Czy amatorów obowiązują przepisy antydopingowe?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No właśnie. Adam temat jest niezwykle ciekawy, i tylko Ty możesz się nim realnie zająć. Co z amatorami biorącymi leki? Co oni mają zrobić? Gdzie zgłosić? Przecież są już regulaminy zawodów, że badaniu mogą być poddani nie tylko zwycięzcy, ale zawodnicy dobrani losowo... Wyobrażasz sobie publiczną infamię rekreacyjnie biegającego przysłowiowego Kowalskiego, że jest oszustem, dopingowiczem, bo bierze np. symbikort wziewny na astmę i nie dostał uprzedniego wyłączenia/zgody ????
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

brujeria pisze: Przecież są już regulaminy zawodów, że badaniu mogą być poddani nie tylko zwycięzcy, ale zawodnicy dobrani losowo...
Ano nawet w tą niedzielę we Wrocłaiu gdzie startuję :ojoj:

Chyba napiszę @ do organizatorów
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:No właśnie. Adam temat jest niezwykle ciekawy, i tylko Ty możesz się nim realnie zająć. Co z amatorami biorącymi leki?
Obawiam się, że tp musi juz pozostać w sferze sumienia. Kuba Krause (mam nadzieję Kuba, że nie zdradzę sekretów) ma astmę. I momentami w trakcie ostatniego UTMB momentami musiał używać środki rozszerzające oskrzela. Doping? Nie, dbanie o zdrowie.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:No właśnie. Adam temat jest niezwykle ciekawy, i tylko Ty możesz się nim realnie zająć. Co z amatorami biorącymi leki? Co oni mają zrobić? Gdzie zgłosić? Przecież są już regulaminy zawodów, że badaniu mogą być poddani nie tylko zwycięzcy, ale zawodnicy dobrani losowo... Wyobrażasz sobie publiczną infamię rekreacyjnie biegającego przysłowiowego Kowalskiego, że jest oszustem, dopingowiczem, bo bierze np. symbikort wziewny na astmę i nie dostał uprzedniego wyłączenia/zgody ????
Ale czym miałaby się w tej kwestii Adam zająć?
Wszystkie informacje dostępne są na stronie Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie.
Tu o wyłączeniach terapeutycznych - jak się uzyskuje itp.
http://www.antydoping.pl/pl/informacje_ ... cznych_tue

Co do kontroli na zawodach, teoretycznie kontroli poddany może być każdy, w praktyce - raczej nie, za kontrolę płaci organizator i to nie mało. Poza tym kontrole, z przyczyn m.in. finansowych przeprowadzane są głównie na imprezach rangi mistrzowskiej.

"Zwykły szary człowiek", też musi znać prawo. Jeśli uprawia sport, powinien zajrzeń na stronę Komsji, jest tam dostępna lista substancji niedozwolonych. W jego interesie jest z tą listą się zapoznać, jeśli na coś choruje, a nie w interesie przeciętnego lekarza.
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
brujeria pisze:No właśnie. Adam temat jest niezwykle ciekawy, i tylko Ty możesz się nim realnie zająć. Co z amatorami biorącymi leki?
Obawiam się, że tp musi juz pozostać w sferze sumienia. Kuba Krause (mam nadzieję Kuba, że nie zdradzę sekretów) ma astmę. I momentami w trakcie ostatniego UTMB momentami musiał używać środki rozszerzające oskrzela. Doping? Nie, dbanie o zdrowie.
Ja to doskonale rozumiem. Ale powiedzmy, że na maratonie w Polsce Kuba byłby wylosowany i poddany badaniom antydopingowym i ogłoszono by w suchym komunikacje prasowym, że jest dopingowiczem, to jakby on się miał czuć? Przecież to byłby absurd. A nawet jakby chciał dusząc się przebiec maraton bez leków. To na ile przed ma odstawić? Skąd amatorzy mają to wiedzieć. Gdzie zgłaszać, żeby dostać wyłączenie, jak to mogą zrobić zawodowcy. Amator jest więc w gorszej sytuacji.
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze:
brujeria pisze:No właśnie. Adam temat jest niezwykle ciekawy, i tylko Ty możesz się nim realnie zająć. Co z amatorami biorącymi leki? Co oni mają zrobić? Gdzie zgłosić? Przecież są już regulaminy zawodów, że badaniu mogą być poddani nie tylko zwycięzcy, ale zawodnicy dobrani losowo... Wyobrażasz sobie publiczną infamię rekreacyjnie biegającego przysłowiowego Kowalskiego, że jest oszustem, dopingowiczem, bo bierze np. symbikort wziewny na astmę i nie dostał uprzedniego wyłączenia/zgody ????
Ale czym miałaby się w tej kwestii Adam zająć?
Wszystkie informacje dostępne są na stronie Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie.
Tu o wyłączeniach terapeutycznych - jak się uzyskuje itp.
http://www.antydoping.pl/pl/informacje_ ... cznych_tue

Co do kontroli na zawodach, teoretycznie kontroli poddany może być każdy, w praktyce - raczej nie, za kontrolę płaci organizator i to nie mało. Poza tym kontrole, z przyczyn m.in. finansowych przeprowadzane są głównie na imprezach rangi mistrzowskiej.

"Zwykły szary człowiek", też musi znać prawo. Jeśli uprawia sport, powinien zajrzeń na stronę Komsji, jest tam dostępna lista substancji niedozwolonych. W jego interesie jest z tą listą się zapoznać, jeśli na coś choruje, a nie w interesie przeciętnego lekarza.
To chyba żart. Czy uważasz, że gość, który wstaje z kanapy, często w wieloma schorzeniami i lekami, i idzie sobie potruchtać na zawody, ma w ogóle o takich rzeczach myśleć? Sprawdzać i edukować się i poddawać procedurze jak zawodowcy? Czy w ogóle procedura taka jest dostępna dla przeciętnego Kowalskiego?
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:Gdzie zgłaszać, żeby dostać wyłączenie, jak to mogą zrobić zawodowcy. Amator jest więc w gorszej sytuacji.
Amator przechodzi taką samą procedurę, jak nie-amator. Napisałam wyżej, gdzie należy się zgłosić.
Informacja dostępna jest dla wszystkich - tak dla amatorów, jak i dla nie-amatorów.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:To chyba żart. Czy uważasz, że gość, który wstaje z kanapy, często w wieloma schorzeniami i lekami, i idzie sobie potruchtać na zawody, ma w ogóle o takich rzeczach myśleć?
Nie, nie żart.
Tak samo każdy, kto porusza się po drodze publicznej powinien znać przepisy ruchu drogowego, niezależnie, czy jest kierowcą zawodowym, czy rowerzystą.
A w obecnych czasach dostęp do wszelkich informacji i przepisów jest prosty i szybki, nie trzeba wstawać z tego fotela, żeby się czegoś dowiedzieć, np. na temat wyłączeń terapeutycznych.

To takie typowo polskie myślenie - "ktoś ma nam czymś powiedzieć, a jak nie powie, to nie jesteśmy winni".
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze:
brujeria pisze:Gdzie zgłaszać, żeby dostać wyłączenie, jak to mogą zrobić zawodowcy. Amator jest więc w gorszej sytuacji.
Amator przechodzi taką samą procedurę, jak nie-amator. Napisałam wyżej, gdzie należy się zgłosić.
Informacja dostępna jest dla wszystkich - tak dla amatorów, jak i dla nie-amatorów.

A z czego to wywodzisz? Bo zalikonawana strona konsekwentnie posługuje się jedynie pojęciami zawodnika klasy międzynarodowej i klasy krajowej, opisując również przypadek zmiany klasy.
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze:
brujeria pisze:To chyba żart. Czy uważasz, że gość, który wstaje z kanapy, często w wieloma schorzeniami i lekami, i idzie sobie potruchtać na zawody, ma w ogóle o takich rzeczach myśleć?
Nie, nie żart.
Tak samo każdy, kto porusza się po drodze publicznej powinien znać przepisy ruchu drogowego, niezależnie, czy jest kierowcą zawodowym, czy rowerzystą.
A w obecnych czasach dostęp do wszelkich informacji i przepisów jest prosty i szybki, nie trzeba wstawać z tego fotela, żeby się czegoś dowiedzieć, np. na temat wyłączeń terapeutycznych.

To takie typowo polskie myślenie - "ktoś ma nam czymś powiedzieć, a jak nie powie, to nie jesteśmy winni".
Nie. Nie wszystkie przepisy w Polsce obowiązują wszystkich. Więc założenie powyższej argumentacji jest kolosalnie błędne. Mamy wiele regulacji, w tym karnych, dotyczących tylko określonych podmiotów, długo by wymieniać.
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Odbijacie ze skrajności w skrajność. Taką samą niedorzecznością jest tłumaczenie się przez wyczynową biegaczkę nieznajomością przepisów obowiązujących w wyczynowym sporcie, jak i tłumaczenie że wszystkich biegaczy obowiązują te same przepisy.

Mnie Ministerstwo Sprawiedliwości nigdy nie zafundowało szkolenia z Kodeksu Karnego, Ministerstwo Finansów nie zaprosiło na szkolenie z Kodeksu Skarbowego. Nie mniej jednak nie stanowiłaby to dla mnie okoliczności łagodzącej w razie naruszenia przepisów. Oczywiste.

Z drugiej strony, jeśli się przeziębię to co, nie mogę wziąć Gripexu bo zawiera pseudoefedrynę? Bo w razie kontroli dostanę dyskwalifikację na dwa lata? I co wtedy, zrobią mi wpis do Karty Biegacza i dostanę dwuletniego bana na forum? :hahaha:
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak na szybko.

Zgodnie z ustawą z dnia 18 stycznia 1996 r. o kulturze fizycznej
Art. 2.
1. Podstawowymi celami kultury fizycznej jest dbałość o prawidłowy rozwój psychofizyczny i zdrowie wszystkich obywateli.
2.Cele, o których mowa w ust. 1, realizowane są w szczególności poprzez:
1) wychowanie fizyczne;
2) sport;
3) rekreację ruchową;
4) rehabilitację ruchową.

Ponadto zgodnie z art. 3 pkt 6 zawodnikiem jest osoba uprawiająca określoną dyscyplinę sportu, a zgodnie z 7) współzawodnictwo sportowe jest indywidualną lub zbiorową rywalizacją osób zmierzających, zwłaszcza w trakcie zawodów sportowych, do pokonania czasu, przestrzeni, przeszkód lub przeciwnika; natomiast według 8) rekreacja ruchowa jest formą aktywności fizycznej, podejmowaną dla wypoczynku i odnowy sił psychofizycznych;

Tak więc zgodnie z powyższym rekreacja ruchowa jest innym pojęciem od sportu. Teraz sięgamy do ustawy z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie.

Tak mamy rozdział „Zwalczanie dopingu w sporcie” i w jego art. 43. ust. 1 jest definicja dopingu:
Za doping w sporcie uznaje się:
1) obecność substancji zabronionej lub jej metabolitów lub markerów w próbce fizjologicznej osoby uczestniczącej lub przygotowującej się do uczestnictwa we współzawodnictwie sportowym;
2) użycie, usiłowanie użycia, pomocnictwo lub podżeganie do użycia przez osobę uczestniczącą lub przygotowującą się do uczestnictwa we współzawodnictwie sportowym substancji zabronionej lub metody zabronionej;
3) posiadanie w związku z uczestnictwem lub przygotowaniem do uczestnictwa we współzawodnictwie sportowym substancji zabronionej lub przyrządów umożliwiających stosowanie metody zabronionej;
4) podanie lub usiłowanie podania substancji zabronionej oraz udział w przygotowaniu lub zastosowaniu metody zabronionej w związku z uczestnictwem lub przygotowaniem do uczestnictwa we współzawodnictwie sportowym;
5) utrudnianie lub udaremnianie kontroli dopingowej lub manipulowanie jej przebiegiem;
6) wprowadzanie do obrotu substancji zabronionych lub przyrządów umożliwiających stosowanie metody zabronionej albo uczestniczenie w takim obrocie.
(...)
Art. 44.
1. Organem właściwym do zwalczania dopingu w sporcie jest Komisja do Zwalczania Dopingu w sporcie , zwana dalej "Komisją".

Tak więc doping dotyczy tylko sportu, a nie rekreacji ruchowej. I Komisja do zwalczania Dopingu ma swoją jurysdykcję jedynie w zakresie współzawodnictwa sportowego, a nie w ramach rekreacji ruchowej.

I dalej
art.43
6.Podmioty prowadzące działalność sportową, w szczególności polskie związki sportowe, realizują odpowiedzialność dyscyplinarną za stosowanie dopingu w sporcie w zakresie określonym w ich regulaminach.


Podsumowując powyższe zestawienie przepisów wynika, że:
- każdy kto uprawia sport podlega pod przepisy Antydopingowe, a nie podlega ten kto uprawa rekreację ruchową.
- sankcje dyscyplinarne wobec sportowców, którzy dopuścili się dopingu mogą byś stosowane jedynie wobec osób, które poprzez przystąpienie do podmiotów prowadzących działalność sportowa (w szczególności polskie związki sportowe) zaakceptowali regulaminy tych związków przewidujące taką odpowiedzialność.

I teraz pytanie, czy Kowalski startujący w zawodach na dychę w 50 min. uprawia sport z wszelkimi powyższymi konsekwencjami, czy rekreację ruchową? Literalna wykładnia przepisów skłania chyba do tego pierwszego stanowiska...
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:A z czego to wywodzisz? Bo zalikonawana strona konsekwentnie posługuje się jedynie pojęciami zawodnika klasy międzynarodowej i klasy krajowej, opisując również przypadek zmiany klasy.
Masz rację, jest to nieco niejasne, bo nie ma tam mowy o konieczności posiadania licencji zawodniczej, a wg mnie pojęcie "zawodnika klasy krajowej" o tym nie świadczy.
Przejrzałam z ciekawości formularz zgłoszeniowy - wg mnie wypełnić go i wysłać dokumenty może każdy.
Można przecież w razie wątpliwości wysłać maila, zadzwonić, zapytać.

Cały czas mam na myśli to, że jak ktoś rzeczywiście choruje przewlekle, i musi przez dłuższy czas brać leki - sterydy, hormony itp., to dla własnego spokoju albo z własnej ciekawości powinien się zainteresować skutkami przyjmowania także w kontekście uprawiania sportu i substancji zakazanych. I nie mam tu na myśli pseudoefedryny w gripexie, ale właśnie leki hormonalne, sterydowe itp.
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A wracając do wyłączenia, to zgodnie z wzorem:
http://www.antydoping.pl/plik/2009/File ... tue_v1.pdf , trzeba wypełnić rubrykę: "Międzynarodowa lub Krajowa Organizacja Sportowa", czego amator raczej zrobić nie może, więc co z tym??

Zachęcam zresztą do zapoznania się z wnioskiem, to może wszystkim formalistom oderwanym od prozy życia, trochę zapał minie do wymagania od każdego truchtacza, który ośmielił się wystartować na zawodach, wypełniania i składania takiego wniosku.

Raz jeszcze podkreślam. Amator jest w niekomfortowej i gorszej sytuacji od zawodowca , jeśli bierze leki i chce startować w zawodach.
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2015, 10:45 przez brujeria, łącznie zmieniany 2 razy.
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

I jeszcze jedno. Ktoś wspominał, że we Wrocławiu może być kontrola losowa. To ja się pytam na jakiej podstawie, skoro zgodnie z regulaminem celem nie jest współzawodnictwo sportowe, ale "Popularyzacja i upowszechnianie biegania jako najprostszej formy aktywności ruchowej."
- a zasady antydopingowe dotyczą zgodnie z art. 43 tylko współzawodnictwa sportowego , a nie rekreacji ruchowej?
ODPOWIEDZ