Widziałem, że w zeszłym roku była dyskusja, PAweł ją chyba zaczął - kto jedzie do Szklarskiej Poręby - gadki szmatki było wiele, pojechał w końcu sam PAweł.
Do Szklarskiej pojechałem z Fredziem na poczatku września, byłem tam po raz pierwszy w życiu.
Jest tam 13 tras rowerowych dobrze oznaczonych po których biega sie bardzo dobrze.
Wyglada to mniej więcej tak:
Na znaku widać kierunek i numer trasy. Mozna też na miejscu kupić mapki pokazujące różnice poziomów, trudne podjazdy/podbiegi.
Biegnę sobie biegnę jedną z tych tras któregoś dnia, i widzę, że z naprzeciwka tez biegnie jakiś biegacz. taki jakis był fikuśny - w okularkach, taki grzeczny chłopczyk, na twardziela mi nie wygladał, w dodatku biegł z jakims żółtym radyjkiem na ramieniu. Kiwnąłem mu głową na część, ale był jakoś tak swoimi myślami pochłonięty, że nawet chyba mnie nie zauważył i nie odkiwnął.
Okazało się kilka miesięcy potem, że to byl PAweł. My wtedy się jeszcze nie znaliśmy.
Szklarska to dosyć urokliwe miejsce. Byłem tam z Fredziem (jego zdjecia z pobytu tam można znaleźć na Fredzio.com więc ich już więcej zamieszczać nie bedę).
Ale obok mnie mieszkał owczarek który wciąż Fredzia obszczekiwał ale małego kotka nie ruszał.
Rowerzystów była akurat niewielu a jak byli to jacyś tacy niewyrobieni. Po sezonie już było ale pogoda była super.
A tu fragmenty z mojej ulubionej trasy:
W ogóle życie mi tam płynęło bardzo miło. Zwierzęta tam w zgodzie żyją. Niedaleko mieszkała też taka parka:
Znalazłem sobie miejsce, gdzie mimo, ze nie było tego w karcie robili mi na zamówienie super jedzenie - różne makarony, super były gołabki z kaszą gryczaną.
Był basen
A to Panorama ze szcytu Hotelu Bornit (niewiele widać).
Przedostatniego dnia mojego pobytu, była tam meta jednego z etapów Tour de Pologne. Akurat zrobiłem zdjęcie, jak na metę wjeżdzał drugi w tym dniu a pierwszy w całym wyścigu Laurent Brochard a za nim Richard Virenque.
Bardzo polecam Szklarską Porębę jako fajne miejsce do wakacji ale i ostrego treningu.
Napisałem to językiem dosyć nieskomplikowanym, bo ostatnio widzę że na forum dużo dzieci trafia i chcę, żeby dla nich wszystko jasne było
. (Kalia, Michael, Renard pytania jak dziecko zadaje)No nie gniewajcie się, lubię dzieci, pomyślałem tez o córce Wojtka.
(Edited by FREDZIO at 11:07 pm on Jan. 6, 2003)
(Edited by FREDZIO at 11:09 pm on Jan. 6, 2003)
Kadra biegaczy mojego wojewodztwa (kuj-pom) dosc czesto sie tam udaje na zgrupowania. Ja niestety zalapalem sie tylko raz, bo na nastepne obozy mimo powolania nie jezdzilem ze wzgledu na moje kolana. Sa tam super tereny do treningow a jeszcze jak sie trafi na dobra pogode to istne marzenie 
Nie ma tu czego zazdroscic, leb mnie boli jak cholera i wogole.. to pewnie przez te mrozy, nie wiem jak w waszych rejonach ale u mnie w Grudziadzu (kolo Torunia) temperatura od kilku dni nie byla wyzsza niz -10°C. Przewaznie jest tak gdzies od -15 do -20°C, brrr 