PICIE NA MARATONIE - apel do organizatorów

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Na jedyny w życiu maratonie jaki przebiegłem zorientowałem sie, że nie potrafię pić w biegu. Zalewałem się, krztusiłem, kaszlałame - raz chciałem już zrezygnowac z biegu bo wydawało mi się, że się uduszę (szczęślisie się to nie stało). Bo jak sie pije z kubeczka - to wszystko sie w biegu wylewa jak go trzeba przechylić. Malutkich bidonów przeciez nie rozdają.

Marekmtm - będąc w Paryżu na maratonie, powiedział mi, że tam - zamiast kubeczków - były małe buteleczki z wodą, takie jak ta:

Obrazek

Taka butelka - w hurcie kosztuje pewnie nie więcej niż 1 zł? A jakby się namówiło producenta wody na zostanie sponsorem - to moze by były za darmo.

Policzmy - jaki to koszt, ile butelek.
W Polskich maratonach, startuje na razie maks do 1000 biegaczy. Razy liczba punktów odświerzania - powiedzmy co 5 km - czyli 8 plus meta - 9.  A zatem to jest 9 tys butelek. 9 tys zł.

Gdyby chcieć przerzucić koszt na biegaczy - to jest 9 zł od głowy.

Apeluje do organizatorów o wzięcie pod uwagę takiego rozwiązania.
PKO
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Polak potrafi ;)
Kubeczek sie sciska w paluchach tak, żeby go prawie całkiem zamknąć i zrobić tylko mały dzióbek z jednej strony.
No prowizorka, ale sie nie chlapie....

(Edited by krzycho at 11:29 am on April 28, 2004)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Takie same butelki wody Vittel by³y w Zurichu. S± rewelacyjne.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Amerykanie maja obsesje na punkcie wody . Takie buteleczki to standard w kazdym sklepie .
Ja bym wprowadzil jeszcze jedno ulepszenie - butelka z uchem uformowanym na ksztalt palcow . Jednoczesnie do picia i jako ciezarek
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

a ja apeluję do organizatorów żeby nie podejmowali pomysłu Fredzia, a to z tego samego powodu dla którego na wielu maratonach zawodnikom przed startem daje się tylko jedną gąbkę na głowę. Dla ułatwienia dodam, że nie chodzi o oszczędność.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
Mikael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09

Nieprzeczytany post

Ja się też zastanawiam co się potem dzieje z tymi opakowaniami...
Któż jak Bóg!
Laszlo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja się też zastanawiam co się potem dzieje z tymi opakowaniami...
Są sprzątane, potem do recyclingu gdzie są mielone na granulat, a granulat to surowiec do tworzenia następnych dajmy na to butelek...  Ot, wszystko :)

Te butelki z wodą to super sprawa na maratonie, nie wylewa się, można dłużej z tym biec w ręku, wygoda...
Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Są sprzątane, potem do recyclingu gdzie są mielone na granulat, a granulat to surowiec do tworzenia następnych dajmy na to butelek...  Ot, wszystko :)
Laszlo, super-optymisto. W Polskim wydaniu wygląda to tak:

butelki są sprzątane (poza tymi, które nie są sprzątane), lądują na wysypisku, gdzie zalegają 400 lat zanim się rozłożą.

To nie przypuszczenie, to pewność. Cała ta segregacja śmieci w Polskim wydaniu to pic na wodę. Te zbiorniki są opróżniane do jednego zbiornika i lądują na wysypisku śmieci. Jestem pewien, bo sam pytałem kierowcę śmieciarki.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Naprawdę sam pytałeś czy dla uproszczenia opowieści ktoś Ci to opowiedział a Ty uwierzyłeś?
Bo to jest trwała dość plotka wynikająca z tego, ze faktycznie różne pojemniki sa opróżniane do tego samego samochodu ciężarowego i z boku wygląda to tak, że segregacja jest a potem i tak wszytko razem do kupy. A to czego od razu nie widać to to ze na tej cięzarówce są oddzielone komory.
Ale nawet jeśliby tak było, że smieci są segregowane a potem i tak lądują razem na śmietniku to osobiście będę starał się je segregować bo przynajmniej powolutku postępuje edukacja społeczeństwa i ludzi łapią nawyk segregacji. A w końcu będzie z tym coraz lepiej. I bliższa czy dalsza ale przyszłość to według mnie jest coraz większy udział recyklingu.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

sam pytalem. Facet powiedział, że te śmieci nie nadają sie do recyclingu, bo są za bardzo wymieszane i innymi. Ludzie po prostu wywalają to tych zbiorników wszystko co wlezie, nie tylko czyste, posegregowane odpadki.

Dwa lata temu podczas maratonu, w którego organizacji brałem udział po jego zakończeniu wszystkie śmieci wylądowały do jednego kontenera - karton, papierowe i plastikowe kubki, jednym słowem wszystko.

Polskę nie stać na recycling bo on kosztuje niemiłosiernie dużo, więc lepiej używać papieru (torby, kubki itd.) bo to przynajmniej się rozkłada szybko. Może papierowe buteleczki z wodą?
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
stonoga
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 263
Rejestracja: 26 lip 2003, 22:17

Nieprzeczytany post

W związku z wlezieniem do UE, wysypiska śmieci znikną niebawem z terytorum naszej ojczyzny
Dlaczego mam wiecej nóg niż mózgów ???
Awatar użytkownika
stonoga
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 263
Rejestracja: 26 lip 2003, 22:17

Nieprzeczytany post

To w czym według Ciebie Pawle powinno być podawane picie ? Czyzby najbardziej ekologiczne były krany ?
Dlaczego mam wiecej nóg niż mózgów ???
Laszlo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Laszlo, super-optymisto.
Jasne, że optimisto :) Miałem nawet epizod zawodowy związany z recyclingiem w Polsce, więc choć w tym zakresie jest u nas w kraju mizernie ze świadomością, to "rewelacje" kierowcy śmieciarki nie są ogólną prawdą. I nie mieszajmy zaraz segregacji w smietniku ze sprzątaniem butelek podczas maratonu ! To drugie jest bardzo łatwe logistycznie. Na pewno polskie maratony z buteleczkami zamiast kubków nie pogorszą stanu polskiego środowiska... niepotrzebne larum :)
Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No - cieszę się, ze jest jednak jakies poparcie dla tej idei !!!

A PAweł to wieczny malkontent. Znany jest przeciez z tego.


;)
arcio
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 15 gru 2003, 13:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Nieprzeczytany post

Quote: from stonoga on 11:04 am on April 30, 2004
W związku z wlezieniem do UE, wysypiska śmieci znikną niebawem z terytorum naszej ojczyzny

Oby tak było, ale powraca przykład Grecji - tam naprawdę jest brudno (np. polskie plaże sprząta się od Rosji po Niemcy, a tam tylko przy wyjściu z hotelu i głównej ulicy miasta, przynajmniej tyle jesteśmy lepsi). Podsumowując Grecy nic sobie z Unii nie robią, więc czemu Polacy. Musi być jakiś silny system motywacyjny, który poprzestawia większości w głowach i z drugiej strony powolne działania jednostek (tzw. zaczynanie od siebie, ale to prawie beznadzieja).
Też myślę, że sprzątanie po biegach nie powinno być problemem, jeśli organizator nie nawala, a biegacze nie wynoszą kubków daleko w krzaki (ale tam się raczej biega bez kubków).
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ