Czy są tutaj wyczynowcy?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Wyczynowiec - nie znam definicji ale wyczuwam, że to osoba, która trenuje prawie codziennie i biega, no powiedzmy szybko.
Czy ktoś z was uważa się za wyczynowca? To nie jest prowokacja. Po prostu zastanawiam się, czy na tym forum ludzie, którzy biegają dużo i szybko znajdują coś dla siebie.
Czy ktoś z was uważa się za wyczynowca? To nie jest prowokacja. Po prostu zastanawiam się, czy na tym forum ludzie, którzy biegają dużo i szybko znajdują coś dla siebie.
ENTRE.PL Team
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Można też zadać pytanie czy ktoś kiedyś był wyczynowcem. Dla mnie definicja jest prosta, tak jak podział lekka atletyka/biegi masowe. Jeżeli ktoś kiedyś biegał w klubie LA i startował w lidze lekkoatletycznej, to był wyczynowcem. Jest chyba paru takich na forum. Bartek, Arti? Nie pamiętam dokładnie.
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
A kto z forumowiczów zgarnia kasę z biegów ulicznych a na co dzień biega zawodowo w klubach? Wyczynowiec to ktoś kto zawodowo uprawia bieganie. Może się mylę. Inne podejście do tematu to właśnie posiadana klasa sportowa. Czy wyczynowcem jest ktoś kto powiedzmy tak się wytrenuje,że śmiga po 3,00-3,10 na dystansach do powiedzmy 10km itd a jest zwykłym biegusem co nawet nie wie co to PZLA. A moze wyczynowcem jest każdy kto profesjonalnie podchodzi do treningu i zawodów,bez względu na przynależność sportową,klasę sportową i kasę którą z tego ma albo moze mieć. Dla nie wyczynowcem jest każdy biegacz, który regularnie trenuje,kontroluje trening i ma progresję wyników. Ale ja się nie znam. Wolę czytac inne opinie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
ustawa o kulturze fizycznej jest malo wymagajaca, bo mowi, ze sport wyczynowy to - trening nastawiony na wynik sportowy. Nie mowi jaki. Wiec w zasadzie wielu z was, ktorzy uwazaja sie za biegaczy rekreacjynych to w rzeczywistosci wyczynowcy.
A wiec "wyczynowiec" nie rowna sie "zawodowiec".
A wiec "wyczynowiec" nie rowna sie "zawodowiec".
ENTRE.PL Team
- Marcingg11
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 26 paź 2002, 14:22
Kiedys mialem I klase sportowa w wioslach za Mistrza Polski. Teraz czas na maraton 

MarcinG
- marcinmar
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 22 lis 2002, 15:20
Wyczynowca trudno zdefiniować, czy jeżeli trenuje siedem razy w tygodniu to już jestem wyczynowcem? a może liczy się wynik, ja ostatnio nabiegałem 30.30 na 10 km czy to już robi mnie wyczynowce, mimo że się z tego nie utrzymuje? Uważam więc, że określenie wyczynowiec to pojęcie względne.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Marcinmar, chylę czoła przed wyczynowcem, choć - jak napisałeś - niezawodowcem.
Marcigg11, chylę czoła przed wyczynowcem (chyba w tym sporcie płacą jeszcze gorzej niż biegaczom) Tym bardziej chylę czoła, że jak wsiadałem do kajaka wyczynowego to zaraz byłem w wodzie, taka franca wywrotna.
Marcigg11, chylę czoła przed wyczynowcem (chyba w tym sporcie płacą jeszcze gorzej niż biegaczom) Tym bardziej chylę czoła, że jak wsiadałem do kajaka wyczynowego to zaraz byłem w wodzie, taka franca wywrotna.
ENTRE.PL Team
- Marcingg11
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 26 paź 2002, 14:22
To bylo wioslarstwo, a nie kajakarstwo. I to mnie teraz "ratuje"
Chlopakom w kajakach solidniej "wchodzi" w klate, a u mnie pozostalo troche wytrzymalosci biegowej.
Oj te obozy na Lotwie i Bialce Tat. ...................

Oj te obozy na Lotwie i Bialce Tat. ...................
MarcinG
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No cóż, zgadzam się z Irko S - wyczynowiec to każdy, kto biega "celowo", tzn chce coś osiągnąć i podporządkowuje temu swój biegowy harmonogram (fachowo: plan treningowy). Mimo wszystko jednak o sobie mogę powiedzieć, że wyczynowcem byłam 7 lat temu - klub, trener, starty na mitingach i Mistrzostwach Polski, I klasa sportowa...Dawno i nieprawda. Nadal biegam, ale według własnego "widzimisię", trochę startuję (najchętniej w Kabatach i na Biegu Niepodległości) i cieszy mnie, że przebiegam w czasie, w jakim kiedyś biegałam na intensywniejszych treningach.
W istocie nie to jest chyba najważniejsze, czy jest się zawodowcem czy nie. Ważne jest, że w ogóle stać nas na to, aby założyć dres i wyjść z domu kiedy inni przewracają się z boku na bok lub oglądają telenowele.
W istocie nie to jest chyba najważniejsze, czy jest się zawodowcem czy nie. Ważne jest, że w ogóle stać nas na to, aby założyć dres i wyjść z domu kiedy inni przewracają się z boku na bok lub oglądają telenowele.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Tak RobertD można powiedzieć ,że byłem na drodze do wyczynowego sportu..tzn trenowałem 6 razy w tyg w klubie...moim zdaniem wyczynowiec to ten co trenuje w klubie a zawodowiec to ten co dodatkowo robi wyniki i może z tego zgarnąć kasę...
Byłem wyczynowcem ale nie zawodowcem....
Byłem wyczynowcem ale nie zawodowcem....
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Beatko droga, to musiałaś mieć dobrego trenera, skoro rekreacyjnie trenując robisz lepsze czasy niż w klubie. Albo coś z Twojej wypowoedzi poprzeręcałem.
ENTRE.PL Team