A o "biegactwie" słyszeliście?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
aryst
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 247
Rejestracja: 16 lip 2011, 20:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

przebijcie to :bleble:
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/X/XS ... actwo.html
PB: 10 km - 39:50; 21,097m -01:29:39; 42,195m- 3:22:12
New Balance but biegowy
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

No to teraz na Orlenie, najpierw msza sw, aw punktach odzywiania komunia, (i dobra wiadomosc) zamiast izo bedzie wino.
Warunkiem uczestnictwa bedzie potwierdzenie o odbyciu spowiedzi.

a serio to nie myslalem ze KK zajmuje sie takimi pierdolami jak bieganie.
Awatar użytkownika
bartochm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 394
Rejestracja: 19 paź 2015, 18:30
Życiówka na 10k: 50:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Co ja właśnie przeczytałem... oczy mi wypali :|
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sghjwo pisze:a serio to nie myslalem ze KK zajmuje sie takimi pierdolami jak bieganie.
kasa misiu, kasa... Ale raczej bym tak nie generalizował, spora ilość biegaczy do kościoła chodzi. Tak samo biegłem w ubiegłorocznym maratonie wrocławskim, to zapamiętałem, że przed kościołem stali księża i dopingowali.
biegam ultra i w górach :)
Patryck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 392
Rejestracja: 08 lip 2010, 14:00
Życiówka na 10k: 35'
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chodzą, w zasadzie każdego, kogo znam, który chodził przed rozpoczęciem biegania do Kościoła to nadal chodzi, mimo zawodów w weekend (sobota + niedziela). Z reguły śmigają na wieczorną msze w sobotę.

Ale jak się czyta takie buractwo, widzi takich księży to naprawdę ciężko o Boga tam. I się dziwią, że ludzi coraz mniej chodzi...

Zresztą u mnie w parafii na Wildzie mamy biegającego księdza. Znany, wspaniały człowiek. :)

Obrazek
Zegarki i akcesoria Garmin, FootPody oraz Telefony Kom. -> http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=33684688
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Tak, już to widzieliśmy.
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

przepraszam, nie widziałem.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13613
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

:hahaha:
Awatar użytkownika
Batman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 17 cze 2015, 17:01
Życiówka na 10k: 55:33
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Straduń

Nieprzeczytany post

Co zostalo zobaczone tego juz sie nie odzobaczy. Powszechnie wiadomo, ze obecny pr kk jest tak slaby, ze wielu odchodzi od tej ideii (roznicuje wiare i kosciol (firme, budynek). W zwiazku z tym kk widzi, ze wiele osob wybiera inne aktywnosci w niedziele (zakupy, bieganianie, grillowanie) I probuja nakrecac tych bardziej podatnych - a to szatan w bieganiu, a to diably w muzyce, a to demony hello kitty, a to belzebuby teletubisie, gumisie, smerfy, bolki, lolki czy inne misie uszatki. Jest cala masa tego. Mnie bawi jak probuje sie wciskac, ze wszystko co niekatolickie, obce jest zle, opetane i na pewno za tym stoja sily nieczyste :bum:
START: 17.06.2015, 170 cm; 116,7 kg
było: 108 kg - 10 km w 65:24 (27.09.2015)
jest: 98 kg - 10 km w 55:33 (25.09.2016)
będzie: 80 kg - 10 km w 40 minut
-
Start II: 07.06.2021, 170 cm; 124 kg
-
Start III: 30.05.2023, 170 cm; 101 kg
[url=viewtopic.php?f=27&t=64998]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=28&t=64999]KOMENTARZE[/url]
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

To takie "kościołowactwo" ;)
Endomondo
Obrazek
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

a mi się wydaje, że to w wielu wypadkach jest chęć zaistnienia, pokazania że jestem, parcia na zauważenie jakiegoś... trudno użyć tu słowa nie obraźliwego. KK doskonale wie, że rozum, nauka, oświecenie stoi w sprzeczności z wiarą, a przynajmniej mocno ją ogranicza (w rozumieniu kanonów kk, nie koniecznie wiary w Coś, czy Kogoś), więc tara się mobilizować tych których da się zastraszyć. Bo w zasadzie kk opiera się na wpieraniu wysublimowanego poczucia winy za sam fakt, że tu i teraz jesteśmy.
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Tylko takie teksty raczej nie przekonaja niezdecydowanych, wrecz przeciwnie Ci niezdecydowani sie zniecheca. Za to bardzo skutecznie trafi do ultrasow, ktorzy sie jeszcze bardziej usztywnia w stosunku do innych. Ostatnio modne jest wyszukiwanie wroga, a potem skuteczne go zwalczanie, dzieki temu wydaja sie potrzebni. Poza tym wspolny wrog wzmacnia wiezi wyznawcow, a samo istnienie wroga zezwala na bardziej ostre dzialanie. W imie walki z wrogiem jestesmy w stanie zrezygnowac z niektorych przyjemnosci/przywilejow.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13613
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Sghjwo pisze:Tylko takie teksty raczej nie przekonaja niezdecydowanych, wrecz przeciwnie Ci niezdecydowani sie zniecheca.
Bo tak funkcjonowało od ponad tysiąca lat. A ze KK sie rozwija bardzo powoli, a KK w Polsce jeszcze wolniej, to do nich jeszcze nie dotarło, ze to juz tak nie funkcjonuje, bo rolnicy i robotnicy nauczyli sie czytac.

Jeszcze jak wprowadziło by sie podatki kościelne jak na zachodzie, kościoły by były w Polsce szybko, bardzo szybko puste.
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

A czy ktoś z komentujących przeczytał ten artykuł ze zrozumieniem do końca?
Mam wrażenie, że nie.
Przecież ten tekst to pochwała biegania:
Ewagriusz z Pontu w dziele "O praktyce ascetycznej" wspomina o demonie południa (inaczej acedii). Wprowadza on w człowieku pragnienie niechęci do pracy, tęsknoty za ułatwieniem życia, nienawiść do codziennego trudu, czyli grzech lenistwa. Wysiłek fizyczny ułatwia kontrolę nad myślami. Bieganie uczy dyscypliny, regularności oraz wytrwałości. Tylko one zapewniają sukces.
Wypowiedź autora artykułu nie jest opinią KK. Natomiast autor cytuje bardzo trafne wypowiedzi KK na temat sportu:
Konferencja Episkopatu Polski w 2014 w tekście "W obronie dobrych zawodów" stwierdziła, że: "Kościół opowiada się za sportem, który służy wszechstronnemu rozwojowi człowieka we wszystkich sferach i płaszczyznach, a przeciwstawia się takim jego formom, w których człowiek jest przedmiotem w służbie sportu. Opowiada się za takim sportem, który wychowuje, jednoczy, sprawia przyjemność, radość, uczy patriotyzmu, buduje przyjaźnie oraz pokój między ludźmi i narodami. Jest przeciwny takiemu sportowi, w którym występują zjawiska fałszu i oszustwa". Na końcu wypowiedzi Episkopatu padają słowa: "Tak postępujcie, aby sport był swoistą ascezą i mógł się stać drogą do doskonałości i świętości w myśl słów św. Pawła: W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem (2 Tm 4,7)."
Zestawienie "biegania" z "biegactwem" jest kontrowersyjne. Jednak i na tym forum "biegactwo" jako pewna forma sekciarstwa też było już kilkakrotnie dyskutowane. Obserwując zaperzenie kolegów i koleżanek biegaczy, gdy tylko ktoś ośmiela się stwierdzić, że bieganie niekoniecznie jest takie fajne, mam zawsze dziwne wrażenie olbrzymiego braku dystansu do własnego hobby (bożka?).
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Zablokowany