Osobiście wolę unikać. Natomiast na mocnego kaca - negatywne efekty można zniwelować 30 min truchtem w miejscu.
Czy biegacz może w ogóle pić alkohol?

Osobiście aktywnie spędzam dni pracujące. Dopiero w piątek sobotę lubię mocniej uderzyć w kielicha.
Otóż to: na chłopski rozum, bardzo przyspiesza się metabolizm i ten aldehyd, czy co tam człowiekowi przeszkadza, dużo szybciej się przerabia na coś mniej męczącego. Ciężkie to czasem niemożebnie, ale jednak warto. Impreza po bieganiu, jak najbardziej, ale też z zastrzeżeniem, jak powyżej (bym nawet powiedział "dużo szybciej zetnie").Sghjwo pisze:Bieganie na kacu jest trudniejsze, ale dzieki temu kac szybciej mija. (...) W pierwszym przypadku pic troch mniej na imprezie, bo zmeczonego szybciej zetnie