Na takiej oto czynności przyłapałem Fredzia w Szklarskiej. Fredzio najpierw przepił wszystkie pieniądze, a potem musiał zapracować na swój pobyt u Lesia Bawarskiego, lekko nie ma. No i Fredzio nie miał już czasu i siły na bieganie. No i właśnie dlatego do Berlina nie jedzie.
(Edited by PAwel at 11:33 pm on Sep. 23, 2003)
(Edited by PAwel at 11:41 pm on Sep. 23, 2003)