Iron Run
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Iron Run startował równo z 100km. Nie mijali nikogomiroszach pisze:66 nie dorzucą ponieważ musieliby zrezygnować z 10.
Jedyne co można tu jeszcze utrudnić to rozpocząć rywalizację w czwartek, ew. w piątek rano z jakimiś dodatkowymi etapami.
A tak na marginesie, uważam że o wiele łatwiej jest wymijać "tłum spokojnie biegnących ludzi" w dzień na szerokiej drodze asfaltowej, niż dwa takie tłumy podczas nocnego biegu górskiego na 36km na często wąskiej i trudnej technicznie ścieżce. Pierwszy korek to doścignięci biegacze z biegu na 66km, a drugi to biegacze z setki.
Sam tego skosztowałem w tym roku, ale że wymijanie mnie nakręca do granic, to nie narzekam, a chwalę takie dodatkowe utrudnienie i loterię.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 20 sie 2010, 20:25
- Życiówka na 10k: 00:37:30
- Życiówka w maratonie: 02:55:54
- Lokalizacja: Warszawa
Adam, tylko teoretycznie. Poza regeneracja (choćby próba) dochodzą kwestie logistyki. Czekanie w autobusie kilkadziesiąt minut na jego zapełnienie, a następnie powrót do Krynicy (kolejne 50 min) nie pomaga w dojściu do stanu pozwalającego na wyjście do walki na trasie 10-ki.Adam Klein pisze:Nie, no teoretycznie gdyby przesunęli 10 km o 2 godziny to dałoby radę.
Myśle rownież, ze wyciagnięcie biegu górskiego do 66k praktycznie "ustawia" tę konkurencje pod górali. Straty szosowcow bedą bardzo duże i w zasadzie nie do odrobienia. Tym samym wyeliminowany zostanie pierwiastek rywalizacji na pozostałych dystansach, a chyba o to chodzi w tej zabawie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 20 sie 2010, 20:25
- Życiówka na 10k: 00:37:30
- Życiówka w maratonie: 02:55:54
- Lokalizacja: Warszawa
Iron Run startował równo z 100km. Nie mijali nikogo[/quoterockduck pisze:miroszach pisze:66 nie dorzucą ponieważ musieliby zrezygnować z 10.
Jedyne co można tu jeszcze utrudnić to rozpocząć rywalizację w czwartek, ew. w piątek rano z jakimiś dodatkowymi etapami.
A tak na marginesie, uważam że o wiele łatwiej jest wymijać "tłum spokojnie biegnących ludzi" w dzień na szerokiej drodze asfaltowej, niż dwa takie tłumy podczas nocnego biegu górskiego na 36km na często wąskiej i trudnej technicznie ścieżce. Pierwszy korek to doścignięci biegacze z biegu na 66km, a drugi to biegacze z setki.
Sam tego skosztowałem w tym roku, ale że wymijanie mnie nakręca do granic, to nie narzekam, a chwalę takie dodatkowe utrudnienie i loterię.
Zależy gdzie stało się na starcie

-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 21 cze 2013, 22:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może sprawdź u źródła www.festiwalbiegowy.plrusolis pisze:Dlaczego nie ma żadnego podsumowania z biegu na 100km? Ciężko w ogóle wyniki znaleźć, dopiero z facebooka się dowiedziałem że Świerc wygrał.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
http://bieganie.pl/?show=1&cat=10&id=6982rusolis pisze:Dlaczego nie ma żadnego podsumowania z biegu na 100km? Ciężko w ogóle wyniki znaleźć, dopiero z facebooka się dowiedziałem że Świerc wygrał.
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Ciekawe spostrzeżenie, patrząc na wynik Jarka to można odnieść wrażenie, że już teraz Iron Run faworyzuje biegaczy górskich. Zaletą tego jednak okazuje się być to, że w tym biegu nie startuje żaden Kenijczyk. Być może obawiają się, że zgubią drogę. Przecież na biegach długodystansowych górskich w Polsce mnóstwo biegaczy gubi trasę. Ja i prawie każdy z moich znajomych miał jakiś problem z trasą na tego typu zawodach.rynio1975 pisze:Adam, tylko teoretycznie. Poza regeneracja (choćby próba) dochodzą kwestie logistyki. Czekanie w autobusie kilkadziesiąt minut na jego zapełnienie, a następnie powrót do Krynicy (kolejne 50 min) nie pomaga w dojściu do stanu pozwalającego na wyjście do walki na trasie 10-ki.Adam Klein pisze:Nie, no teoretycznie gdyby przesunęli 10 km o 2 godziny to dałoby radę.
Myśle rownież, ze wyciagnięcie biegu górskiego do 66k praktycznie "ustawia" tę konkurencje pod górali. Straty szosowcow bedą bardzo duże i w zasadzie nie do odrobienia. Tym samym wyeliminowany zostanie pierwiastek rywalizacji na pozostałych dystansach, a chyba o to chodzi w tej zabawie.
Jak się zatem rozwinie Iron Run? Mnie się wydaje, że najbardziej ciekawie byłoby gdyby w skład Iron Run wchodziły najróżniejsze biegi i każdy by dawał tyle punktów jakie miejsce się zajęło. Wygrywał by ten kto osiągnął by najmniej punktów startując jednak we wszystkich.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]