęta". W międzyczasie opad deszczu przeszedł w delikatną mżawkę a na czas startu ustąpił już całkowicie.
Krótko po 11:00, z lekkim opóźnieniem, nastąpił START. Zdaje się, że zaszczytu wypuszczenia biegaczy z bloków dostąpił Jerzy Buzek, którego to spotkałem chwilę przed startem na parkingu.
No więc poooooszli.... :sss: Harpagany pobiegły do przodu a my tuptacze, spokojnie, powolutku. Tłok ogromny, wszyscy biegną gdzie i jak popadnie, po ulicy, po chodnikach, omijają zaparkowane samochody.... No cóż, taki urok startu w centrum miasta :lalala: Po jakichś 100-200 metrach skręt w lewo i wąską uliczką, zapiaszczoną kostką lekko pod górę. Ktoś z tłumu rzuca hasło: "Co, już jest pod górkę?" :oczko: Na szczęście następny skręt w lewo w ul.Powstańców i kolejny w ul.Francuską pozwala już rozciągnąć się wzdłuż i wszerz jest więc nieco luźniej. Oczywiście 90% uczestników ścina wszystkie zakręty biegnąc po chodnikach, po trawnikach. Ciekawe czy czołówka też tak robi :niewiem:
Trasa jest oznaczona co kilometr. Co prawda zauważam to dopiero przy 3 km ale oznaczenia są z prawej strony więc być może poprzednie dwa biegłem po lewej stronie.
Pogoda jest OK, choć już na początku wiem, że ubrałem się za ciepło - spodnie 3/4 i długi rękaw ale obawiałem się, że będzie zimniej i będzie padać. Trudno, damy radę, już czuję na skroniach krople potu znaczy chłodzenie działa :oczko:
Wbiegamy na rondo przy Spodku - teraz się dopiero zacznie zabawa :hej: Jest wyraźnie pod górę i już pojedyncze osoby przechodzą do marszu. Ja powoli przesuwam się do przodu, taki był właśnie plan - nie dać się ponieść emocjom na początku, za to od ronda w górę trzymać to samo tempo. Przytyka mnie dopiero na podbiegu do skrzyżowania z ul. Telewizyjną (6,5 km), na szczęście kolejny kilometr jest lekko z górki więc udaje się wydłużyć krok i przyspieszyć.
Na 5 km, koło Sądu Apelacyjnego był "wodopój". Ale nie zorientowałbym się, gdyby jeden z biegnących nie wykonał ostrego zwrotu w prawo po butelkę wody. W sumie to nie wiem czy ten "wodopój" nie był jakiś prywatny, bo były to dosłownie 2 osoby i zgrzewka albo kilka zgrzewek wody na przystanku autobusowym. Przynajmniej tak to wyglądało z perspektywy biegacza.
Jeszcze tylko dwa siemianowickie ronda, między nimi wiadukt z podbiegiem (oj, dał popalić) i już ostatnia prostka do mety. Staram się zmotywować ale coś kiepsko idzie, skręt w lewo i już widać metę więc finisz :sss: Na zegarze widzę 47:xx więc zmieściłem się w swoim limicie :hahaha:

Podsumowując....
Fajny bieg, fajna trasa, organizacyjnie OK - ja nie mam uwag, zabezpieczenie biegu na wysokim poziomie. Pewnie mogłaby na mecie być zamiast kiełbasy, jakaś zupa czy inny posiłek ale może to taki "trynd", że teraz kiełbasy będą serwowane po biegach ;) ale też impreza była z gatunku budżetowych (wpisowe 15 zł).
Sportowo w moim wydaniu pewnie mogłoby być nieco lepiej, głupie 5 sek / km przerodziłoby się w prawie 1 min na mecie ale trochę jest to kwestia psychiki (poznać i uwierzyć w swoje możliwości) a to drugie "trochę" to dalsza, regularna praca nad sobą i kolejne cele.
Ten bieg był wreszcie taki, jak sobie zaplanowałem - kontrolowałem go w 95%, to ja panowałem nad tempem a nie tempo nade mną, cieszyłem się nim a nie myślałem o tym, kiedy się skończy, że po co mi to bieganie, że to nie dla mnie i takie tam.... No i jest zaplanowana życiówka, choć trudno żeby jej nie było po poprzedniej spartolonej "dysze" przebiegniętej w męczarniach.
Mam nadzieję, że kolejne też będą takie :hejhej:
PKO
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Są wyniki biegu, do pobrania ze strony Domtel-Sport --> http://www.domtel-sport.pl/index.php?sub=wyniki&id=1243
nrm
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 15 gru 2013, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Spoko, było fajnie, grunt, że przestało padać tuż przed startem ;)

Ludzie ścinali co popadnie, momentami absurdalnie - cóż po ntym takim numerze sam odpuściłem trzymania się jako jedyny trasy :(

Organizacja spoko ale 2 rzeczy bardzo wkurzające: brak medali i beznadziejne naklejkowe numery startowe.
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

nrm pisze:2 rzeczy bardzo wkurzające: brak medali i beznadziejne naklejkowe numery startowe.
Na mecie słyszałem, że medali mieli przygotowane 800. Jeśli ktoś nie dostał a chce to gdzieś tam ma zgłosić i będą w późniejszym terminie do odbioru.
Numer startowy też mi się odkleił ale zdążyłem złapać :uuusmiech:
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Dorzuce cos od siebie...

Zgadzam się z jednym zarzutem...te numery startowe to faktycznie porażka maksymalna...gdyby przez cały bieg padało to połowa by dobiegła bez numerów, ja jeszcze swojego dobrze nie przykleiłem a juz się rozlatywał :hej:

Po wpadkach zeszłego roku uważam że tym roku było znacznie lepiej. Jeszcze troche zamieszania w biurze zawodów było, ale do przełknięcia. Co do trasy...ja starałem się biec ulicą cały czas poza dwoma miejscami...po starcie i skręcie w lewo ulica była zabezpieczona fatalnie, stało mnóstwo samochodów, trzeba było biec chodnikikami, między drzewami i samochodami.....
Drugie miejsce to wybiegniecie na Rozdzieńskiego, źle zabezpieczona trasa, wszyscy jakos śmiesznie po trawie lecieli, nie wiem, może tak była atestowana ?? :hahaha:

Medal dostałem, słyszałem że medali było 800 , pozostali uczestnicy mogę go sobie w późniejszym terminie odebrać w siedzibie MOSIRu w Siemianowicach. Pozostała część organizacji bez zastrzeżeń. Kiełbacha słyszałem ze była wyśmienita ;)

Także uważam generalnie, że w porównaniu do zeszłego roku jest spory postęp, fajny bieg, świetna trasa ( może poza tymi pierwszymi 400m), duży potencjał, mam nadzieję ze będzie coraz lepiej :uuusmiech:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
szymcu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 22 maja 2012, 00:58
Życiówka na 10k: 43:51
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Szczęśliwy bieg bo 40min złamane :)
nrm
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 15 gru 2013, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odnośnie ścinania to pisząc "absurdalne" właśnie miałem na myśli wbiegnięcie na roździeńskiego :D Tam to pojechali mocno :D

A pod ręką mam fotkę jak fajnie się ścinało na dworcowej :D

Obrazek
Awatar użytkownika
Boguslaw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 11 lip 2012, 13:52
Życiówka na 10k: 39:02
Życiówka w maratonie: 03:49:09
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wiem, że trochę tak po czasie, ale właśnie zamieściłem relację z XXI Biegu Korfantego:
http://drogadotokio.pl/2015/01/10/xxi-b ... 6-04-2014/
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ