Hej.
Drodzy za mną przygotowania do Maratonu Warszawskiego, niestety, w czwartek dopadła mnie jakaś infekcja, biegunka (lekka) gorączka, ból głowy, ból żołądka, osłabienie.
W piątek było lepiej, gorączka z wieczora zamieniła się w osłabienie rano (35stopni) dalej lekki ból głowy i brzucha.
Dziś sobota, czuje się dobrze.
Pytanie czy jutro biec w Maratonie.
Czy te dwa dni gdzie byłem osłabiony, mało jadłem i dość szybko zwracałem będą miały duży wpływ na bieg.
Proszę o rady.
Pozdrawiam
Pomocy!! Przed Maratonem Warszawskim 2023
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1670
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Dwa razy tak.
I tak masz lepiej, ja w środę rano, podczas porannego wybiegania, zbiłem prawy bark. Miałem nadzieję, że jakoś przejdzie, a tu wychodzi, że trzeba będzie przetruchtać, zamiast atakować życiówkę.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://bieganie.org/