"Czekając na Godota" cz.1-sza
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
Niech każdy wstanie teraz od kompa i podejdzie do framugi drzwi tyłem tak, żeby idealnie przylegać. Jak coś nie jasne wejdźcie linkiem (dzięki anezka!) rozdział "Keep Your Body <In Line>". Sa tam zdjęcia jak trzeba zrobić żeby przelegać.
http://www.breaststroke.info/Waynes%20B ... keRev1.ppt
Po wykonaniu trzeba wrócić do kompa i opisać czy i jaka jest dziura u Was między odcinkiem lędźwiowym (kolana muszą być wyprostowane) a framugą.
http://www.breaststroke.info/Waynes%20B ... keRev1.ppt
Po wykonaniu trzeba wrócić do kompa i opisać czy i jaka jest dziura u Was między odcinkiem lędźwiowym (kolana muszą być wyprostowane) a framugą.
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Link mi się nie otwiera, ale dziurę mam na ze 3 palce co najmniej.
I co?
I co?
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
Jak są kłopoty z linkiem wejdźcie na
http://www.breaststroke.info
a potem w artykuł:
"Wayne's Powerpoint presentation "Advanced Breaststroke - Ideas and drills that work" from the to the 2003 ASCA World Clinic"
I róbmy tego Godota!
) -Pit co taki skąpy opis? - jak były ramiona, czy układają się w linii bez wypinania tułowia? Jeśłi ktoś ma niskie mieszkanie (jak u mnie) trzeba isć na klatkę albo pod drzewo 
http://www.breaststroke.info
a potem w artykuł:
"Wayne's Powerpoint presentation "Advanced Breaststroke - Ideas and drills that work" from the to the 2003 ASCA World Clinic"
I róbmy tego Godota!


[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
A to mam mieć ręce w górze?
No to oczywiście utrudnia przyleganie.
Pewnie żebra mi idą do przodu ale dziura pozostaje i raczej mimo manewrowania ciałem nie udaje mi się przylegac dokładnie do sciany.
Wyciągniecie rąk w górę i dostawienie ich do ściany powoduje, że mi się na ramionach/łopatkach kłębiąmiesnie:ble: i utrudniają przylepienie do ściany.
No link się w końcu otworzył. No to chyba za mało przylegam do ściany?
Monka masz mieszkanie takie, że siegasz rękami do sufitu????
No to oczywiście utrudnia przyleganie.
Pewnie żebra mi idą do przodu ale dziura pozostaje i raczej mimo manewrowania ciałem nie udaje mi się przylegac dokładnie do sciany.
Wyciągniecie rąk w górę i dostawienie ich do ściany powoduje, że mi się na ramionach/łopatkach kłębiąmiesnie:ble: i utrudniają przylepienie do ściany.
No link się w końcu otworzył. No to chyba za mało przylegam do ściany?
Monka masz mieszkanie takie, że siegasz rękami do sufitu????
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
Dlatego o kant framugi trzeba a nie o cos płaskiego...Quote: from Pit on 11:53 am on June 20, 2004
Wyciągniecie rąk w górę i dostawienie ich do ściany powoduje, że mi się na ramionach/łopatkach kłębiąmiesnie:ble: i utrudniają przylepienie do ściany.
No próbujcie, podpowiedź jest żeby najpierw dotknać lędźwiamy przy ubięgiętych kolanach, a potem je powoli prostować nie odrywając tego odc. kręgosłupa. Głowa też musi dotykać do framugi.
p.s. Mam niskie i jeszcze skosy chyba dlatego lubię pływanie bo trzeba być poziomo

[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 741
- Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
- Życiówka na 10k: 36:49
- Życiówka w maratonie: 2:59:44
- Lokalizacja: Banino koło Gdańska
A ja naiwny myślałem, że to będzie dyskusja o literaturze... 

[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
ech.........zapomniałam napisać żeby nie stać za długo.... nie wiem jak teraz przekażę tym podpierającym framugi od kilku godzin, żeby wreszcie skończyli i przeszli do 2 punktu (opisu).
Dziurę ma każdy, a chodzi o to żeby móc przez ćw. nabyc sprawność do max. wyciągnięcia się, czyli najważniejszej rzeczy w wodzie, ale ludzie!................ nie jednej niedzieli!.........................!!!!
Dziurę ma każdy, a chodzi o to żeby móc przez ćw. nabyc sprawność do max. wyciągnięcia się, czyli najważniejszej rzeczy w wodzie, ale ludzie!................ nie jednej niedzieli!.........................!!!!

[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Wiesz , część mogła też np wypaść przez okno/spaść ze schodów bo kazałaś iśc tyłem w kierunku drzwi a jak kto idąc tyłem pomylił kierunki to mogło sie skończyć tragedią.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
Nie no Pit.........., to ma być wyszystko dramatyczne, ja nie mówie nie, ale trzeba troche się koncetrowac na ćwiczeniu a nie leźć jak ten baran na rzeź!
ta pozycja ma tak duże znaczenie, że może nawet jest warta jakichś ofiar ;-)))
(Edited by monka at 10:04 am on June 22, 2004)

ta pozycja ma tak duże znaczenie, że może nawet jest warta jakichś ofiar ;-)))
(Edited by monka at 10:04 am on June 22, 2004)
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
i tak doszliśmy do najważniejszej konkluzji
Naoglądałam się katujących ludzi, wypychających biodra, rozciągających niebezpiecznie MM czworogł. dla poprawienia pozycji ale dużo nie zdziałali. Ludzie pływają latami kraula, a ciągle męczą się jakby płynęli pod górkę -
oto droga do szczęścia- do "down hill swimming"! Róbcie delfina - zamiast... czekać na Godota!
))
ale nie koniec wątku

Naoglądałam się katujących ludzi, wypychających biodra, rozciągających niebezpiecznie MM czworogł. dla poprawienia pozycji ale dużo nie zdziałali. Ludzie pływają latami kraula, a ciągle męczą się jakby płynęli pod górkę -
oto droga do szczęścia- do "down hill swimming"! Róbcie delfina - zamiast... czekać na Godota!

ale nie koniec wątku

[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
A ja delfinuje niemal tylko dla popisywania się. Co oczywiscie działa tylko na tych co wcale nie potrafią bo mój delfin raz w zyciu osiągnął 100m długości a teraz zadowalam się 50 metrami. Nie umiem utrzymać kolan razem w całym cyklu.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
ja myśle, Monka, ze przesadzasz, bo lordoza jest naturalna niezaleznie od tego jak kręgosłup jest elestyczny czy nie. Natomiast jego wyprostowanie wymaga włożenia sporej siły mięśni brzucha i grzbietu niezależnie od elastyczności kręgosłupa, a to kosztuje sporo energii. I jedyne pytanie, które mam to czy ten dodatkowy nakład energii (spory, bo mięśnie brzucha i grzbietu są duże) się opłaca i czy ciało dłuższe o dwa czy trzy centymetry przełozy się na znaczne przyspieszenie. Czy nie lepiej jest już jakiś kosmiczny czepek z wypustką na szczycie w kształcie grotu zakładać, zeby dłuższym być?
ENTRE.PL Team