?????????????
- Ula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 21 lut 2003, 20:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Co sie stalo z tym bezdomnym biegaczem na ktorego kto mogl sie zrzucal na konto fundacji MW??
czy ktos wie czy otrzymał wymierna pomoc poprzez wplaty? czy tez trybiki biurokracji i podatkow wszystko zatamowaly???
A wiec krotko czy ta osoba otzrymala potzrebny jej do biegania sprzet czy nie?
czy ktos wie czy otrzymał wymierna pomoc poprzez wplaty? czy tez trybiki biurokracji i podatkow wszystko zatamowaly???
A wiec krotko czy ta osoba otzrymala potzrebny jej do biegania sprzet czy nie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Zaproponowalem Piotrowi dobrze platna legalna prace w Niemczech. Nie odpowiedzial na ta propozycje. W zwiazku z tym zasugerowalem Fundacji MW (jako jeden z darczyncow, a nie skladal sie "kto mogl" tylko bodajze 3 osoby) aby powaznie zastanowic sie czy pomoc przeznaczyc dla Piotra czy tez innych biegaczy znajdujacych sie w tragicznej sytuacji. Emte, kierujacy Fundacja ma jak wiecie urwanie glowy, obiecal jednak zajac sie sprawa natychmiast po maratonie warszawskim.
kledzik
kledzik
- Ula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 21 lut 2003, 20:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Ja się złożyłam dlatego mnie to interesowało. Nie wiem ile osob wpłaciło, ale haslo bylo ze kto moze i chce, dlatego tak napisalam. Szczegolowych danych co do rozmiaru darowizn nie znam, stad moje pytania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Ulu, jestem na 100% pewny, ze Emte natychmiast po stolecznym maratonie zwroci sie do nas z konkretnymi propozycjami co dalej poczac z naszymi darowiznami.
kledzik
PS. Biegasz dalej po Warszawie czy juz w Szczecinie?
kledzik
PS. Biegasz dalej po Warszawie czy juz w Szczecinie?
- Ula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 21 lut 2003, 20:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
wlasnie wracam do wawy, bede juz tam dzisiaj, w srode chce po skaryszewskim pobiegac. moze uda mi sie naet na SBBP podjechac. Mieszkam na aninie troche daleko to.
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Az nie chce mi sie wierzyc, ze Piotr nie odpowiedzial na taka propozycje. Moze nie doszla do niego? Ja to bym sie dlugo nie zastanawial, moglbym przynajmniej odlozyc pieniadze na pozniejsze dokonczenie studiow.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
nie chcę wyjść na cynika, zwłaszcza, że nie znam szczegółów propozycji Kledzika, ani okoliczności odmowy, ale przypominam sobie takie powiedzenie mojego kolegi biegacza, który lubił sobie pofilozofować: "jedni chcą być ogrodnikami, inni policjantami, a inni bezdomnymi"
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Logrono
a ja wam coz zacytuje dla nabrania "innego spojrzenia" :
"Wedle tybetańskich nauk, stan istnienia jest doskonałością samą w sobie, która nie może być powiększona, poprawiona, posiadana czy rozwinięta. Podobne idee zawarte są w starożytnych koncepcjach szczęścia, wedle których jest ono bardziej kwestią wewnętrznego stanu ducha niż zewnętrznych okoliczności. Dążenie do nieograniczonego wzrostu, które jest podstawą kapitalizmu stanowi zaprzeczenie takiego poglądu. Kapitalizm jest oparty na mistyce nienasycenia i niespełnienia."
(-prawa autorskie-Marek Has)
takie inne spojrzenie mozna znalezc w pismie "Obywatel"
wiec reasumujac - moze facet jest szczesliwy i moze nie interesuja go "okruchy pozornego szczescia" (!!!!)
(Edited by feito at 6:34 pm on Sep. 8, 2003)
ps.musialem nieco zmienic, bo przeklamalwm byc moze sens slow autora - a tego nie chce! - w ogole ciekawy artykul...
(Edited by feito at 6:47 pm on Sep. 8, 2003)
"Wedle tybetańskich nauk, stan istnienia jest doskonałością samą w sobie, która nie może być powiększona, poprawiona, posiadana czy rozwinięta. Podobne idee zawarte są w starożytnych koncepcjach szczęścia, wedle których jest ono bardziej kwestią wewnętrznego stanu ducha niż zewnętrznych okoliczności. Dążenie do nieograniczonego wzrostu, które jest podstawą kapitalizmu stanowi zaprzeczenie takiego poglądu. Kapitalizm jest oparty na mistyce nienasycenia i niespełnienia."
(-prawa autorskie-Marek Has)
takie inne spojrzenie mozna znalezc w pismie "Obywatel"
wiec reasumujac - moze facet jest szczesliwy i moze nie interesuja go "okruchy pozornego szczescia" (!!!!)
(Edited by feito at 6:34 pm on Sep. 8, 2003)
ps.musialem nieco zmienic, bo przeklamalwm byc moze sens slow autora - a tego nie chce! - w ogole ciekawy artykul...
(Edited by feito at 6:47 pm on Sep. 8, 2003)
..a czasem też b r z y d k i :)
- wese
- Stary Wyga
- Posty: 186
- Rejestracja: 28 wrz 2003, 18:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olkusz
Spotkalem sie z Piotrem w Zamosciu tego roku na 100 km .Odrazu moze za niego odpowiem dlaczego nie przyjol pracy w Niemczech , banalna sprawa nie ma paszportu dowodu itd , sprawy dla nas oczywiste .Rozmawialem z Piotrem kilkanascie minut przed startem do kolejnego etapu tego biegu, naprawde nie podzielam wczesniejszych waszych opini ze jak taka drge sobie wybral to dobze mu tak.Nie wnikalem w szczeguly dlaczego jest bezdomnym jak do tego doszlo poprostu nie wypadalo podczas pierwszej rozmowy.Spotkalem go za kilka mioesiecy na maratonie w Poznaniu .
wese
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Jeśli ufać mądrości ludowej (ta historia o wędce i rybie) to powinien przeznaczyć pomoc fundacji na... paszport. Trzy tygodnie i już u Kledzika miałby pracę.
ENTRE.PL Team
- Rudzik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Wlasnie takie jest rozumowanie ludzi ktorzy nigdy nie byli w podobnej sytacji lub po prostu nie wiedza jakie jest prawo w Polsce. Wypowiem sie teraz jako osoba ktora przez prawie rok byla urzedowo bezdomna. W wielkim skrocie wyprowadzilam sie z domu w wieku 21 lat dosyc ostro poklocona z mama, nie utrzymywalysmy kontaktu wiec po pol roku mojej nieobecnosci mama postanowila mnie wymeldowac (kazdy jest w stanie to zrobic pod warunkiem ze znajdzie 2 swiadkow ktorzy potwierdza fakt ze nie mieszka sie w lokalu od pol roku). Zawiadomienie z Urzedu miasta przyszlo do mojej pracy, tam na miejscu pani urzedniczka odczytala zeznania mojej mamy i swiadkow po wysluchaniu mojej wersji podjela decyzje ktora byc moze nie doprowadzila do wielu nieszczesc. Oficjalnie zostalam wymeldowana z mieszkania ale poniewaz w Polsce nie mozna komus wpisac w dowodzie adresu dworzec glowny lub most, pozostawalo wymeldowanie do nikad urzedniczka pozostawila mi pieczatke w dowodzie wiec moge uczciwie powiedziec ze naginalam prawo poslugujac sie nieprawdziwym adresem, a bez tego adresu zameldowania nie ma szans na podjecie legalnej pracy (niektorzy pracodawcy wymagaja wrecz zameldowania stalego a nie czasowego), wyrobienie paszportu bez adresu zamieszkania jest niemozliwe, bez adresu nie chce cie przyjac lekarz z publicznej sluzby zdrowia, nie gadaja z Toba w bankach, nie mozesz glosowac itd itp. Niby adres zameldowania to taka oczywista sprawa, ale nagle okazuje sie ze bez niego stajemy sie niepelnoprawnymi czlonkami spoleczenstwa. A jesli ktos tak jak ja pomieszkiwal na stancjach wie jak reaguja gospodarze na prosbe o meldunek czasowy hehehe. Stan znajomosci prawa w naszym kraju jest tragiczny dlatego najpierw sprawdzmy konkretna sytuacja a nie wydawajmy opinii o kims kogo nie znamy. Nie wierze w bezdomnosc z wyboru. Gdybym wtedy trafila na urzedniczke bez serca lub ktos sprawdzil wiarygodnosc adresu ktorym sie poslugiwalam byc moze skonczylabym w noclegowni, bez prawa do zasilkow, pracy i praw obywatelskich.
gg 46090
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 275
- Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
a jak Piotr kondycyjnie - bez kontuzji?
z tymi formalnościami to nie przesadzajmy. ok, wiem że to problem cokolwiek załatwić bez meldunku, ale dla chętnego nic trudnego... Chińczycy mają takie powiedzonko, że marsz 10000km zaczyna się od 1 kroku.
kledzik, może warto odnowić tą sprawę z fundacją emte (moderator niech podwiesi temat "na sztywno" - jesli to możliwe). idą Święta i to chyba dobry moment na tego typu akcje. tym bardziej, że Piotr to dobry przykład autentycznej motywacji do biegania.
spotkałem go raz w Kabackim - wlókł się z paskudną kontuzją - i odebrałem go bardzo pozytywnie (dodam, że nie miałem pojęcia że to akurat Piotr). po prostu gość w końcówce biegu...
(Edited by muggz at 6:31 pm on Dec. 3, 2003)
z tymi formalnościami to nie przesadzajmy. ok, wiem że to problem cokolwiek załatwić bez meldunku, ale dla chętnego nic trudnego... Chińczycy mają takie powiedzonko, że marsz 10000km zaczyna się od 1 kroku.
kledzik, może warto odnowić tą sprawę z fundacją emte (moderator niech podwiesi temat "na sztywno" - jesli to możliwe). idą Święta i to chyba dobry moment na tego typu akcje. tym bardziej, że Piotr to dobry przykład autentycznej motywacji do biegania.
spotkałem go raz w Kabackim - wlókł się z paskudną kontuzją - i odebrałem go bardzo pozytywnie (dodam, że nie miałem pojęcia że to akurat Piotr). po prostu gość w końcówce biegu...
(Edited by muggz at 6:31 pm on Dec. 3, 2003)
[i]The things you own end up owning you.[/i]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Nie bardzo rozumiem co masz na mysli.Quote: from muggz on 6:26 pm on Dec. 3, 2003
kledzik, może warto odnowić tą sprawę z fundacją emte
(Edited by muggz at 6:31 pm on Dec. 3, 2003)
kledzik
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 275
- Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
przepraszam, jeśli byłem nieprecyzyjny 
w moim pojęciu poprzednie wpłaty poszły przez (w sensie formalnym) fundację emte.
ponieważ rozmawialiście o tym, że wiele tego nie było to pomyślałem, że można by taką zbiórkę ponowić teraz - ergo "odnowić tą sprawę z fundacją emte"...
jeśli coś źle łapię, proszę napisz w czym rzecz. moją intencją jest to, że zamiast dać na Orkiestrę można dać dla Piotra - o ile nie przegapiłem [trochę byłem poza forum] jakiś ważniejszych ustaleń w tym temacie.
pozdrawiam

w moim pojęciu poprzednie wpłaty poszły przez (w sensie formalnym) fundację emte.
ponieważ rozmawialiście o tym, że wiele tego nie było to pomyślałem, że można by taką zbiórkę ponowić teraz - ergo "odnowić tą sprawę z fundacją emte"...
jeśli coś źle łapię, proszę napisz w czym rzecz. moją intencją jest to, że zamiast dać na Orkiestrę można dać dla Piotra - o ile nie przegapiłem [trochę byłem poza forum] jakiś ważniejszych ustaleń w tym temacie.
pozdrawiam
[i]The things you own end up owning you.[/i]