Skomentuj artykuł nienawidzę biegać

U nas też rywalizowało się o gruby dres po koledze, ale granatowy nie zielony. Był tak syfiasty, stary (podejrzewam że mógł pamiętać jeszcze czasy Chemika) i niemodny, ale każdy zakładał go z dumą.
Ja to z kolei tęsknię za starymi czasami biegania z obowiązku, histerii, rywalizacji, chyba dlatego, że to czasy młodości. A poza tym, dużo fajnych ludzi o tej samej pasji poznało się właśnie przy okazji tamtego ścigania.

Skomentuj artykuł nic nie muszę

Cholera... Wczoraj wybrałem jednak nie bieganie i paczkę m&m's... to na bezę dzisiaj chyba nie zasłużyłem

Nie "dojrzałam" tylko "ogień wygasł".
Czy to teraz pozytywne czy negatywne... ? Sama sobie odpowiedz.

Skomentuj artykuł podbiegi w kolorze miętowym

mam szowinistyczny żarcik o maratonkach i brafittingu, ale nie użyję

Nigdy wcześniej nie słyszałem o takim maratonie

nie no, jadę do SF

A tak poważnie, ja to jestem jakaś dziwna, bo ja nie cierpię typowo "kobiecych" imprez, spotkanek, biegów, pogaduszek brrrr
nie ma to, jak na maratonie przekląć sobie głośno do jakiegoś przystojniaka i otrzymać wsparcie

Heh, może jesteś dziwna, ale na pewno - w swej dziwności nie sama - też tak mam .

katekate - bo ty biegasz maratony nocą a wtedy kolorowe ciuchy nie mają takiego znaczenia

Ta...
Swoją drogą...ciekawe, czy są uliczne maratony tylko dla mężczyzn z przymiarkami slipów, czy coś, kobiety czekające na mecie z kwiatami i takie tam mężczyźni chyba nie mają potrzeby solidaryzowania się, co? Czy się mylę?

Wątpię by taki doszedł do skutku w tych czasach :D

Skoro takie bary są, to może i gdzieś jest organizowany taki bieg

keiw - są u nas bary tylko dla mężczyzn?

Logadin - prowokacyjne pytanie


Znalazłem coś takiego:
https://www.mens10k.com/