Czas na przerwę w bieganiu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Za trzy dni maraton, a potem przez 3 miesiące nie założę na nogi butów do biegania. Tylko basen, siłownia i rower.
Czy ktoś z was ma podobne plany?
Czy ktoś z was ma podobne plany?
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Ja te¿ nie zamierzam robiæ przerwy
Co prawda trudno mi sobie wyobraziæ bieganie po ciemku, w deszczu lub w ¶niegu, ale mam nadziejê, ¿e jako¶ to bêdzie...
Co prawda trudno mi sobie wyobraziæ bieganie po ciemku, w deszczu lub w ¶niegu, ale mam nadziejê, ¿e jako¶ to bêdzie...
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Tydzień przerwy po maratonie, potem powoli rozruch, więcej treningów tempowych, aż wreszcie bieg 11 listopada. Potem zobaczymy. W każdym razie maratonów mam już dosć.
- lezan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 555
- Rejestracja: 20 cze 2001, 04:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Australia
Pazdziernik bedzie dla mnie zajety, dwa polmaratony i dwa biegi 10 km. Potem moze tydzien do dwoch bez biegania i z powrotem dreptanie z dluzszymi biegami raz w tygodniu w cyklu 3- tygodniowym tzn. 10, 15 i 20km i od nowa. Dzialalo dosc dobrze przez zeszle lato.
If God invented marathons to keep people from doing anything more
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
Ja z kolei mam przymusową przerwę, złapałem dziwną kontuzję mianowicie boli mnie pięta ( w środku ). Lekarze ( dwóch ) na podstawie prześwietlenia i usg nic nie stwierdzili i przepisali mi lek który "może mi pomoże" ale nic pewnego a dodam że kosztuje ok 160 pln. 10 tabletek. Jeśli to mi nie pomoże mam udać się do chirurga naczyniowego bo być może mam rozwarstwienie jakiegoś naczynia/mięsnia albo niedokrwistość. Dodam że bóle te mam już ok 3 mcm i miesięczna przerwa nic nie zmieniła. Czy ktoś ma na to radę?
- adamm
- Administrator
- Posty: 830
- Rejestracja: 15 cze 2001, 00:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja robie sobie przerwe dwumiesieczną - w końcu muszę się naczyć pływać kraulem... zamieniam buty na czepek na osiem tygodni
Paweł, na który basen będziesz chodził?
Paweł, na który basen będziesz chodził?
[i]Pragnienie zwycięstwa jest niczym w porównaniu z pragnieniem przygotowania się do niego.[/i]
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Odnosnie kontuzji piety .
Mialem kiedys taka przypadlosc i po kilku sesjach leczenia chyba ultradzwiekami przeszlo bez sladu .
Nie jestem pewien czy byly to akurat ultradzwieki . Fizykoterapeutka nasmarowala mi piete ( spodnia strone gdzie wystepowal bol ) specjalnym zelem a potem przykladala cosik tam ( dokladnia nie widzialem bo lezalem na brzuchu )
Caly zabieg trwal chyba 15 - 20 minut a terapeutka przez caly czas lekko przesuwala to urzadzonko po powierzchni piety .
Diagnoza zostala wydana blyskawicznie przez lekarza , z tego wnioskuje , ze tego typu kontuzje byly na porzadku dziennym w przychodni sportowej .
Mialem kiedys taka przypadlosc i po kilku sesjach leczenia chyba ultradzwiekami przeszlo bez sladu .
Nie jestem pewien czy byly to akurat ultradzwieki . Fizykoterapeutka nasmarowala mi piete ( spodnia strone gdzie wystepowal bol ) specjalnym zelem a potem przykladala cosik tam ( dokladnia nie widzialem bo lezalem na brzuchu )
Caly zabieg trwal chyba 15 - 20 minut a terapeutka przez caly czas lekko przesuwala to urzadzonko po powierzchni piety .
Diagnoza zostala wydana blyskawicznie przez lekarza , z tego wnioskuje , ze tego typu kontuzje byly na porzadku dziennym w przychodni sportowej .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- adamm
- Administrator
- Posty: 830
- Rejestracja: 15 cze 2001, 00:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
O, to może będziemy czasem na siebie trafiać? Ja też zamierzam chodzić rano, o 6:30. Nie wiem jeszcze w jakie dni...Warszawianka, chyba wcześnie rano.Paweł, na który basen będziesz chodził?
Prawdopodobnie będę jutro sprawdzić czy dopłynę do drugiego brzegu nie nabierając zbyt wiele wody
[i]Pragnienie zwycięstwa jest niczym w porównaniu z pragnieniem przygotowania się do niego.[/i]