Czy pozdrawiacie biegaczy

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

W Lesie Kabackim biegacze pozdrawiają się uniesieniem ręki - wszyscy (no prawie). To miły zwyczaj. Czy u was też działa. Jeśli nie to polecam.

Beguny wsjech staron, sajediniajties!
ENTRE.PL Team
PKO
Awatar użytkownika
Ula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 373
Rejestracja: 21 lut 2003, 20:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

raz widziałam osobnika płci meskiej ktory mnie pozdrowil własnie takim podniesieniem reki, ale poniewaz zauwazylam to za pozno to juz nie zdazylam  odpowiedziec...ale tak to poza tym wypadkiem to nie miałam komu pomachac..na mojej trasie to nie spotykam raczej biegaczy.
Awatar użytkownika
Cirrus
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 24 kwie 2003, 22:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

... takie pozdrawianie jest bardzo sympatyczne. Nic nie kosztuje a laczy ludzi i czasem dodaje otuchy w samotnych zmaganiach.
Pozdrawiam: Cirrus
========================
potrafie tyle ile mysle, ze potrafie
Awatar użytkownika
Kociemba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 412
Rejestracja: 30 sie 2002, 20:02

Nieprzeczytany post

Nawet nie wiedziałem, ze można inaczej. Instynktownie tak reaguję na mijanego biegacza. Zawsze doczekuje się w odpowiedzi podobnego gestu i uśmiechu.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
proto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 709
Rejestracja: 12 wrz 2002, 00:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Od jakiegos czasu pozdrawiam wszystkich mijajacych mnie
biagaczy , szczegolnie gorliwie oczywiscie przedstawicielki plci
odmiennej , co najczesciej odwzajemnione jest wspanialym
usmiechem . Mysle , ze to dobrze dziala na obie strony ,
mobilizuje i daje poczucie pewnej wspolnoty .
[i]swim - bike - run [/i]
neutrino
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 14 kwie 2003, 15:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

W trakcie treningów na stadionie często spotykam te same twarze i zawsze się pozdrawiamy. Gorzej bywa z osobami, które są tam niedzielnymi gościami. Teraz zrobiło się cieplutko, więc sporo się takich pokazało. Jednak nie narzekam, bo prym wiedzie płeć przeciwna i zawsze się miło uśmiecha gdy się mijamy. :) W parku rzadko kogoś spotykam, bo biegam zazwyczaj późnym wieczorem, a on jest słabo oświetlony, więc żadko kiedy znajdzie się drugi taki wariat jak ja. :)
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

zawsze gdy tylko uda mi się spotkać jakiegoś biegającego, chociaż gdy mijam jakieś biegnące siksy (i widać że biegają od przypadku) to się powstrzymuję.
U mnie taki gest i odpowiedź z drugiej strony wywołuje przypływ 'pary'.
Awatar użytkownika
zbyszek g
Wyga
Wyga
Posty: 105
Rejestracja: 26 sie 2002, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice - Ochojec

Nieprzeczytany post

...na terenach gdzie sobie trenuję biega sporo ludzi, i przyznam że wzajemne się pozdrawanie należy do bardzo miłego i często stosowanego zwyczaju. Czesem jest to cześć , czasem dzień dobry (szczególnie w wypadku troszkę starszych biegaczy) a czasem machnięcie ręką. I tylko niekiedy popadam w lekką irytację kiedy to na moje pozdrowienie mijający mnie biegacz (a i biegaczkom się to zdarza) patrzy na mnie jak na wariata, i dalej się pręży i myśli że taki z niego fajny gość. Chociaż zdaję sobie sprawę z tego że zdarza się to tylko biegaczom sezonowym i początkującym którzy jak tylko troszku ogłady biegowej nabiorą też będą się wzajemnie pozdrawiać i będzie jeszcze milej... :taktak:


(Edited by zbyszek g at 10:19 am on May 13, 2003)
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Ja również pozdrawiam ;-) A najbardziej mnie kiedyś dobiło kiedy spacerujący ludzie pytają się mnie która godzina a ja biegłem np II zakres hihiihiihiihi ;-)

Pozdrawianie wzajemne biegaczy to b. dobry zwyczaj !
Jesteśmy jedną rodziną ;-)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
PiotrP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 638
Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska

Nieprzeczytany post

oczywiscie pozdrawiam napotane biegajace osoby, nie czesto kogos spotykam na swojej pustyni biegowej, wiec reka mnie nie boli :)
Piotr
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Ja zauwa¿y³am w tej kwestii pewn± prawid³owo¶æ. Otó¿ biegacze w sile wieku lub zaawansowani sta¿em biegowym - co zwykle ³atwo rozpoznaæ - zawsze odpowiadaj± na pozdrowienie, albo sami pozdrawiaj± pierwsi.
Natomiast biegaj±ca m³odzie¿, któr± czêsto spotykam na poligonie przy WAT [to s± studenci tej uczelni] chyba nie jest ¶wiadoma istnienia tego mi³ego zwyczaju. Biegnie taki z naprzeciwka, omiecie mnie wzrokiem od góry do do³u, ja podnoszê rêkê i robiê lekki uk³on g³ow±, a on nic. Albo w ogóle nie patrz± - chocia¿ przewa¿nie patrz±. No bo na kobiecie zawsze siê wzrok zawiesi.
Awatar użytkownika
PiotrP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 638
Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska

Nieprzeczytany post

oczywiscie pozdrawiam napotane biegajace osoby, nie czesto kogos spotykam na swojej pustyni biegowej, wiec reka mnie nie boli :)
Piotr
tournier
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 07 lut 2003, 11:48

Nieprzeczytany post

Biegłem ostatnio w lesie, w którym oprócz lesników nikogo nie spotykałem. A tu nagle biegacz... Zgłupiałem ze zdziwienia a on po prostu: "dzień dobry". Na szczęście zdążyłem odpowiedzieć. To bardzo sympatyczne...
Awatar użytkownika
stachnie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 479
Rejestracja: 24 sie 2001, 11:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:10:04
Lokalizacja: Zabierzów k. Krakowa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja też pozdrawiam: podnoszę prawą rękę i krzyczę "cześć" lub "dzień dobry" w zależności od wieku biegnącego. A znam ten zwyczaj stąd, że chodzę po górach...

S.
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Joycat, ci studenci gotowi sa wrecz pomysleć, że ich zaczepiasz. :)

Ja mysle, że dla początkujacego biegacza to może być na początku zaskoczenie, że inni ich pozdrawiają, ale jestem pewien, że następnym razem pierwsi podniosą rękę w przyjacielskim geście.
ENTRE.PL Team
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ