Wczoraj zdarzyło mi się biegać w domu... tak, dobrze czytacie, miałem już dość tego zimna. Do przebiegnięcia miałem 25km... Trasa dookoła ławy, wyszło że tempo ze względu na ciągłe zakręty będzie około 6min/km. Wymierzyłem trasę i wyszło ,że muszę przebiec około 1500 okrążeń w czasie około 2,5h. Obok grał TV więc jakoś się biegło. Co kilometr zmieniałem kierunek biegu żeby mi się nie zakręciło w głowie... To objaw już uzależnienia od biegania
Pytanie do Wojtka... czy można to zaliczyć jako OWB1 - 25km? Wiem ,że to nie to samo co w terenie ale jakby nie było truchtałem 2,5h z tą różnicą ,że w kółko
Takie to dziwne rzeczy czasami wyczyniam

Pozdrawiam, ARTI-UNIQUE-MANIAC