Janusz Kulig nie żyje :(

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
kuba112
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 27 lip 2003, 13:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ciechanów

Nieprzeczytany post

Przed chwila uslyszalem w wiadomosciach ta smutna wiadomosc :(
http://info.onet.pl/870202,11,item.html
[url]http://www.biegowyserwis.republika.pl[/url]
PKO
Awatar użytkownika
active
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 262
Rejestracja: 30 cze 2003, 08:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Stara Praga
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Też właśnie o tym usłyszałem.
Był wielkim sportowcem.


pozdr
[b][url=http://www.actv.prv.pl]www.actv.prv.pl (Jak zacząłem biegać?)[/url][/b]
Awatar użytkownika
Masiulis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1140
Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Janusz Kulig ginie na przejezdzie samochodowym

facet ktory przez kilkanascie lat sciga sie na trasach rajdow samochodowych ginie w samochodzie zmiazdzonym przez pociag...:(

(Edited by Masiulis at 11:14 pm on Feb. 13, 2004)
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
Awatar użytkownika
Puaro
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 14 gru 2003, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kobyłka

Nieprzeczytany post

Nie znam się na kolei, ale NA ZDROWY ROZSĄDEK, czy postawienie automatycznego szlabanu nie wymaga mniejszych kosztów NIŻ UTRZYMANIE OMYLNEJ BABINY, która ma być odpowiedzialna za czyjeś życie!!!???
Puaro
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Nie znam szczegółow ale to był chyba niestrzeżony przejazd.
I nie potrafię zrozumieć jak rajdowiec może się wpakować pod pociąg. Rozumiem gdy całkiem po cywilu gna znacznie przekraczając dozwolone prędkości. No rozumiem choć na pewno całkiem bezpieczne to nie jest. Ale władować się pod pociąg to jednak jest dla mnie niezrozumiałe.
Ale jeszcze raz powtarzam, że nie wiem nic o szczegółach.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

przejazd był strezony. taki pociąg czasem naprawdę trudno zauwazyć.
SBBP.WAW.PL
silos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 10 lis 2003, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Przejazd był strzeżony, tylko szlabany nie były opuszczone. Powiem ze bardzo dziwny był ten wypadek. Przejazdy z reguły sa usytyłowane w takich miejscach w których widoczność jest bardzo dobra, i trudno nie załwarzyć nadjeżdżającego pociągu. Poza tym maszynist dawał sygnały świetlne i dziwiękowe. Coś tu nie gra. :(

(Edited by silos at 2:07 pm on Feb. 14, 2004)
[b]"Kto się ośmieli, wygrywa"[/b]
Awatar użytkownika
Cotton
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 23 paź 2002, 15:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Czerwionka

Nieprzeczytany post

Jak się o tym dowiedziałem to byłem w szoku!
Stworzony by biec
W pogoni za swoim dniem... [b][url]biegajznami.pl[/url][/b]
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Akurat ten przejazd znam bardzo dobrze, bo dwa kilometry obok jest terenowa stacja naukowa mojej kochanej eksuczelni i za studenckich czasów kursowałem tamtędy x razy. Przejazd w Rzezawie jest strzezony, z zaporami i tuż obok stacji. To ewidentna wina dróżniczki.
Szkoda człowieka...
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Wczorajsze "Fakty" w TVN poda³y informacjê, ¿e wobec tej dró¿niczki s±d zastosowa³ ¶rodek zapobiegawczy w postaci aresztu na 3 miesi±ce, do momentu rozpoczêcia procesu. Rodzina dró¿niczki jest zrozpaczona. Mn± te¿ to wstrz±snê³o. Moim zdaniem to nadgorliwo¶æ s±du, ta decyzja jest kompletnie bez sensu. Kulikowi ¿ycia i tak ju¿ nie przywrócimy, a co da komu zamkniêcie tej nieszczêsnej dró¿niczki w areszcie? To biedna kobieta - w sensie zamo¿no¶ci, podobno ci±gle jest w szoku po tym co siê sta³o, i na pewno nie w g³owie jej mataczenie przed procesem lub ucieczka z kraju (na co pewnie i tak nie ma pieniêdzy).
Wydaje mi siê, ¿e najwa¿niejsze jest teraz ustalenie dlaczego dró¿niczka nie zamknê³a przejazdu. Zas³ab³a? Jakie¶ inne przyczyny?
Mam nadziejê, ¿e po wczorajszym komentarzu "Faktów" s±d wycofa decyzjê o areszcie.
Montano Corridore
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 632
Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Quote: from krzycho on 8:39 pm on Feb. 16, 2004
Akurat ten przejazd znam bardzo dobrze, bo dwa kilometry obok jest terenowa stacja naukowa mojej kochanej eksuczelni i za studenckich czasów kursowałem tamtędy x razy. Przejazd w Rzezawie jest strzezony, z zaporami i tuż obok stacji. To ewidentna wina dróżniczki.
Szkoda człowieka...
A może dróżniczka ma cukrzycę np. i zasłabła,może nie dostała informacji o pociągu,może jest chora psychicznie,może zawaliła technika. Postawiono jej zarzut,ale nie ma jeszcze wyroku. Pamiętajmy,że ta osoba to też człowiek. Jest to dramat wielu ludzi. Zastosowanie aresztu tymczasowego jest nie na miejscu. Bardziej potrzebna jest opieka psychologa,bo podejrzewam,że ta kobieta jeszcze dochodzi do siebie i nie potrafi złożyć zeznań.
Poczekajmy z osądami.
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Na razie fakty są takie, że zapory nie były spuszczone, i że odpowiada za to ta właśnie, a nie inna osoba. A czy to było niedbalstwo, niedopatrzenie, nieszczęśliwy zbieg okoliczności, coś innego - to już inna bajka.
To prawda, że przesadzili z trzema miesiącami.
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
foma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05

Nieprzeczytany post

Nie rozumiem tego - widział go maszynista, dawał znaki światlem, sygnałem czyli trochę czasu było a on nie odjechał.
silos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 10 lis 2003, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Quote: from krzycho on 8:39 pm on Feb. 16, 2004
To ewidentna wina dróżniczki.
Szkoda człowieka...
Jeśli maszynista dawał sygnały to czemu Kulig nie opuścił przejazdu? Nie można tak osądzać kobiety, może faktycznie informacja o pociagu nie dotarła, drózniczka często zgłaszał do PKP że są problemy z powiadamianiem
[b]"Kto się ośmieli, wygrywa"[/b]
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To co, może Kulig popełnił samobójstwo?..
pewnie grała jakaś muza w środku i ponoć tam jest beznadziejna widoczność, pewnie te cząstki, wraz z innymi złozyły się do kupy...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ