3. Zimny
2. Zimny, w lecie po biegu
1. Zimny przed i po sexie z "Pamelą" ( przykładowa postać)
0. Zimny rano następnego dnia po wszystkich powyższych sytuacjach
Za mną przemówi patryjotyzm lokalny czyli Tyskie Gronie ale takze Karmi z Okocimia
[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
Wielki autorytet w dziedzinie ryzyka kredytowego, który "w ryzyku" siedzi prawie 30 lat został zapytany przez nas, adeptów tej sztuki co mógłby powiedzieć o swojej pracy po latach. A ma człek wielkie doświadczenia bo pracował w Europie, Azji i Afryce.
Nasz guru na chwilę zastygł w milczeniu, wykrzywił wargi, popatrzył w sufit, rozejrzał się po sali i stwierdził: "wiecie, po tylu latach pracy w różnych krajach zauważyłem jedną prawidłowość - niezależnie od poziomu rozwoju cywilizacyjnego we wszystkich krajach robi się bardzo dobre piwo."
Moje typy: Złoty bażant, ale lany na Słowacji, podobnie Pilzner (ale inne czeskie piwa) w Czechach (co za odkrycie . A na miejscu lubie Steffla. No a na upały zdecydowanie cydr, z którym ciężko.
Aha, na upały to jeszcze Spritzer (a jak smakuje szprycer albo Sturm - podfermentowany moszcz winogron pity w sierpniu w ogródku... poezja).