Czy cokolwiek jest w stanie przebić stan w którym się wtedy lĹĄduje?
PrzyjemnoÂci po treningu
- adamm
- Administrator

- Posty: 830
- Rejestracja: 15 cze 2001, 00:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie ma to jak prysznic
i zaraz potem piwko
po treningu...
Czy cokolwiek jest w stanie przebić stan w którym się wtedy lĹĄduje?
Czy cokolwiek jest w stanie przebić stan w którym się wtedy lĹĄduje?
[i]Pragnienie zwycięstwa jest niczym w porównaniu z pragnieniem przygotowania się do niego.[/i]
- adamm
- Administrator

- Posty: 830
- Rejestracja: 15 cze 2001, 00:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja wolę prysznic - w wannie zaraz zasypiam i piwo mi się wylewa 
[i]Pragnienie zwycięstwa jest niczym w porównaniu z pragnieniem przygotowania się do niego.[/i]
- adamm
- Administrator

- Posty: 830
- Rejestracja: 15 cze 2001, 00:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Run4Fun - byłe odważniejszy niż ja. Ale teraz mogę się z TobĹĄ zgodzić 
[i]Pragnienie zwycięstwa jest niczym w porównaniu z pragnieniem przygotowania się do niego.[/i]
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
zgadzam sie ponownie, obawiam sie jednak, ze trening wieczorem+kapiel+piwo=lozko+sen
chyba, ze partnerka jest bardzo aktywna. Moja nie byla i dlatego najpierw nie lubila mojego biegania, a potem juz nienawidzila
chyba, ze partnerka jest bardzo aktywna. Moja nie byla i dlatego najpierw nie lubila mojego biegania, a potem juz nienawidzila
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Nie rozkopuj koldry bo bede niedobry !
Najplodniejszy kiedy jestem sam
( Kto spiewal te piosenke ? )
Najplodniejszy kiedy jestem sam
( Kto spiewal te piosenke ? )
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
PAwel
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Przepraszam, że spowodowałem powrót tematu na pierwsze miejsce, ale uważam, że nie został jeszcze wyeksploatowany.
Biegam tylko rano i po powrocie z treningu mam pół godziny na wyjście do pracy. Dlatego na piwko i seks nie ma wtedy raczej czasu.
Biegam tylko rano i po powrocie z treningu mam pół godziny na wyjście do pracy. Dlatego na piwko i seks nie ma wtedy raczej czasu.
ENTRE.PL Team
- Bartek Sz
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1114
- Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza
Piwko po bieganiu, świetny pomysł ale jak jest z kim je wypić, samemu wole mineraśke.
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
-
Olek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Lubię zwalczać odwodnienie posługując się piwem, chociaż jak gdzieś czytałem mało się do tego nadaje - moje subiektywne odczucia przeczą teorii. Zdecydowanie wolę też biegać po wykonaniu swojej pracy - pokonanie zmęczenia aby podjąć się rzetelnie moich obowiązków przychodzi mi opornie. Jeden z wariantów relaksu po biegu [rowerze czy nartach], to studiowanie Forum ze szklaneczką piwa w dłoni.
biegowa recydywa
- Wojas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 266
- Rejestracja: 18 mar 2006, 16:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Sącz
taa, a oto cała piosenka
P.S. Patrz na date poprzednich postów
Nie męcz mnie
Nie męcz mnie zabieraj się
Idź już stąd bo mam cię potąd
Nie chcę twoich porad uczucia twoje mam gdzieś
Nie męcz mnie i się stąd wynieś
Jak to źle z oddaną kobietą
Nie czuje że jestem poetą
Ciągle coś poprawia i czyni mi uwagi
Nie mogę już skupić uwagi
W zwierciadle wyglądam bardzo źle
Ręka drży pióro z niej leci mi
Męczę się przy pracy i lęki różne mam
A gdy śpię to głównie w malignie
Z tego wnet stracę cały talent
A sprawność już coraz mniejszą mam
Nie rozkopuj kołdry bo będę niedobry
Najpłodniej żyję gdy jestem sam
P.S. Patrz na date poprzednich postów
gg 1175002



