Dzisiaj, po roku, mój ówczesny "wyczyn" w postaci obiegnięcia jeziorka (860m) i powrotu do domu po 6 minutach nieco mnie śmieszy

Później nastąpiły jeszcze 3 krótkie wypady i .... grypa!
Borykając się z różnymi przypadłościami a przede wszystkim brakiem konsekwencji dotrwałam tak do lipca. Wówczas to Joycat naprzemian z Romkiem namawiali mnie na start w półmaratonie podczas 25 OSMW. Romek napisał mi plan i ... od 21 lipca zaczęłam mój 8-tygodniowy trening. Co prawda nie pobiegłam w tym półmaratonie, ale .... biegam

Niedługo wyjdę z domu i .... pobiegnę


Jola