Hejka. Trochę zeszło zanim wdrapałem się na 11 i 12 pozycję tematu i zebraniem do odpowiedzi...Keri pisze:Powodzenia na Rzeźniku. W jaki czas celujecie?
Na Rzeźnika JADĘ, choćby i połamany i Wielkie Dzięki za słowa, które dają otuchy i wsparcia.
Czas, na jaki celujemy to nie więcej niż 14h a stanie pewnie na tym, że będziemy oscylować między 12-14h (oby

Kolejne założenie, to jeśli wybiegam dwa wymienione biegi, to kompletuję punkty... Mój osobisty Fioł, bo z jednej strony staram się nie podporządkowywać wszystkiego, następnych lat od udziału w UTMB, a z drugiej każdy temu co robi nadaje swój własny sens... Takie rozdwojenie...
Wracając do biegania w tym roku, to świetnie też wygląda Łękowyna, ale to chyba nie w tym roku. Z drugiej strony w przyszłym jest Grań...
A Wszystkich doświadczenia, spostrzeżenia i sugestie związane z możliwością i planami/osiągnięciami złamania TRÓJKI czytam i śledzę, bo chyba jednak będę próbować... Będę próbować.
No i tegoroczny Wings for Live World Run Poznań...
39 630 m wyszło w 3h 01 min (mój Garmin) - zatem kolejna życiówka w tym roku bo maraton wychodzi w tempie jakie utrzymywałem na około 3h 15 min...
I trening po Wingsie normalny, tyle, że coś się odezwało, co miało swój początek właśnie podczas Tego biegu. Postanowiłem więc następne 7 dni przebiegać bez podbiegów, górek, crossów, a zwykle deptanie dwa razy dziennie z v=8-9 km/h (ok.)