hehehe

Tak, powoduje, jeśli się biegnie rakiem, czyli d..pą do przoduSkoor pisze:wojtek Ty się śmiej, a ja widziałem "poważny" artykuł na temat "Czy bieganie powoduje raka" na jakimś portalu
Hej, slusznie prawisz!hassy pisze:
P.S. Jako Mieszkaniec Spoza Wielkiej Wody logicznie tłumaczysz "on the internet" jako "na internecie", ale tu, w Ojczyźnie Dobrej Zmiany, mamy "w internecie"![]()
To dwie zupełnie różne sprawy. I chwała Ci za ten ochrzan, albowiem słusznie i sprawiedliwie uczyniłeś zwalczając infekcję bezmyślnej angielozy tam, gdzie ona nie przynależywojtek pisze:A tak niedawno ochrzanilem Ziemkieiwcza za serwilizm proamerykanski w uzywaniu slownictwa typu "pijar", "followers", etc
To nie walcz. Jezyk rozwija sie dalej.hassy pisze:To dwie zupełnie różne sprawy. I chwała Ci za ten ochrzan, albowiem słusznie i sprawiedliwie uczyniłeś zwalczając infekcję bezmyślnej angielozy tam, gdzie ona nie przynależywojtek pisze:A tak niedawno ochrzanilem Ziemkieiwcza za serwilizm proamerykanski w uzywaniu slownictwa typu "pijar", "followers", etcAle to walka z wiatrakami, rozstawionymi gęsto także na biegowej niwie.
Gocu, czyli przy problemach "w kroczu" nie należy uważać na długotrwałe uciskanie tegoż?