Ja bylem 1 raz na maratonie w warszawie, wczesniej debno poznan krakow wroclaw.
Rozgrzewka byla ale chyba od godziny 8 przy glownej bramie bralo w niej udzial niewiele osob, wiekszosc o 8 dopiero przybywala.
Faktycznie wejscia pilnowali ochroniarze ale to teren stadionu i wpuszczali tylko biegaczy z numerami.
Nie bieglem na orlenie, moze w przyszlym roku, natomiast opisze z perspektywy innych miast co mi sie nie widzialo.
Moim skromnym zdaniem stadion to nie jest najlepszy pomysl. Troche moloch betonowy "szatnie" w podziemiach i depozyt tak samo, dla mnie to troche betonowa jungla. I o ile komus takie klimaty industrialne odpowiadaja, o tyle rozgrzewka na betonie to nie jest szczyt marzen. Dojscie na start i pomysl z segregacja jak najbardziej na plus, podobnie ilosc toyek i ich lokalizacja przy samym starcie.
Kibice punkty odzywcze itd jak najbardziej ok, dla mnie troche za duzo trasy po asfaltowych autostradach, fakt byly lazienki ale mam wrazenie ze ponad polowa trasy to byly 3-4 pasmowki, no ale taki urok duzego maratonu w duzym miescie.
No i meta na stadionie tez tak srednio. Finish odebranie medalu i... i tyle. Nie wiem moze za duzo wymagam, ale na kazdym finishu na ktorym bylem ktos gratulowal, bezposrednio jakies vipy wreczaly medale i gratulacje. A tutaj kazdy pchal sie do stojaka po medal, a potem na spacer betonowym korytarzem do depozytu. Za badzo nawet gdzie usiasc nie bylo, nie usmiechalo mi sie posadowienie 4 liter na golym betonie. Fajna sprawa mijalismy samochod prowadzacy z zegarem ktory zatrzymal sie na 2:12.
Odebralem depozyt, mialem drobna scysje z ochroniarzem ktory twierdzil ze tedy sie nie wychodzi, a ja mu na to ze chce isc pod prysznic i nastapila chwila konsternacji co ze mna poczac. Na prysznic nie czekalem w ogole, jedyne na co moge jeszcze pomarudzic to to ze spod prysznica, ludzie wychodzili prosto na beton i tam sie przebierali (w kabinie nie bylo takiej opcji), przydala by sie jakas chociaz jedna lawka.
O posilku regeneracyjnym dowiedzialem sie z forum, bo nie bylo info w zadnej ulotce, a nie bardzo wiedzialem gdzie ta kuchnia moglaby byc ustawiona.
Reasumujac, troche inne rozwiazanie startu/mety poukladania tego w jakis sensowniejszy sposob.
Ale to tylko moje marudzenie, poza tym bylo fajne i polecam
