czasopismo dla biegaczy
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
Załóżmy, że byłby pojawił się wydawca. Czego oczekiawlibyście od takiego pisma, czy miałoby być podobne do istniejących np. RW, czy może powinno być inne. Co takie pismo powinno zawierać.
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
kolorową wkładkę?
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
Kazig mądralo, chciałbyś wash and go?! kolorowa wkładka to w innych czasopismach, tytułów nie pamiętam
Jogging, owszem istnieje, ale mnie np. nie pasuje w nim ilość przedruków, tekstów "fachowych", porad treningowych i wyników poszczególnych biegów. pomijając zupełnie sposób druku i jakość. "roweranty" mają swoje pismo, deskorolkarze, rolkarze, skałkowcy, piloci i inna zbieranina (zbieranina w tym wypadku nie ma znaczenia negatywnego). Dlatego pytam. Może ktoś przeczyta i "się zainteresuje" potencjalnym zarobkiem
Jogging, owszem istnieje, ale mnie np. nie pasuje w nim ilość przedruków, tekstów "fachowych", porad treningowych i wyników poszczególnych biegów. pomijając zupełnie sposób druku i jakość. "roweranty" mają swoje pismo, deskorolkarze, rolkarze, skałkowcy, piloci i inna zbieranina (zbieranina w tym wypadku nie ma znaczenia negatywnego). Dlatego pytam. Może ktoś przeczyta i "się zainteresuje" potencjalnym zarobkiem
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Kiedyś rozmawiałem z dobrym prawnikiem na ten temat, który ośmieszył się, bo wyśmiał mój pomysł stworzenia pisma dla osób biegających. Tłumaczył to tym iż nie potrafił znaleźć zawartości takiego pisma. Mówił, że oprócz informacji o imprezach nic więcej nie można by znaleźć co by mogło w takim piśmie być. Ja się nie zgadzam, pod bieganie można podciągnąć bardzo wiele rzeczy. Wątek ten był kiedyć poruszany chyba w którymś z tematów o RW. Takie pismo prędzej czy później wyjdzie, tylko musi w Polandzie więcej biegać ludków, tak jak za wielką wodą. Jest problematyczne czy byłby to zyskowny interes dzisiaj. Wielu wybiera bieganie, bo to tani sport (można polemizować) więc cena musiała być przestępna. Wprawdzie wychodzi w Polsce wiele czasopism o niskim nakładzie, ale zwykle drogich, dla snobusów, i to jest interes zwykle na zero.
- Kiniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 917
- Rejestracja: 04 mar 2003, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja mogę coś napisać, nawet jako wolontariusz.
Można zamieszczać relacje z imprez etc. , kronikę towarzyską (pani pozna pana), mogę napisać opowiadanie o bieganiu, coś o tudach treningu...
Jestem za i do dyspozycji
Można zamieszczać relacje z imprez etc. , kronikę towarzyską (pani pozna pana), mogę napisać opowiadanie o bieganiu, coś o tudach treningu...
Jestem za i do dyspozycji
Pozdrawiam,
Kiniak (gg 5660174)
Kiniak (gg 5660174)
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja to bym nawet chetnie takie pismo zaprenumerowal
Jogging jest dla mnie pismem slabym, by nie powiedziec gorzej i strasznie brakuje mi czegos takiego na porzadnym poziomie. Mysle, ze fajnym pismem tez mozna zachecac do biegania.
Co bym w takim pismie widzial? Na pewno: testy sprzetu, porady treningowe i zdrowotne, oczywiscie relacje z roznych imprez tylko raczej takich wiekszych i ogolniej dostepnych niz np. biegi weteranow co to nikt o nich (biegach) nie slyszal i malo kto chce o nich czytac. Czyli generalnie to co na forum plus oczywiscie fajne zdjecia, dotyczace begania oczywiscie.
Jogging jest dla mnie pismem slabym, by nie powiedziec gorzej i strasznie brakuje mi czegos takiego na porzadnym poziomie. Mysle, ze fajnym pismem tez mozna zachecac do biegania.
Co bym w takim pismie widzial? Na pewno: testy sprzetu, porady treningowe i zdrowotne, oczywiscie relacje z roznych imprez tylko raczej takich wiekszych i ogolniej dostepnych niz np. biegi weteranow co to nikt o nich (biegach) nie slyszal i malo kto chce o nich czytac. Czyli generalnie to co na forum plus oczywiscie fajne zdjecia, dotyczace begania oczywiscie.
- Ojla
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:43:37
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Kostiumy kąpielowe wystarczą?
Jola
Jola
Pozdrawiam, Jola
- Ojla
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:43:37
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
I jak z poważnego tematu może zrobić się całkiem towarzysko .
Pomysł z tym pismem nie jest zły, tylko zastanawiam się, czy wtedy potrzebne byłoby forum? Albo inaczej. Wydaje mi się, że profesjonalnie prowadzona strona internetowa, oczywiście z aktywnym forum jest lepszym rozwiazaniem. Może powinna to być strona płatna, np. abonament miesięczny? Jeśli ktoś przejmuje obowiązki redaktora naczelnego (administratora), otrzymuje z tego trytułu wynagrodzenie i opłaca stronę. Oczywiście do tego jeszcze kolegium redakcyjne, no i wychodzi nam stowarzyszenie. Swoją drogą podoba mi się formuła przedstawionego przez Wojtka Klasyka (hasło czuby razem jest świetne!), ale na ich stronie internetowej dzieje się niewiele. Bieganie.pl mogłoby być taką stroną i stowarzyszeniem, wymaga jednak nakładu pracy. Może własściciel strony odsprzeda nam ją? Jola
Pomysł z tym pismem nie jest zły, tylko zastanawiam się, czy wtedy potrzebne byłoby forum? Albo inaczej. Wydaje mi się, że profesjonalnie prowadzona strona internetowa, oczywiście z aktywnym forum jest lepszym rozwiazaniem. Może powinna to być strona płatna, np. abonament miesięczny? Jeśli ktoś przejmuje obowiązki redaktora naczelnego (administratora), otrzymuje z tego trytułu wynagrodzenie i opłaca stronę. Oczywiście do tego jeszcze kolegium redakcyjne, no i wychodzi nam stowarzyszenie. Swoją drogą podoba mi się formuła przedstawionego przez Wojtka Klasyka (hasło czuby razem jest świetne!), ale na ich stronie internetowej dzieje się niewiele. Bieganie.pl mogłoby być taką stroną i stowarzyszeniem, wymaga jednak nakładu pracy. Może własściciel strony odsprzeda nam ją? Jola
Pozdrawiam, Jola
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
niejeden próbował dokonać tego cudu...(kupno strony)
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl