Do jakiego ciśnienia powinienem napompować dętkę w temperaturze 15 stopni celcjusza, żeby gdy wzrośnie temperatura do 30 stopni, ciśnienie w kole wynosiło 8 atmosfer?
dzieki Gato za wzór. Znaczit, jak napompuję nad ranem do 7.6 atm. to nie powinno pęknąć na słońcu w południe (moja Conti GP 3000 mają maksa 8.5 atm.)?
A czy jesteś pewien, że to ciśnienie rośnie liniowo z temperaturą. No niby to logiczne, ale ten Guy Lussac to jednak był Francuzem, nie wiem czy można zaufać? Może jakiś naukowiec radziecki potwierdził tą teorię, to bym bardziej mógł zaufać.
Eksplozja napompowanej przy +15st GP 3000 do 8atm jest b. malo prawdopodobna. Nawet gdy bedziemy jechac przy temp +30st cisnienie wzrosnie ale nie do poziomu jak wynikaloby to ze wzoru, bo podczas jazdy dziala chlodzenie.
Niebezpieczenstwo nam nie grozi bo opona ma pewien wspolczynnik bezpieczenstwa.
Swoje GP 3000 x 20mm czesto pompuje w domu w temp pokojowej na maxa do 11 atm.
Nawet podczas kilkugodzinnej jazdy przy +35 z opona nic sie nie dzieje. Czasami moze byc niespodzianka gdy tasma ochronna na obreczy jest stara, ma pekniecia lub
jest jedwabna i mamy lekka detke latex.
Kiedys detka w mojej GP3000x20 napompowana do 11 atm eksplodowala do srodka obreczy, w rejonie
otworu na szpryche (nowa jedwabna tasma rozszczepila sie i detka pekla tam z hukiem jak balon).
Nastapilo to po ok 10 min bezposredniego jej prazenia w sloncu przy +30 podczas przygotowan do jazdy.
Czasami dotyczy to starszych tasm plastykowych. Jesli boki opony GP 3000 nie sa uszkodzone
(sa one b.delikatne) to rozwalenie samej opony jest praktycznie niemozliwe - pod warunkiem,
ze nie wazymy 90 czy 100 kg. Mnie to nie dotyczy przy moich 65 kg.
Wazniejsza jest inspekcja bokow opony i tasmy ochronnej niz dokladny pomiar cisnienia. Jesli mamy obawy mozemy zalozyc tradycyjna detke zamiast cienkiej latexowej.
Spector
Ech Stachnie jak zobaczyłem, że sie dopisałeś do tematu z fizyki to juz byłem pewien, ze kwestia pompowania roweru nabierze nowej perspektywy:)
Ja bym jeszcze się zastanowił czy na pewno opony w czasie jazdy są chłodzone przez pęd powietrza czy raczej się mocno nagrzewają na skutek tarcia i wzór trzeba przeliczyć dla temperatury wyższej niż otoczenia?
A gdy dzień słoneczny powinno się jeszcze uwzględnić pionowy rozklad temperatury nad rozgrzanym asfaltem. Wszak górna część opony znajduje się w innych warunkach termicznych niż dolna. Zatem wzór nie uwzględniający średnicy koła jest niedokładny.
Gradient temperatury może być istotny jedynie w przypadku bardzo wolnej jazdy, a w takim przypadku rowerzysta prawdopodobnie by się wywrócił. Myślę, że po prostu trzeba wziąć średnią temperaturę przypadającą na losowy odcinek koła.
Siła Coriolisa, fazy Księżyca i pływy raczej nie będą istotne ale pole magnetyczne Ziemi - kto wie? ;)
Pit bardzo slusznie zauwazyl ze tarcie moze byc duzo wazniejsze, ja bym jeszcze dodala wspolcznnik kola, tzn z czego jest zrobiona obrecz, bo czasami moze sie zmieniac wspolczinnik rozszerzalnosc materialu i wtedy ilosc atmosfer nie bedzie dokladna.
Pawle, a tak wogóle pomijając kwestię tarcia i współczynnik rozszerzalności gumy o których wspomina Caryca, to po co Ci / z całym szacunkiem / aż 8 atmosfer?.
- wpływ autorytetu (Zbyszek zawsze pompuje przed zawodami na maksa)
- bo jakby w czasie jazdy uchodziło powietrze, to zanim zrobi się kapeć to więcej przejadę.
Pojawiły się w dyskusji już nazwiska Francuza i jakiegoś "van der" Holendra, ale dopóki nikt nie powoła się na badania naukowców radzieckich to nie będę pewien. W końcu wiele razy w historii radzieccy naukowcy demaskowali imperialistyczne i anturobotnicze knowania różnych pseudonaukowców na paski fabrykantów. W tym przypadku może im chodzić o nakłonienie sportowców robotników to przesadnego pompowania swoich jedynie słusznych rowerów w celu z jednej stronu narażenia ich na dodatkowe koszty zakupu nowych dętek, a z drugiej napędzenia sprzedaży fabrykantom dętek.