Wynik wynikowi nie równy.Dla czego tak jest???
- szy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
- Życiówka na 10k: 39:01
- Życiówka w maratonie: 3:19:17
- Lokalizacja: Warszawa / Pruszków
- Nie pomyślałeś, że taki mocny finisz poprawia również czas netto i na nim mogło przede wszystkim zależeć wyprzedzającemu Cię gościowi?gmsaxz pisze:Faktycznie to jest problem, ale jest rozwiązany prawidłowo, liczy się czas brutto. Wielu ludzi bagatelizuje kwestię twierdząc, że biega się nie dla miejsca, ale nie ma racji, ponieważ większości na lepszym miejscu jednak zależy, co miałem okazję naocznie stwierdzić na sobotnim Pucharze Maratonu (10km) w Warszawie :uuusmiech: niektórzy biegli, jakby ich diabeł gonił :uuusmiech: a zwłaszcza biegacz, który mnie minął na finiszu, ten to po prostu frunął, też przyspieszyłem, ale nie dałem rady się obronić. Nie ma możliwości, żeby nam obu na lepszym miejscu nie zależało, przeczą temu fakty. W praktyce liczy się czas brutto i to ma sens, bo o miejsce się _walczy_ a trudno nazwać walką sytuację, w której ten gość co mnie minął w uczciwej walce, zajął ostatecznie miejsce za mną, bo miał czas netto gorszy. To by nie miało sensu i w sumie nie byłoby uczciwe, mogłem się lepiej ustawić na starcie, co niewątpliwie na 15km z całą pewnością zrobię i co wszystkim mającym problemy z czasem brutto szczerze doradzam.
- Naprawdę uważasz, że ma znaczenie czy jesteś np. 283 czy 284?
- A tak w ogóle to o ilu sekundach różnicy między brutto a netto mówimy w PMW? 10 jak startujesz z końca? Warto dla nich się przeciskać a potem być wyprzedzanym? Nie lepiej się ustawić w "swojej" grupie?
Mój profil Strava: https://www.strava.com/athletes/43888753
-
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 31 maja 2011, 18:30
- Życiówka na 10k: 32.43
- Życiówka w maratonie: brak
Na ostatnim biegu Pucharu Maratonu Warszawskiego na 10km różnica między momentem startu a przebiegnięciem linii startu ostatniego zawodnika wyniosła 1 minuta i 10 sekund. Niestety w warunkach leśnych nie mozliwe jest kozystanie z chipów a tym bardziej jakby miały być stosowane chipy,to opłata startowa nie wynosiła by 10zł lecz znacznie więcej. Co do Pana, który czekał aż łaskawie sędzia spisujący numery na mecie wyjmie nową kartkę, aż spisze jego numer, to się myli,iż jego czas będzie o 2 minuty słabszy, ponieważ czasy są mierzone na linii mety i nie ważne czy numer zawodnika zostanie spisany po minucie czy po 2 minutach,czas każdego zawodnika jest mierzony na linii mety. Pozdrawiam. Sędzia Polskiego Związku Lekkoatletyki i sędzia mierzący zawody Pucharu Maratonu Warszawskiego.
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może mi zatem Pan Sędzie wyjaśni skąd się wzięło równo 2 minuty różnicy czasu między tym co zarejestrował Garmin a wynikiem zapisanym przez sędziów? (Dodam, że linię startu przekroczyłem w nie więcej niż kilkanaście sekund od startu). Rozumiem, że Ci zawodnicy, którzy stali w kolejce do linii mety też mają się cieszyć, że czas został zarejestrowany w momencie jej przekroczenia? Zupełnie za to nie rozumiem co ma las do pomiaru za pomocą chipów.
Czy jest Pan tym sędzią, o którego przewracali się finiszuący zawodnicy podczas biegu na 5K? Bo nie wiem czy gratulować..
Czy jest Pan tym sędzią, o którego przewracali się finiszuący zawodnicy podczas biegu na 5K? Bo nie wiem czy gratulować..
-
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 31 maja 2011, 18:30
- Życiówka na 10k: 32.43
- Życiówka w maratonie: brak
Proszę Pana, wszystkie nieścisłości w wynikach można było zgłaszać bezpośrednio po biegu bądź poprzez e-maila do Organizatora, jak zobaczył Pan, iż ma wpisany zły wynik, powinien Pan to zgłosić i byśmy to wyjasnili,najłatwiej pisać na forach swoje przemyślenia, gdy nie można tego zweryfikować. Na biegu na dystansie 5km proszę mi wybaczyć,lecz to nie wina sędziów, iż trasa biegu oraz miejsce w którym znajdowała się meta biegu nie pomieściła wszystkich zawodników i niektórzy musieli kończyć swój bieg przed linią mety. Sędziowie zawsze po każdym biegu z cyklu Pucharu Maratonu Warszawskiego przez kilkanaście minut od przybiegnięcia ostatniego zawodnika czekają przy tablicy z wywieszonymi wynikami na reklamacje w sprawie błędnych wyników. Tak więć, przy następnym biegu jak będzie miał Pan obiekcje co do swojego czasu, proszę zgłosić to sędzią, którzy sprzwdzą Pana wynik i w razie pomyłki poprawią. Proszę mi wybaczyć, lecz zapewniam, że przeze mnie ani przez innego sędziego obecnego na biegu na dystansie 5km żaden zawodnik się nie przewrócił a wręcz przeciwnie pomagaliśmy niektórym osobą, które były wyczerpane biegiem,aby mogły bezpiecznie usiąść i odpocząć.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.