Bieganie a rower

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Mariusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 454
Rejestracja: 26 lip 2001, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów, małopolska

Nieprzeczytany post

Jutro chyba wreszcie wybiorę się na rower.Hurra! :)
Pierwszy raz w tym roku i pierwszy raz po gigantycznych opadach śniegu tej zimy.Dzisiaj podczas porannego biegania stwierdziłem,że śnieg prawie stopniał.Temperatura zrobiła sie iście wiosenna.Drogi przeschły.W lesie jeszcze trochę błotka,więc trzeba będzie założyć semislicki i pohasać po "asfaltach".Już nie moge doczekać się jutrzejszego dnia.Strasznie stęskniłem sie za moim rowerkiem.Takiej długiej przerwy w rowerowaniu dawno nie miałem.Mam nadzieję,że pogoda dopisze i nie będzie padało.Hajda na ...rower!
PKO
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tu gdzie teraz jestem , trenowal kiedys czolowy triatlonista kraju - Czarek Figurski . Pech chcial , ze pojechal w gory z wysokosci 700 m npm az na okolo 2000 m . Zakonczylo sie krwawieniem z nosa . Czy w polskich gorach tez sa takie reakcje na zmane wysokosci ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Mariusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 454
Rejestracja: 26 lip 2001, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów, małopolska

Nieprzeczytany post

Niestety osobiście nie mam takich doświadczeń.Nigdy nie jeździłem na rowerze tak wysoko.W Polsce trudno o tak wysokie góry.Trzeba by było wybrać sie w Tatry,ale tam nie ma odpowiednich tras rowerowych na takich wysokościach.

(Edited by Mariusz at 5:23 pm on Jan. 29, 2002)
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przed chwila wrocilem z wycieczki po gorach ( niedaleko stad ) . Sa tam ekstra drogi na gorala . Nie to , ze techniczne ale strome . Zjem nieco i wale tam z powrotem . Ekstra widoki - postaram sie wziac aparat .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Mariusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 454
Rejestracja: 26 lip 2001, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów, małopolska

Nieprzeczytany post

Wojtek,ale mi narobiłeś ochoty na rower.Jutro muszę zaliczyć jakąś trasę.Szkoda,że jeszcze nie po górkach ale może już w sobotę...
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

Uwielbiam rowery, w najbliższą sobotę muszę się karnąć na najwyższą górkę w okolicy. Tak mi narobiliście ochoty, że nie mogę się doczekać tych pięknych widoków.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Olek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1865
Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

  Dobrze rozumiem tę rowerową nostalgię,... sam to mam. Ale jak się biega, to tak bardzo nie boli. Poza tym w lesie teraz straszne błoto, a na szosie sól. Tak więc wolę się skupić właśnie na bieganiu.

  Co do rowerowania w górach to jeszcze nie miałem okazji i mam to dopiero w planach :-)
W sumie trudne do zrealizowania, bo daleko i trzeba by wykroić w kalendarzu spory kawałek na same przyjemności. Bardzo trudne do przeprowadzenia.                  

  Właściwie nie na temat - ale muszę wspomnieć, że bieganie może niekiedy dostarczyć jakby niespodziewanych ekstra wrażeń. Dzisiaj pod presją okoliczności nie udało mi się zrobić planowanego biegu w południe. Wieczorem po spełnieniu z grubsza swoich powinności, przypiliło mnie jednak na bieganie i wybrałem się z czołówką do lasu. W sumie mało rozsądne, bo wściekły sztorm i wszędzie powalone drzewa, mnóstwo gałęzi i solidnych konarów. Jednak atmosfera takiego rozkołysanego lasu jest zupełnie niesamowita. Las sapie, jęczy, skrzypi. W górze księżyc w pełni i piękne rozgwieżdżone niebo. Było tylko trochę niewielkich, jakichś dziwnie różowych chmurek. W świetle czołówki pojawiły mi się w pewnym momencie sarny. Było oczywiście trochę strachu czy coś mi nie spadnie na głowę ale wyszedłem jakoś bez szwanku i chyba nie zapomnę tego biegu.

  Wracając do tematu, to jestem mocno zbzikowany zarówno na punkcie roweru, jak i biegania. Z rowerowaniem jednak jest ten problem, że jest o wiele bardziej uzależnione od pogody. I okres jesienno-zimowy jest na ogół koszmarem dla cyklisty-pasjonata. Mam okazję obserwować "męki" mojego kolegi uzależnionego od roweru. Na jesieni złożył wspaniałą szosówkę na wyczynowej, kompozytowej ramie i od dłuższego czasu prognoza pogody to dla niego super-dramatyczny spektakl. Niestety nie udało mi się namówić go na bieganie. Gdyby mi się powiodło miałby o wiele mniej stresów. Domyślam się, że Mariusza nie trzeba namiawiać do biegania i tylko przypiliło go na rowerowanie. :-)

                                                                         Olek
biegowa recydywa
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Juz wrocilem - alez bylo ekstra !
Jechalem po gruntowej drodze , ktora systematycznie piela sie posrod kaktusow pod gore . Miejscami wydawalo mi sie , ze nie dam rady - droga szla niemal pionowo pod gore . Ale "silom i godnosciom osobistom " dociagnalem do najwyzszego miejsca w tym masywie . Coz za widok !!!
Miasto przede mna jak na dloni - widac nieomal Meksyk .
A potem karkolomny zjazd w dol i jazda za wozem UPS z predkoscia 45 km/h po wertepach gruntowej drogi .
Po dotarciu do asfaltu mialem gesty osad pylu na zebach .
Alez jazda !
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Mariusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 454
Rejestracja: 26 lip 2001, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów, małopolska

Nieprzeczytany post

Wojtek,ekstra opis.To tygrysy lubią najlepiej.
Uwielbiam wszelkie szutrówki.Mam w swojej okolicy parę takich szybkich zjaździków i latem jak jest sucho daję tam takiego czadu,że na dole cały jestem obsypany gestym pyłem  :)

Hurra,byłem dzisiaj na rowerze. :)
Również było super mimo porwistego wiatru.Na jednej górce jest taki długi zjazd.Można tam wyciągnąć na góralu ponad 60 km/h,a dzisiaj był taki w mordewind,że ledwie wykręciłem tam 34km/h, i to jeszcze musiałem dokręcać.Powrotne 20 km miałem cały czas pod wiatr.Dało nieźle w kość.W sumie zaliczyłem dzisiaj 48 km.


(Edited by Mariusz at 7:46 pm on Jan. 30, 2002)
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja wczoraj dalem tylko 18 ale za to srednia wyszla mi 17/h a w porywach 46/h . Biorac pod uwage , ze jechalem na pozyczonym goralu z siodelkiem dla dziecka i bez spd to jestem zadowolony z siebie no i z klimatu , jaki tu panuje .

Mieszkajacy tu aktualny mistrz Polski w biegu 24 godzinnym mowi , ze nawet podczas lata kiedy jest wysoka temperatura nie czuje sie wielkiego dyskomfortu .

"A moze bysmy tak najmilszy wpadli na dzien do... Arizony  ?" ;)
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Mariusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 454
Rejestracja: 26 lip 2001, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów, małopolska

Nieprzeczytany post

Moja dzisiejsza średnia jak na asfalt wynosiła 23,31km/h.Na  tak niską wartość miał wpływ silny wiatr i to ,że na początku spotkałem chyba najlepszego "górala" w mojej okolicy,który ostro...biegał.Ponieważ dawno się nie widzieliśmy postanowiłem go jakiś czas eskortować.No i tak upłynęło mi na pogawędce z nim jakieś z pół godzinki, podczas której moja średnia wahała się 12-15km/h.

Muszę poszperać po internecie,bo gdzieś czytałem super relację z wypadu jakichś rowerzystów w okolice Wielkiego Kanionu rzeki Kolorado.Były tam piękne zdjęcia.Nic tylko zazdrościć.



(Edited by Mariusz at 7:43 pm on Jan. 30, 2002)
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

A ja z rowerem poczekam na śnieg i mrozy (nie chce mi się zmieniać opon).
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
Mariusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 454
Rejestracja: 26 lip 2001, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów, małopolska

Nieprzeczytany post

Mam:

http://www.cyf-kr.edu.pl/rowery/

Trzeba kliknąć na relację Estoma z pobytu w USA.
Czytajcie i podziwiajcie  widoczki.Miodzio.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Widoki przypominaja mi wczorajszy wypad . Do tego dodalbym kaktusy saguara i prwie jak Arizona .
Dzis rozstaje sie z Arizona ale ja tu jeszcze wroce !
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Mariusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 454
Rejestracja: 26 lip 2001, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów, małopolska

Nieprzeczytany post

Wojtku,zabierz następnym razem ze sobą swojego górala.Podrasuj go jakimś 125 mm "amorkiem" a potem
ostra jazda w dół .:oczko:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ