Wasza ulubiona wymówka

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ciekawe jak się wykręcacie od domowych obowiązków lub takich innych, żeby oddać się waszym ulubionym zajęciom, pasjom.

Jak to zrobić, żeby druga strona (żona, rodzina, znajomi) nie czuli się urażeni Waszym "egoizmem". Co mówić w takich chwilach, jaką zająć pozycję, skruszonego króliczka? czy może dorodnego barana?

Co mówice po powrotach z treningu, kiedy kolacja już dawno wystygła, lub Wasze dziecko po raz trzeci narobiło w ta samą pieluchę?

Jak to robicie, jak?

PS Odrębna kategoria - wykręcanie się z imprez, by pójść na trening. To dla twardzieli, którzy zaryzykują.
PKO
Awatar użytkownika
Mirkas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Nieprzeczytany post

Po prostu rodzina i znajomi już wiedzą co jest najwazniejsze. Wiec nawet nikt nie dyskutuje (najwyżej niegroźnie dokucza) nt. zmiany moich treningów. Niektóre terminy biegów są zabukowane z rocznym wyprzedzeniem,i do tego planuje sie inne wydarzenia w moim zyciu. Ale ze mnie egoista :)
A żeby trochę pobyc z żoną to ją ostatnio zabieram na niektóre zawody.A raz nawet pojechała ze mna na trening na rowerze.Tak sie wlokła że ją zgubiłem :). Wróciła:)
Mirek K
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

hm...
jakieś przygotowania do zmiany stanu cywilnego?
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

z Tobą na pewno nie :o
lutek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 19 maja 2004, 10:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Austria

Nieprzeczytany post

Ja nie musze sie tlumaczyc.
Moja lepsza polowa po moim calym dniu wrestlingu w pracy sama mnie wysyla pobiegac, corka nie protestuje. Juz po 45 minutach jestem potulny jak baranek.
Awatar użytkownika
Herbix
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 286
Rejestracja: 14 cze 2004, 10:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zgierz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hehe... dobry temat. Moja lepsza połowa wreszcie chyba zrozumiała jak bieganie jest dla mnie ważne... Mam nadzieję. Na razie nie usłyszałem ani jednego słowa "demotywującego".
GG: 977722
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ