Rower czy bieganie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
11.01.2003 32-letni wloski kolarz Denis Zanette zaslabl podczas wizyty u dentysty, umarl wkrotce pozniej w szpitalu
23.02.2003 Manfred Donike, jeden z najlepszych niemieckich kolarzy torowych, zostal znaleziony martwy w swym mieszkaniu pod DĂźren. Mial 42 lata
05.05.2003 16-letni Wloch Marco Ceriani dostaje podczas wyscigu ataku serca, zapada w spiaczke i umiera w szpitalu
03.06.2003 francuski zawodowiec Fabrice Salason (23 lata) umiera podczas snu w hotelu w przeddzien Deutschland-Tour, w ktorym to wyscigu mial wziasc udzial
14.11.2003 24-letni kolarz wloski Marco Rusconi opuszcza przyjecie i w drodze do samochodu doznaje smiertelnego zawalu serca
06.12.2003 jeden z najlepszych zawodowcow hiszpanskich Jose Maria Jimenez umiera w wieku 32 lat na zawal serca w klinice psychiatrycznej w Madrycie
29.12.2003 holenderski krotkodystansowiec Michel Zanoli umiera na zawal, ma 35 lat
14.02.2004 Marco Pantani, 34-letni idol publicznosci na calym swiecie umiera w hotelowym pokoju w wyniku przedawkowania kokainy
15.02.2004 21-letni kolarz belgijski Johan Sermon idzie wczesniej do lozka, przed czekajacym go nastepnego dnia ciezkim treningiem, nie obudzi sie juz nigdy...
kledzik
23.02.2003 Manfred Donike, jeden z najlepszych niemieckich kolarzy torowych, zostal znaleziony martwy w swym mieszkaniu pod DĂźren. Mial 42 lata
05.05.2003 16-letni Wloch Marco Ceriani dostaje podczas wyscigu ataku serca, zapada w spiaczke i umiera w szpitalu
03.06.2003 francuski zawodowiec Fabrice Salason (23 lata) umiera podczas snu w hotelu w przeddzien Deutschland-Tour, w ktorym to wyscigu mial wziasc udzial
14.11.2003 24-letni kolarz wloski Marco Rusconi opuszcza przyjecie i w drodze do samochodu doznaje smiertelnego zawalu serca
06.12.2003 jeden z najlepszych zawodowcow hiszpanskich Jose Maria Jimenez umiera w wieku 32 lat na zawal serca w klinice psychiatrycznej w Madrycie
29.12.2003 holenderski krotkodystansowiec Michel Zanoli umiera na zawal, ma 35 lat
14.02.2004 Marco Pantani, 34-letni idol publicznosci na calym swiecie umiera w hotelowym pokoju w wyniku przedawkowania kokainy
15.02.2004 21-letni kolarz belgijski Johan Sermon idzie wczesniej do lozka, przed czekajacym go nastepnego dnia ciezkim treningiem, nie obudzi sie juz nigdy...
kledzik
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To jest smutny EPOlog ( epilog ) .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Temat tego wątku wydaje mi się mocno demagogiczny - w zestawieniu z tym zbiorowym nekrologiem rower okazuje się równie niebezpieczny jak jakaś groźna choroba zakaźna.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Alez oczywiscie Olku, ze jest superdemagogiczny ale czegoz kledzik nie zrobi aby przekonac innych do biegania (nawet kosztem roweru)Quote: from Olek on 9:23 am on May 30, 2004
Temat tego wątku wydaje mi się mocno demagogiczny - w zestawieniu z tym zbiorowym nekrologiem rower okazuje się równie niebezpieczny jak jakaś groźna choroba zakaźna.

kledzik
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
No tak, ale kogo tutaj trzeba przekonywać do biegania?
biegowa recydywa
-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 07 lis 2003, 15:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: podlaskie
kledzik czemu Ty to tu wklepujesz?
to sa pojedyncze wypadki
odziel wszystkich kolarzy przez tych razy 100% , ile wyjdzie?
0,00001%? 0,0002? lubisz straszyc ludzi?
nie rozumiem, a zreszta zawodowcy brali prochy ( pantani ) , jakies odzywki
od tak sie nagle nie umiera, od tego ze sie jezdzi rowerem , chyba ze wady serca
pozdrawiam
to sa pojedyncze wypadki
odziel wszystkich kolarzy przez tych razy 100% , ile wyjdzie?
0,00001%? 0,0002? lubisz straszyc ludzi?
nie rozumiem, a zreszta zawodowcy brali prochy ( pantani ) , jakies odzywki
od tak sie nagle nie umiera, od tego ze sie jezdzi rowerem , chyba ze wady serca
pozdrawiam
zeusik
- AKITA SAN
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 31 paź 2003, 23:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KIELCE
To smutne zestawienie potwierdza tylko tezę,że kolarze i kulturyści są najbardziej nakoksowanymi "sportowcami".
Zabawne jest to,że nawet w wyścigach amatorskich niezaspokojona ambicja i bezdenna głupota ludzi,którzy teoretycznie jeżdżą dla przyjemności doprowadza do wielu przykrych sytuacji; np rowy i pobocza wzdłuż trasy usiane zielonymi i spienionymi panami po czterdziestce.Widok bardzo pouczający dla sportowej młodzieży:hahaha:
Zeusik,to nie są pojedyncze przypadki! Koksuje "milcząca" większość cyklistów.
Zabawne jest to,że nawet w wyścigach amatorskich niezaspokojona ambicja i bezdenna głupota ludzi,którzy teoretycznie jeżdżą dla przyjemności doprowadza do wielu przykrych sytuacji; np rowy i pobocza wzdłuż trasy usiane zielonymi i spienionymi panami po czterdziestce.Widok bardzo pouczający dla sportowej młodzieży:hahaha:
Zeusik,to nie są pojedyncze przypadki! Koksuje "milcząca" większość cyklistów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 10 lis 2003, 18:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
To niestety prawdaQuote: from AKITA SAN on 11:32 am on May 30, 2004
Zeusik,to nie są pojedyncze przypadki! Koksuje "milcząca" większość cyklistów.

Gdzie tu wspaniała idea sportu

[b]"Kto się ośmieli, wygrywa"[/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Nie potrafie powiedziec jak jest w Polsce ale z wyrywkowo przeprowadzanych badan w Niemczech wynika, ze ponad polowa uczestnikow maratonow bierze przed biegiem srodki przeciwbolowe lub aspiryne. To co prawda nie "koks" ale to tez nie zawodowcy a najprawdziwsi w swiecie anmatorzy, ktorzy niejednokrotnie probuja w ten sposob znalezc pomoc w zlamaniu granicy 4:30 na 42 km.
kledzik
kledzik
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
O rany, to nie słyszeliście o aferach dopingowych wśród biegaczy, albo o niepokojących przypadkach śmierci młodych stosunkowo ludzi z tego środowiska. Nie wiem jakie są proporcje udziału dopingu w tych dwóch dyscyplinach, ale na pewno biegacze nie mogą patrzec z góry na kolarzy. Ew. gdzieś po cichu podzielic się doświadczeniami. ... Poza tym to jest forum biegaczy amatorów, którzy mam nadzieję nie ładują w siebie żadnych niedozwolonych śroków, zeby powiedzmy wygrać na Kabatach czy jakimś innym Pcimiu. Dlatego powinniśmy się porównywać ew. z równie czystymi amatorami kolarstwa a nie zawodowcami z czołówki światowej. Tam niestety w obu dyscyplinach dzieje się dużo złego.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Hm, aspiryna - przypomina mi się dosyć kuriozalna awantura na Maratonach Polskich, gdzie ktoś przyznał się do zażywania magnezu w okresie wzmożonych treningów. Dla mnie to jest już temat niedopingowy. Tyle razy słyszałem o tej aspirynie,że może bym też spróbował, ale mi szkodzi na żołądek.
biegowa recydywa
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Odnosnie aspiryny lub innych srodkow to pisalem juz o tym niedawno .
Aspiryna jako wyciag z kory wierzby jest naturalnym srodkiem prewencyjnym .
Moj kolega lekarz polecal mi stosowanie srodkow przeziwzapalnych przed i po intensywnym wysilku , ktory sprzyja powstawaniu ognisk zapalnych i w konsekwencji prowadzi do kontuzji .
Poniewaz co jakis czas probuje powrocic do biegania i zawsze konczy sie to jakims zapaleniem , postanowilem zaczac cos lykac .
Aspiryna jako wyciag z kory wierzby jest naturalnym srodkiem prewencyjnym .
Moj kolega lekarz polecal mi stosowanie srodkow przeziwzapalnych przed i po intensywnym wysilku , ktory sprzyja powstawaniu ognisk zapalnych i w konsekwencji prowadzi do kontuzji .
Poniewaz co jakis czas probuje powrocic do biegania i zawsze konczy sie to jakims zapaleniem , postanowilem zaczac cos lykac .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 10 lis 2003, 18:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Wojtek
Czy cos pomogło Ci to łykanie "czegoś"? Bo też od marca próbuje powrócić na trasy biegow tylko cały czas dopada mnie ból w kolanie.
To prawda większość z nas jest amatorami i nie możemy porównywac sie z zawodowymi kolarzami, na pewno w środowisku biegaczy zawodowych takze istnieje doping.
Ja sam przyznaje sie do tego ze podczas startów, przyjmuje witaminy (Vitaral, Centrum) i potas (Aspargin).
Czy cos pomogło Ci to łykanie "czegoś"? Bo też od marca próbuje powrócić na trasy biegow tylko cały czas dopada mnie ból w kolanie.
To prawda większość z nas jest amatorami i nie możemy porównywac sie z zawodowymi kolarzami, na pewno w środowisku biegaczy zawodowych takze istnieje doping.
Ja sam przyznaje sie do tego ze podczas startów, przyjmuje witaminy (Vitaral, Centrum) i potas (Aspargin).
[b]"Kto się ośmieli, wygrywa"[/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
W "Praktycznym Poradniku Biegacza" (chyba nie przekrecilem nazwy bo nie mam ksiazki przed soba), jego amerykanscy autorzy radza zazywac aspiryne na kazda niemal biegowa kontuzje. Z drugiej strony Michael (bodajze) podawal ponad rok temu link do strony ostrzegajacej przed aspiryna, ma ona miec bowiem fatalny wplyw na stawy.
kledzik
kledzik