RUNNER'S PARTY
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Z radością obserwuję, jak od kilku tygodni na naszym forum, zaczęło się dziać coś realnego. Niektóre projekty zwracają uwagę swoją śmiałością i dużą wyobraźnią.
Doceniając to co już udało się nam urzeczywistnić, z pewnym zastanowieniem spoglądam właśnie na te ww. pomysły, które swą atrakcyjnością mogłyby się równać nawet z... projektem koszulek.
Jak mawiają: w jedności siła. Nie chodzi tu jednak o jedno...czesne surfowanie na tej samej stronie, ani o jedno...osobowe czyjeś staranie.
Proponuję więc spotkanie, realne, (może weekend po 11-tym) w celu - lepszego poznania się, bo jeśli mamy coś realnie robić, to musimy się realnie znać. Wirtualne zabawy, w rozpalanie entuzjazmu są dobre... na krótko, zaś jednoosobowe akcje są często - z całym szacunkiem - heroiczne ale... niekonieczne.
Każdy z nas posiada jakiś krąg przyjaciół, znajomych, kontakty, możliwości. Każdy jednak odpowiedzialny człowiek, nie puści drugiego na głęboką wirtualną wódkę.
Może na niedzielnej imprezie określimy konkrety?
Doceniając to co już udało się nam urzeczywistnić, z pewnym zastanowieniem spoglądam właśnie na te ww. pomysły, które swą atrakcyjnością mogłyby się równać nawet z... projektem koszulek.
Jak mawiają: w jedności siła. Nie chodzi tu jednak o jedno...czesne surfowanie na tej samej stronie, ani o jedno...osobowe czyjeś staranie.
Proponuję więc spotkanie, realne, (może weekend po 11-tym) w celu - lepszego poznania się, bo jeśli mamy coś realnie robić, to musimy się realnie znać. Wirtualne zabawy, w rozpalanie entuzjazmu są dobre... na krótko, zaś jednoosobowe akcje są często - z całym szacunkiem - heroiczne ale... niekonieczne.
Każdy z nas posiada jakiś krąg przyjaciół, znajomych, kontakty, możliwości. Każdy jednak odpowiedzialny człowiek, nie puści drugiego na głęboką wirtualną wódkę.
Może na niedzielnej imprezie określimy konkrety?
Janusz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Janusz,
Jestem nowy na forum. Kilka tygodni.
Ale zaczyna się tu chyba gotować smaczna zupa.
Spotkanie jest konieczne, żeby nam nie wykipiała.
Pozostaje termin i miejsce. Widzimy się wszyscy 11-go,
trzeba się umówić.
A z tą wirtualną wódką, to musi być ciekawe, bo zgodnie
teorią wirtualności tłumaczonej na podstawie obecności pewnej części ciała u komara (tzn. nie widać, a jest),
nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Jacek
(Edited by Mifor at 6:03 pm on Nov. 9, 2001)
Jestem nowy na forum. Kilka tygodni.
Ale zaczyna się tu chyba gotować smaczna zupa.
Spotkanie jest konieczne, żeby nam nie wykipiała.
Pozostaje termin i miejsce. Widzimy się wszyscy 11-go,
trzeba się umówić.
A z tą wirtualną wódką, to musi być ciekawe, bo zgodnie
teorią wirtualności tłumaczonej na podstawie obecności pewnej części ciała u komara (tzn. nie widać, a jest),
nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Jacek
(Edited by Mifor at 6:03 pm on Nov. 9, 2001)
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
- Bartek Sz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1114
- Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza
Chętnie bym się z Wami spotkał ale jak to zrobić - przecież nie umiem się teleportować
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
wszystko da sie zrobic! mozliwe sa spotkania lokalne. albo np. mozemy spotkac sie w Zakopanem na swieta. w innym przypadku musimy czekac do sierpnia przyszlego roku, kiedy jest 15km w Jaworznie:)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Potrafisz, no bo wody też nie widać a... jest, (wirtualna to chyba w postaci eterycznej...niestety)Quote: from Mifor on 6:01 pm on Nov. 9, 2001
A z tą wirtualną wódką, to musi być ciekawe, bo zgodnie
teorią wirtualności tłumaczonej na podstawie obecności pewnej części ciała u komara (tzn. nie widać, a jest),
nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Ta teoria, o... pępku owada, he he, ciekawa, zupełnie jakby Arystotelesa. Tenże miał ponoć twierdzić, że czas mierzy się wielością ruchu (realnych zmian). Znaczyłoby to, że nie jesteś z nami - jak mówisz - od kilku tygodni, wypada raczej powiedzieć, że już od dość dawna... co czynię z prawdziwą satysfakcją.
Dużo zdrówka i do miłego
Janusz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Janusz,Quote: from Janusz on 10:29 pm on Nov. 9, 2001Quote: from Mifor on 6:01 pm on Nov. 9, 2001
Znaczyłoby to, że nie jesteś z nami - jak mówisz - od kilku tygodni, wypada raczej powiedzieć, że już od dość dawna... co czynię z prawdziwą satysfakcją.
Chyba masz rację, po prostu o tym nie wiedziałem.
Pozdrawiam,
Jacek
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
- Bartek Sz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1114
- Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza
No właśnie w Tatry się raczej nie wybieram (już żałuje) ale w Jaworznie możemy się spotkać.Quote: from RobertD on 9:48 pm on Nov. 9, 2001
wszystko da sie zrobic! mozliwe sa spotkania lokalne. albo np. mozemy spotkac sie w Zakopanem na swieta. w innym przypadku musimy czekac do sierpnia przyszlego roku, kiedy jest 15km w Jaworznie:)
Mam też cichą nadzieję zawitać w Warszawie ale to w przyszłym roku.
Na razie lokalnie tworzymy dwuosobową filię ITS Bieganie.pl - może ktoś się dołączy???
No właśnie pilnie poszukujemy biegaczy z terenu Śląska!!!
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)