Piwo

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Maniek G
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 lis 2003, 20:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Włocławek

Nieprzeczytany post

Ten popularny wśród sportowców napój może być dobrej, lub kiepskiej jakości. Proszę o wpisywanie najlepszych i najgorszych gatunków piwa,
na początek + to Heineken, a podłe to u nas Kasztelan(smakuje tak, jak woda po płukaniu skarpet).  :bum:
Anima Sana In Corpore Sano
PKO
Awatar użytkownika
snake2
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 16 maja 2003, 11:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: krakow

Nieprzeczytany post

pamiętam ten wątek jakoś z czasów letnich upałów...w każdym razie mam dokładnie odmienne zdanie co do Heinekena i Kasztelana. Kasztelan naprawdę jest OK
Awatar użytkownika
Maniek G
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 lis 2003, 20:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Włocławek

Nieprzeczytany post

OK na zdrowie!  :hahaha:
Anima Sana In Corpore Sano
Awatar użytkownika
monka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31

Nieprzeczytany post

Maniek G - zależy jak często płuczesz   :tonieja:
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]  
Awatar użytkownika
trotter
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 10 gru 2003, 17:38

Nieprzeczytany post

Trzech gości umówiło się w knajpie na piwo. Jeden z nich jest z Żywca, drugi z Warszawy, trzeci z Tychów.
Przychodzi kelner i pyta co podać.
Gość z Żywca: Żywiec proszę. Duży.
Gość z Warszawy: Poproszę duże Królewskie.
Gość z Tychów: A ja proszę Coca Colę!!
Dwóch oburzonych: Jak to, czemu cola?
Tychy: No jak to, skoro wy nie pijecie piwa to sam nie będę pił ;-)))

TYSKIE, TYSKIE PONAD WSZYSTKIE.
wirek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 447
Rejestracja: 21 paź 2002, 11:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Najlepsze piwo to dwa Piasty Mocne. Mocne jak Wrocławski Klub Biegacza "Piast"
wirek
Awatar użytkownika
lowrider
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 30 sty 2004, 22:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post

Lać tylko po ściance,piana na dwa palce...

                      .::CALSBERG::.
Propably the best Beer in the world...
lowrider gg 6886966
foma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05

Nieprzeczytany post

dobre piwo nie jest złe :) Niemiło wspominam tylko warke

(Edited by foma at 10:23 pm on Feb. 4, 2004)
Awatar użytkownika
keram56
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 19 cze 2002, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielonka k/W-wy

Nieprzeczytany post

Po dobrym treningu w ciepły dzień, prawie każde piwo smakuje pod warunkiem, że jest chłodne.
keram
silos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 10 lis 2003, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Najwarzniejsze żeby piwko było dobrze schłodzone. Wtedy prawie każde smakuje dobrze
[b]"Kto się ośmieli, wygrywa"[/b]
Awatar użytkownika
PiotrPZ
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 14 kwie 2003, 16:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja ostatnio preferuję portery.. a z rodzimych to Żywiec najlepszy, niezłe tez jest Dojlidy.
Z jasnych lekkich, to Piast :) i Tyskie ( choć ostatnio jak by gorsze.. ).  Z jasnych mocnych, to moim fawortem jest Piast Magnum ( nie wiem, czy jeszcze produkują ) oraz czarny Okocim.
Nie smakuja mi natomiast wynalazki typu Haineken, Faxe i inne "gorzkie wody" bez smaku piwa.
Najlepsze piwko to i tak zawsze będzie guiness z kranu w prawdziwym irladzkim pubie...

Pozdrawiam
PP
PiotrPZ
Awatar użytkownika
stonoga
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 263
Rejestracja: 26 lip 2003, 22:17

Nieprzeczytany post

Wreszcie temat, w którym czuję się zdecydowanie bardziej kompetentny niż bieganie jako takie. Wszystkim gorąco polecam brytyjskie piwo Velvet. Można je kupić tu i ówdzie (np. w Czechach i na Słowacji ). Nie ma piękniejszego widoku we wszechświecie niż pieniące się w kuflu piwo Velvet. Piana piwa Velvet to istna poezja. Rozmarzyłem się. Jedyny pożytek z wejścia do UE jest taki, że może ktoś  zacznie to piwo importować.
Dlaczego mam wiecej nóg niż mózgów ???
Awatar użytkownika
gregoz68
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 466
Rejestracja: 04 lut 2004, 13:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie "czarny" Okocim! Może być również Kaper Heveliusza (w nieco mniejszych dawkach :) Ze słabszych: Piast beczkowy.
gregoz
Awatar użytkownika
jerry
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 04 gru 2003, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zboiska/Radziejowice

Nieprzeczytany post

Czeski Staropramen czy Zlaty Hrad tez nie są złe, ważne jest także podanie piwa w mrozonym kufelku i z wieeelkim kołnierzem piany
Awatar użytkownika
gregoz68
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 466
Rejestracja: 04 lut 2004, 13:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

No tak... pianka jest niezbędna ale czy zaraz taka ogromniasta? :niewiem:
gregoz
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ