W³a¶nie wróci³am z lasu bemowskiego. Jest piêknie. Drzewa oblepione ¶niegiem. Biel absolutna. Na poligonie widoki jak z XIX-wiecznego malarstwa: srebrne drzewa pod nisko zawieszonym, ciemnoszarym niebem. Jakie¶ ptaki siê odzywaj±. Zimny wiatr ze wschodu. ¦nieg po kostki.
Na³yka³am siê ostrego tlenu. Bieganie po ¶niegu mêczy podwójnie, ale taka zima to prawdziwa rado¶æ
