Drugi Maraton Lubelski

[Jakub Osina]

I dlatego być może trasa omija Zalew w tegorocznej edycji. Koniecznie trzeba być na tym biegu!

[KubaO83]

Pacemakerzy są na 3h45' i na 4h00' ja chciałbym złamać 4h, ale samemu boję się, że nie dam. Ktoś może planuje wynik w okolicy 3h50'. Czy lepiej podpiąć się pod szybszą grupę?

[robertza]

Jeśli już to pod wolniejszą. Jak będzie siła to po 30km przyspieszysz, a jak Ci grupa szybsza odjedzie to będzie frustracja i o kryzys łatwo.

[KubaO83]

W sumie tak. Dzięki. Właśnie się zastanawiałem jak do tego podejść. Ideałem by była grupa na 3h50' - 3h55'. Będę walczył

[aplause]

Filmik z al. Racławickich: https://www.youtube.com/watch?v=3lAwdGMdQ4c

[Jakub Osina]

Było świetnie - trasa dużo fajniejsza niż w zeszłym roku, wydaje się, że jednak łatwiejsza (w grupie na 3:30 padły przynajmniej dwie życiówki). Pogoda prawie idealna, a organizacja jak w zeszłym roku - na medal. Warto pobiec w Lublinie za rok!

[Keri]

Było świetnie - trasa dużo fajniejsza niż w zeszłym roku, wydaje się, że jednak łatwiejsza (w grupie na 3:30 padły przynajmniej dwie życiówki). Pogoda prawie idealna, a organizacja jak w zeszłym roku - na medal. Warto pobiec w Lublinie za rok!

Też co najmniej 2 w grupie na 3:45, ale bądźmy uczciwi nie jest to tras na życiówki.
320 metrów przewyższenia mówią same za siebie.
Pogoda też mogłaby być lepsza w szczególności, że wiało dość mocno (baloniki trzeba było trzymać przy orderach by nie robiły spustoszenia w grupie )

[neevle]

LIST OTWARTY DO:
Prezydenta Miasta Lublin Pana Krzysztofa Żuka
Prezesa Fundacji Rozwoju Sportu w Lublinie Pana Marcina Bielskiego Środowiska biegaczy i biegaczek z Lublina i regionu

Szanowni Panowie,
Drodzy Biegacze i Biegaczki

W roku 2011 zrodziła się w naszym mieście inicjatywa społeczna. Skupiła ona ludzi, którzy postanowili pokazać, że w Lublinie, tak jak we wszystkich dużych miastach w Polsce i na świecie, mogą odbywać się zawody biegowe. Głównym ich celem było doprowadzenie do zbudowania fundamentów pod cyklicznie organizowany bieg na dystansie maratońskim. Po blisko 3 latach pracy możemy z dumą i ogromną satysfakcją powiedzieć: zadanie wykonane.
Wraz z Fundacją Rozwoju Sportu w Lublinie i MOSiRem zorganizowaliśmy: trzy biegi na dystan- sie maratońskim, dwa biegi rodzinne, dwa biegi „W te pędy” (oba jako imprezy towarzyszące maratonowi) oraz osiem biegów na 10 km znanych pod nazwą „Cztery Dychy do Maratonu”. To daje w sumie 11 imprez w przeciągu dwóch i pół roku. Najbardziej jednak cieszy nas, że dzięki tym biegom udało się nakłonić mieszkańców Lublina do aktywności fizycznej, co widać każdego dnia na ulicach miasta.
Praca wolontariuszy skupionych wokół Inicjatywy Społecznej Maraton Lubelski oraz Fundacji Rozwoju Sportu w Lublinie wydała piękne owoce. Czas zatem pomyśleć co zrobić, by tego nie zaprzepaścić.
Stowarzyszenie Maraton Lubelski na walnym zebraniu podjęło decyzję o zaprzestaniu angażowania się w organizację Maratonu Lubelskiego i cyklu Cztery Dychy do Maratonu.
Nadszedł moment, w którym po wyczerpującej pracy dziesiątek wolontariuszy dla idei Mara- tonu, pokłady entuzjazmu skurczyły się na tyle, że nie widzimy możliwości dalszego brania na siebie ciężaru odpowiedzialności za powodzenie imprez biegowych.
Musimy sobie jasno powiedzieć, że organizacja tak dużych imprez sportowych wymaga zaangażowania odpowiednich sił i środków. Wolontariusze do takich nie należą.
Pięć dużych imprez w roku to zbyt wiele dla wolontariuszy.
Nie dysponując odpowiednim zapleczem do dalszej pracy przy Maratonie i Dychach, nie możemy zobowiązać się do organizowania tych biegów na tym samym poziomie. Stowa- rzyszenie Maraton Lubelski, które skupiło w swych szeregach osoby oddane inicjatywie od trzech lat, podjęło decyzję, że etap zaangażowania w organizację profesjonalnych imprez biegowych musi zakończyć. Od tego czasu postanowiliśmy skoncentrować się na innych działaniach w ramach naszego statutu.
Mamy nadzieję, że uda się stworzyć zespół ludzi, którzy podtrzymają tradycję biegów w Lublinie. My daliśmy przykład, przekazaliśmy wiedzę, jak takie imprezy organizować.

Z wyrazami szacunku
Aleksander Kurczewski
Prezes Zarządu Stowarzyszenia Maraton Lubelski oraz Zarząd Stowarzyszenia Maraton Lubelski: Dorota Sękowska, Karolina Józwik, Sławomir Tołysz, Piotr Stępniak, Katarzyna Plechawska.

źródło

Wygląda na to, że koniec z biegami w Lublinie. Nie pierwszy raz - w całej Polsce można, tylko u nas nie może być normalnie. Cieszę się, że się załapałam na te dwa maratony...

[Namor]

Wielka szkoda. Pisałem nie raz, że Maraton Lubelski to jeden z najlepiej zorganizowanych biegów w Polsce, bez żadnych wątpliwości z najlepsza atmosferą.

[Keri]

Hm ..., bardzo dziwny list.

1. Byłaby szkoda, gdyby impreza pt. Maraton Lubelski, poległa. Byłby to już drugi taki przypadek na ścianie wschodniej po Maratonie Sandomierskim, który skończył się po 3 edycjach.
2. Nie zamierzam szerzyć teorii spiskowych, ale po co powstaje stowarzyszenie o nazwie "Stowarzyszenia Maraton Lubelski" jak nie po to by współtworzyć, czy wręcz tworzyć Maraton Lubelski właśnie (nie czytałem statusu), ale nazwa mówi chyba sama za siebie.
3. Domyślam się, że piłeczka została teraz niejako oddbita na drugą stronę stołu, czyli do włodarzy miasta.

Mam nadzieję, że finał będzie dobry.

[robo123]

No przecież jest krzepiąca w wymowie odpowiedź na list http://www.maraton.lublin.eu/pl/archiwu ... st-otwarty Proszę nie siać defektyzmu.

[Keri]

No przecież jest krzepiąca w wymowie odpowiedź na list http://www.maraton.lublin.eu/pl/archiwu ... st-otwarty Proszę nie siać defektyzmu.

To jest bardzo dobra wiadomość!

DZIĘKI ZA LINK

[neevle]

Kiedy wrzucałam list miesiąc temu, nie było jeszcze odpowiedzi. Teraz faktycznie nie wygląda to aż tak źle, jak się wydawało na początku.