Walka o odszkodowanie - pomóżcie koledze !!!

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Szanowni koledzy !
Tu szczególnie do Pawła ,który lubi kontrowersyjne przypadki. Mój kolega (narazie nie będę podawał z nazwiska i imienia) ma duży problem.
Jest wielokrotnym reprezentantem Polski w sprintach i sztafecie 4x100 . Zeszły sezon 2003 praktycznie nie biegał ze względu na kontuzję. Oto jak opisano (sorry za lekarskie sformułowania ale tak będzie solidniej):
- przepuklina jądra miażdżystego z uciskiem na opone twardą
- na poziomie L4/L5 i pozatym wypukliny na poziomach innych
- ogólnie dyskopatia
- i to jądro uległo sekwestracji i wleciało sobie do kanału kręgowego i nie chciało sie cofnąć.
Tak to opisano.
Cały  2003 błąkał się po lekarzach aż w końcu niedawno miał operację w Warszawie.
I teraz przyszła kolej na odszkodowanie- jest ubezpieczony w PZU Sport.
Problem w tym,że napisali mu w oddziale likwidacji szkód,że nie doznał żadnego uszczerbku na zdrowiu !!!
Dla mnie to skandal - chłopak od 2 miesięcy rehabilituje się, zamiast sprintu truchta i gdyby nie uraz to miałby szansę na ATENY w sztafecie 4x100m.
Jest mozliwość odwołania się ale trzeba to solidnie zrobić bo jak nie zmienią w tym wypadku decyzji to juz koniec.
Mnie to bulwersuje bo za głupie złamanie palca dają odszkodowanie a tu kumpel czołowy polski sprinter po roku bujania się z kontuzją i lekarzami i konkretną operacją zostaje na lodzie.
SKANDAL !!!!
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
PKO
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Zależy jak miał sformułowane warunki ubezpieczenia.Opis TK wykazuje,że mamy do czynienia ze stanem chorobowym.Jeżeli odszkodowanie może być wypłacone tylko za uszczerbek na zdrowiu powstały w wyniku urazu to wszystko jest zgodne z warunkami ubezpieczenia i kasa nie należy się niestety.:(
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Hmmmm...no ale przecież to w wyniku treningu..rozumiem ,że to jakby pogarszające się zdrowie a nie konkretny uraz..?
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Można to nazwać pogorszeniem stanu zdrowia wywołanym przez obciązenia treningowe,na tle dyskopatii /która jest stanem chorobowym niezależnym w tym przypadku od jakiegoś urazu/
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Murat ma rację niestety :(. Najpierw należy czytać warunki ubezpieczenia. Mój syn w przedszkolu stracił stałego zęba (trwały uszczerbek) a mino to wypłata była żenująca. Za te pieniądze nie wstawiłabym mu nawet 1/4 implanta! Fakt, że istniała w warunkach ubezpieczenia opcja zwrotu poniesionych nakładów, lecz nie mogliśmy z tego skorzystać z prozaicznej przyczyny - dziecku rośnie szczęka i wstawianie implantu możliwe jest dopiero około 18-tego roku życia.
Niestety wszelkie ubezpieczenia to jeden wielki kant. Płacisz, a tak naprawdę to nic z tego nie masz! Pomijam już doświadczenia z zalewaniem mieszkania przez sąsiadów i odszkodowaniu które wystarcza na puszkę farby.
Jola
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
active
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 262
Rejestracja: 30 cze 2003, 08:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Stara Praga
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W takich sytuacjach ZAWSZE trzeba wynająć prawnika. Wbrew pozorom taki człowiek naprawdę dużo może :)
Warto umówić się na jedną wizytę i dać mu do poczytania OWU. On podejmie decyzję czy warto się w to pakować. Koszt takiej porady to max. 100 pln.


pozdr
[b][url=http://www.actv.prv.pl]www.actv.prv.pl (Jak zacząłem biegać?)[/url][/b]
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie ma to jak za komuny . W wojsku mialem uraz kregoslupa i bez zbednych ceregieli wyplacono mi 2 letni zold . Gdybym wzial prawnika i sadzil sie , moglo byc wiecej . Nie wzialem bo bylem zaszokowany wysokoscia odszkodowania i sprawnym przebiegiem sprawy .
Wypadek mial miejsce podczas treningu .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wypłata za trwały uszczerbek w postaci górnej jedynki wyniosła około 120zł.
Jola
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
Jarro
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 233
Rejestracja: 07 maja 2002, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

   Od dawna twierdzę, że najpierw każdy powinien ubezpieczyć się od niepożądanych skutków  ubezpieczeń. Właśnie pracuję nad Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia.
   
   
Jarro
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Problem nie polega chyba na przeprowadzeniu dowodu, że kontuzja kręgosłupa nastąpiła na skutek uprawiania sportu, bo piszesz, że w odpowiedzi napisali, że nie ma uszczerbku na zdrowiu. Więc odszkodowanie należy się jak urwie ręke, a nie jak nie możesz biegać.

No, ale to zależy od definicji co oznacza uszczerbek na zdrowiu. To powinno być zdefiniowane w warunkach ubezpieczenia albo w ustawie jakiejś. Z twojego Arti opisu wynika też, że być może sam brak możliwości kontunuowania treningu nie jest warunkiem wypłaty odszkodowania, a jedynie jakoś-tam-zdefiniowana utrata zdrowia, może nawet "trwała utrata zdrowia".

Ja bym radził:

1. dokładnie przeczytać warunki ubezpieczenia
2. upewnić się co do definicji utraty zdrowia
3. zbierać wszystkie dokumenty potwierdzające wydatki (przydadzą się jeśli ubezpieczenie pokrywa koszty leczenia)
4. napisać odwołanie opierając się na wnioskach z 1. i 2 i 3.
5. W przypadku negatywnej odpowiedzi dopiero skonsultować się prawnikiem.

Przedawnienie roszczeń z tytułu ubezpieczenia to chyba 3 lata (nie jestem pewien), więc jest sporo czasu na zastanawianie się i konsultacje z prawnikiem. To może być nawet dobra inwestycja, odsetki za zwłokę to 13%, nigdzie się takiej teraz nie dostanie.

Ale swoją drogą to niestety kolejny dowód, że firmy ubezpieczeniowe to banda złodziei. Dlaczego te skur******ny niegdy nie powiedzą człowiekowi kupującemu polisę, kiedy tak naprawdę moze liczyć na odszkodowanie. Niedawno dostałem ofertę ubezpieczenia na życie. Przeczytałem warunki i wypisałem około 20 pytań. Zrobiłem to dla sportu i ciekawości czy dostenę odpowiedź.  Parę z nich dotyczyło definicji sportu ekstremalnego i wspinaczki wysokogórskiej. Chciałem na przykład dostać odpowiedź czy uposażeni otrzymają odszkodowanie jeśli zginę w wypadku podczas przejścia po via ferratach, albo w czasie zawodów typu adventure race i czy alkohol etylowy jest środkiem odurzającym. To ostatnie to nie jest wcale głupi akademicki problem, bo jadąc metrem zginiesz w katastrofie, a oni nie wypłacą odszkodowania, bo dowiodą, że godzinę wcześniej napiłem się piwa)

Myślicie, że dostałem odpowiedź? Jak zadzwoniłem to jakaś wyjątkowo głupia panienka potrafiła tylko wydeklamować, że "wszystkie przypadki będą rozpatrywane indywidualnie". Odłożyłem słuchawkę.

Lepiej jest samemu oszczędzać na czarną godzinę i oszukiwać na podatkach, bo od Państwa i firm ubezpieczeniowych niczego nie dostaniesz jak będziesz w potrzebie.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Z ciekawostek ubezpieczeniowych to osobiście znam taki przypadek-Nationale Nedrelanden odmówiło wypłaty po śmierci faceta w wypadku samochodowym.Był trzeźwym pasażerem,ale kierowca miał jakieś promile.Motywowali to tym,że musiał wiedziec o piciu alkoholu przez kierowcę i było to tak jakby samobójstwo!!Nie wiem jak cała sprawa się zakończyła ,ale argumenty firmy były na prawdę super.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ