ING New York Marathon odwołany !!!!

[lapka88]

Może czas pójść po rozum do głowy i mierzyć siły na zamiary. Trudno, sytuacja losowa, a jeśli ktoś ostatnie pieniądze przeznacza na start w 'mitycznym' wyścigu to jego strata

A bierzesz pod uwagę, że ktoś np. chciał spełnić swoje marzenie? Nie szufladkuj ludzi i nie myśl tak przyziemnie.

[LDeska]

Szkoda że nie zrobili jakiejś formy zastępczej, dla przykładu 30km za miastem... bo naprawdę niektórych ludzi to kosztowało sporo pieniędzy. Trochę się dziwię że odwołali - zwykle amerykanie chcą w takich sytuacjach pokazać na przekór wszystkiemu że nie dali się złamać.

[wojtek]

New York Road Runners has cancellation insurance

http://www.google.com/hostednews/ap/art ... 8ddf6427b2

[michlimes]

New York Road Runners has cancellation insurance

http://www.google.com/hostednews/ap/art ... 8ddf6427b2

Tak naprawdę artykuł nie mowi co to znaczy, rzuca hasłem. Jak znam życie, nawet jak ubezpieczyciel nie wyprzedzający się klęska żywiołową (chyba ogłoszono stan wyjątkowy w NY) to i tak większość ubezpieczenia zje zwrot kasy sponsorom i kary za zerwanie kontraktów z elita.

[rufuz]

Bardzo zle sie to odbilo na kolejnych edycjach, gdzie frekwencja spadla gdzies o 25%.
W Nowym Jorku jest nadmiar chetnych, ten problem wiec sie nie pojawi.

To moze bedzie latwiej sie dostac na NY jak spadnie ilosc chetnych

[szymon_szym]

Nie komentuję samej decyzji odwołania maratonu, bo to akurat jest mi obojętne. Przy okazji jednak, gdy przeglądałem forum Letsrun naszła mnie refleksja.

http://twitchy.com/2012/11/02/backlash- ... o-runners/
Niektórzy mieszkańcy nawoływali do obrzucania zepsutą żywnością maratończyków. Żywność zepsuła się, bo od 4 dni nie mają prądu (okazuje się że twitter nie wymaga elektryczności).

Czujecie ironię - w czołówce biegliby goście z Afryki, na który po drodze buczeliby mieszkańcy rozzłoszczeni tym, że popsuła im się pizza i nie dział wi-fi...

[wojtek]

http://www.nbcnewyork.com/news/national ... 75641.html

[dobo93]

Nie komentuję samej decyzji odwołania maratonu, bo to akurat jest mi obojętne. Przy okazji jednak, gdy przeglądałem forum Letsrun naszła mnie refleksja.

http://twitchy.com/2012/11/02/backlash- ... o-runners/
Niektórzy mieszkańcy nawoływali do obrzucania zepsutą żywnością maratończyków. Żywność zepsuła się, bo od 4 dni nie mają prądu (okazuje się że twitter nie wymaga elektryczności).

Czujecie ironię - w czołówce biegliby goście z Afryki, na który po drodze buczeliby mieszkańcy rozzłoszczeni tym, że popsuła im się pizza i nie dział wi-fi...

Byłyby burdy Większe niż będą na ulicach 11 Listopada w Warszawie :>