DLACZEGO BIEGACIE ?

[Arturo 51]

Wlasnie dlaczego. Oczywiscie tego typu pytania ja zbywam ze dla zdrowia, dla przyjemnosci etc. Ale teraz chodzi mi o glębiej przemyslane odpowiedzi. Bo np. niektorzy biegaja bo jest to ich ucieczka z domu, lub maja poczucie winy i sie katuja biegajac, chca sobie cos przemyslec, lub biegaja w grupie bo nikt ich nie lubi a tu sa akceptowani, bo maja lek przed samotnoscia. Ciekaw jestem dlaczego. Sam myslalem o sobie i odpowiedz nie jest latwa.

[silos]

Dlamnie bieg jest doskonałym sposobem aby odpocząć, rozładować stres pokonać kolejną bariere. I już

[Montano Corridore]

Ja biegam,bo lubię porządnie zjeść. Walczę więc z nawagą. Nie odchudzam się. Nie stosuję żadnych diet. Jem co chcę,ile chę,kiedy chcę. Biegam ile chcę.
Oprócz tego bieganie jest dla mnie doskonałym lekiem na stres codziennego życia. Można się wyładować,przemyśleć wiele spraw itp.
I jeszcze jedno w kontekście Bóg - Przyroda. Nie jestem człowiekiem wierzącym,ale obcowanie z naturą podczas biegu daje mi możliwość pewnej refleksji odnośnie "niedostępnych wymiarów tego świata". To mnie rajcuje.

[deckard]

a ja biegam bo w ten sposób najłatwiej skierować na siebie agresję. nie wychodze na ulicę i nie buję ludzi pałą po głowach - rozładowuję się na swoim organiźmie. niestety mam coraz więcej kontuzji....

[gato]

Biegam dla właściwości odurzających biegania.
Przez 1-2 godziny po biegu czuję się zawsze nieźle zakręcony.
To tańsze niz gandzia a podobno nawet bardziej zdrowo

[PAwel]

a ja biegam, żeby się dowartościować i wyleczyś kompleksy - taka terapia dla zakompleksionego Pawełka. W pracy żadnych sukcesów nie mam i czuję się prawdziwym mężczyzną dopiero jak pobiję kogoś w sportowej walce.

[krolik21]

A ja biegam bo marze zeby wystapic w wielkiej imprezie-nawet dla samego udzialu.......moze sie to spełni czekajcie po 04.03.04 dam Wam znac czy sie udało:)
Biegam tez bo wiem ze bieganie wiosna bedzie jeszcze cudowniejsze.Biegam tez bo lubie byc chyba w jakims "rygorze"....takim ciaglym jakby przełamywaniu swoich slabosci....wyjsc czy nie wyjsc dzis na trening...wiem...dzis napewno nie odpuszcze....

[Mirkas]

Z wszystkich powodów jakie były wymienione i będą.Ale teraz to już nie ma znaczenia. To juz po prostu nałóg,wiec zadne tłumaczenia nie pomogą.Jestem uzalezniony )  !! Pomocy.

[dr zero]

Zastanawia mnie bieganie, aby "cos przemyslec". Nie wiem jak inni, ale ja podczas biegu nie potrafie sie zdobyc na zadne konstruktywne przemyslenia, za bardzo absorbuje mnie samo bieganie. Probowalem nawet kilka razy ruszac w trase z "zadaniem domowym" do przemyslenia, ale albo z biegania, albo z rozmyslania mialem wowczas nici.

[dr zero]

Aha, a dlaczego biegam... Chyba dlatego, ze nie powinienem... Korci mnie jednak strasznie, aby wypracowac taka wytrzymalosc, ktora pozwolilaby mi przebiec maraton przy zachowaniu dotychczasowej wagi, ponad dwukrotnie wiekszej niz przecietnego maratonczyka. Tak dla bajeru Jednak im dalej w las, tym wiecej drzew i czuje wyraznie, jak ryzykowne jest to wyzwanie. Powyzej pewnej granicy zmeczenia (dla mnie jest to ok. poltorej godziny ciaglego biegu) kazdy kilogram zaczyna ciazyc podwojnie i trzeba zelaznych nog, aby to uniosly. Ale przeciez nie chodzi o to, aby bylo latwo, prawda?

[crisder]

Wolność...... po prostu wolność!

[Madzikowa]

A ja biegam, bo lubię być aktywna. Wcześniej chodziłam na jakieś aerobiki albo pływalnie. Potem jeżdziłam bardzo dużo na rolkach przez 4 lata, ale odkąd jest Maluś, nie mam na rolki czasu (trzeba szukać odpowiedniego miejsca na jazdę, zanim człowiek się ubierze toteż trwa), chcę spędzać więcej czasu z Malusiem, więc wpierwzaczęłam maszerować z wózkiem po kilkanaście km , ale ponieważ on już w wózku się nudzi (nauczył się chodzić) więc musiałam znaleść coś, co zabiera mniej czasu a jest bardzo intenywne!No i takie jestbieganie. wystarczy wyjść z domu i już możesz biec.
A nie mogę żyć bez intensywnego wysiłku! To chyba jekiś nałóg, albo co. Jak się nie ruszam, to się żle czuję, mam wyrzuty sumienia. sort daje poczucie wolności , odstresowuje, pomaga walczyć ze słabościami, no i pozwala trochę więcej zjeść bez wyrzutów sumienia i obaw,że się przytyje...

Jest pewnie jeszcze wiele powodów, których sobie do końca nie uświadamiam, ale nie chce przynudzać!

Pa

[PAwel]

to kiedy Maluś zaczyna z tobą biegać?

[mucherek]

A ja biegam - chyba wszystko po trochu - zeby sie poruszac, zeby odpoczac psychicznie, czasem - zeby udowodnic sobie, ze jednak mimo pogody zlej sie da....

ATSD Madzikowa to widze, ze sie tak samo nazywamy (jak mysle - moj nick pochodzi od nazwiska).

[Madzikowa]

No mam nadzieję, że pójdzie w moje ślady i będzie typem aktywnym (na razie wszystko na to wskazuje, bo na miejscu toto nie usiedzi, a teraz okres spinaczkowy mu się zaczął i włazi na wszystko, co się pod ręką i pod nogą znajdzie, a ma dokładnie 16 miesięcy).

Ale myślę, że na bieganie ze mną jeszcze przyjdzie czas za jakiś czas!:)