Witam serdecznie,
Bardzo gorąco zachęcam do startu w V Letnim Biegu Sasinów, który odbędzie się 20.05.2012 roku. Biuro zawodów i Start usytuowany będzie u podnóża Dylewskiej Góry (312 m n.p.m.) w Wysokiej Wsi niedaleko Ostródy. Bieg zostanie rozegrany na dwóch dystansach 4,5 km oraz półmaratonie. Trudna technicznie i wymagająca trasa jest poprowadzona wśród najbardziej atrakcyjnych i malowniczych terenów Parku Krajobrazowego Wzgórz Dylewskich.
Start półmaratonu zaplanowany jest na godzinę 11:00 a bieg krótszy ruszy 3 minuty później.
Dodatkowe informacje i oraz zapisy na stronie www.biegsasinow.pl
Pozdrawiam
MaciekT
V Letni Bieg Sasinów - Wysoka Wieś 20.05.2012
- MaciekT
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 09 kwie 2003, 14:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Na niedzielę przewidziana jest piękna "biegowa" pogoda co w zestawieniu z malowniczą trasą i rodzinną atmosferą może przynieść bardzo fajny rezultat. Na życiówki bym się raczej nie nastawiał, ale na niesamowite wrażenia już tak. Do półmaratonu zgłosiło się blisko 100 osób. Do biegu na 4,5 trochę mniej.
W imieniu organizatorów serdecznie zapraszam.
MaciekT
W imieniu organizatorów serdecznie zapraszam.
MaciekT
Pozdrawiam wszystkich ciężko trenujących.
Maciek T
Maciek T
- MaciekT
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 09 kwie 2003, 14:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
V Dylewski Cross Sasinów na dystansach półmaratońskim i 4,5 km już za nami. Pogoda dopisała. Uczestnicy też. Najmłodszymi osobami które wystartowały była 6 miesięczna Martynka („biegła” w nosidełku) i 2 letni Maciuś trochę spacerował, trochę biegł a trochę szedł w nosidełku. Dla niektórych osób Biegi Sasinów są niepowtarzalną okazją do spotkania towarzyskiego. Jest również spora grupa biegaczy, która dostrzega wartości sportowej rywalizacji na tej trudnej techniczne trasie. Długie podbiegi, niekiedy bardzo ostre, dają mocno w kość nawet najbardziej wytrenowanym osobom. Radość z dobiegnięcia do mety i pokonania nie tylko rywali, ale również swoich słabości jest tym większa, im więcej sił nas ten bieg kosztował.
Bieg Sasinów jest imprezą lokalną robioną przez zapaleńców i miłośników biegania, którzy niekoniecznie idą na kompromis robienia „wiejskiej imprezy”. Oznaczenie trasy co kilometr, 4 punkty z napojami, zabezpieczenie zawodów przez strażaków i wolontariuszy, elektroniczny pomiar czasu, pamiątkowy medal dla każdego uczestnika, puchary dla zwycięzców i nagrody ufundowane przez Hotel SPA dr Ireny Eris dla najlepszych pań, symboliczne wpisowe pokazują jak profesjonalnie organizatorzy podchodzą do organizacji imprezy. Po biegu na wszystkich czekał posiłek regeneracyjny. Niejedna uznana impreza nie ma takich świadczeń.
Jednak moim zdaniem największym atutem tego biegu jest jego trasa. W tym roku piękno Parku Krajobrazowego Wzgórz Dylewskich spotęgowane było przez słoneczną pogodę. Przebiegnięcie przez żółte pola kwitnącego rzepaku poprzedzielane zielonymi pasami zbóż, wbiegniecie do wąskiego korytarza zarastającej pomału polnej drogi, urozmaicona nawierzchnia będąca nie lada wyzwaniem dla najlepszych systemów montowanych we współczesnym obuwiu sportowym to wszystko i jeszcze wiele innych czynników są kwintesencją tego biegu.
Tegoroczne wyniki bardzo wiele mówią o wzroście zainteresowania imprezą przez coraz lepszych biegaczy. Osiągnięcie w półmaratonie wyniku 1:23:12 przez Roberta Najdziona może być rezultatem nie do pobicia w najbliższym czasie (za rekord trasy zwycięzca otrzymał dodatkową nagrodę). Na krótszym dystansie najszybciej pobiegł Paweł Pszczółkowski osiągając rewelacyjny wynik 14:16. Wszystkie wyniki są dostępne na stronie www.biegsasinow.pl Mimo, że impreza odbywa się „pośrodku nigdzie” coraz liczniejszą grupę stanowią obcokrajowcy (w tym roku wzrost o 300% w porównaniu z rokiem ubiegłym).
Organizatorzy w zimie przygotowują bieg narciarski (w 2013 roku będzie to już VIII edycja Narciarskiego Biegu Sasinów) a jesienią tego roku są plany na nową niezmiernie atrakcyjną i nietypową imprezę.
Bieg Sasinów jest imprezą lokalną robioną przez zapaleńców i miłośników biegania, którzy niekoniecznie idą na kompromis robienia „wiejskiej imprezy”. Oznaczenie trasy co kilometr, 4 punkty z napojami, zabezpieczenie zawodów przez strażaków i wolontariuszy, elektroniczny pomiar czasu, pamiątkowy medal dla każdego uczestnika, puchary dla zwycięzców i nagrody ufundowane przez Hotel SPA dr Ireny Eris dla najlepszych pań, symboliczne wpisowe pokazują jak profesjonalnie organizatorzy podchodzą do organizacji imprezy. Po biegu na wszystkich czekał posiłek regeneracyjny. Niejedna uznana impreza nie ma takich świadczeń.
Jednak moim zdaniem największym atutem tego biegu jest jego trasa. W tym roku piękno Parku Krajobrazowego Wzgórz Dylewskich spotęgowane było przez słoneczną pogodę. Przebiegnięcie przez żółte pola kwitnącego rzepaku poprzedzielane zielonymi pasami zbóż, wbiegniecie do wąskiego korytarza zarastającej pomału polnej drogi, urozmaicona nawierzchnia będąca nie lada wyzwaniem dla najlepszych systemów montowanych we współczesnym obuwiu sportowym to wszystko i jeszcze wiele innych czynników są kwintesencją tego biegu.
Tegoroczne wyniki bardzo wiele mówią o wzroście zainteresowania imprezą przez coraz lepszych biegaczy. Osiągnięcie w półmaratonie wyniku 1:23:12 przez Roberta Najdziona może być rezultatem nie do pobicia w najbliższym czasie (za rekord trasy zwycięzca otrzymał dodatkową nagrodę). Na krótszym dystansie najszybciej pobiegł Paweł Pszczółkowski osiągając rewelacyjny wynik 14:16. Wszystkie wyniki są dostępne na stronie www.biegsasinow.pl Mimo, że impreza odbywa się „pośrodku nigdzie” coraz liczniejszą grupę stanowią obcokrajowcy (w tym roku wzrost o 300% w porównaniu z rokiem ubiegłym).
Organizatorzy w zimie przygotowują bieg narciarski (w 2013 roku będzie to już VIII edycja Narciarskiego Biegu Sasinów) a jesienią tego roku są plany na nową niezmiernie atrakcyjną i nietypową imprezę.
Pozdrawiam wszystkich ciężko trenujących.
Maciek T
Maciek T